To co się dzieje na multi to jest jakiś totalny chaos. Nie było w historii serii Battlefield gry, która była by równie szybka nieprzewidywalna i chaotyczna. Tutaj ginie się częściej niż w Quake 3 arena. Mapy są bardzo małe a każda mieści 64 graczy. Powoduje to mniej więcej to, że w każdej chwili wróg może być wszędzie i w każdej ilości. I tak się bezpośrednio dzieje. Poza tym, że można odradzać się na swoich punktach i swojej drużynie, można również odradzać się na dowolnym transporterze który jest w użyciu. Pojawiamy się bezpośrednio a nie jak np. w BF4 ze spadochronem, więc ciężko przewidzieć co się wydarzy w najbliższych sekundach. Po paru grach mając KD ratio około 1:1 ginąłem średnio co 13 sek. Najlepsi gracze z listy mieli podobną ilość zgonów aczkolwiek dużo więcej fragów. Nie zmienia to faktu, że oni również musieli ginąć co 15 sek. Jeśli medyk podniesie cię defibrylatorem, to śmierć nie wlicza się do statystyk tak więc na 15 zgonów w czasie jednego podboju tak naprawdę ginie się 30 razy. Nie ma żadnego sensu opracowywanie jakiejkolwiek taktyki. Odradzasz się strzelasz w co popadnie i giniesz. Pojazdy są do przesady wytrzymałe. Żeby inżynier zniszczył czołg który nie jest naprawiany musi wystrzelić 4 rakiety. Oczywiście ginąc co 15 sekund nie damy rady podążać za pojazdem, przeładowywać, uzupełniać amunicje, i strzelać jednocześnie broniąc się przed piechotą która jest wszędzie dookoła. Działka przeciwlotnicze nie zniszczą żadnego śmigłowca lub samolotu bo zanim wyciśnie się odpowiedni dmg, działko przegrzeje się 2x a przeciwnik wycofa. Z piechotą też jest problem. Same pociski karabinów latają jak chcą. Można to łatwo sprawdzić na strzelnicy próbując trafić headshoty na tarczach. Nie wiem czy to jakiś zamierzony efekt crossplay i asysty celowania żeby "padziarze" mieli szanse, ale skoro leżąc i celując karabinem wyborowym w głowę nie trafiamy w głowę to coś jest grubo nie tak. Pierwszy raz jestem niezadowolony z multi battlefielda a grałem we wszystkie. Nie zachęcam do kupowania tej gry za 299 zł pod żadnym pozorem.

Pragnę tylko przypomnieć, że pewien polski streamer o wąsach zakręconych niczym pejsy, pobił osobę w kryzysie bezdomności nie ponosząc za to żadnych konsekwencji po czym czmychnął do Rumunii, ponadto ostatnio dokonał publicznej egzekucji na jednym ze swoich widzów. A gierka bardzo okej σ・ω・)σ

> Wysadzasz jakiś budynek z RPG > Wbijasz komuś kose zdejmując nieśmiertelnik > Puszczasz serie z krowy ubijając 5 ludzi > Wysadzasz jakiś pojazd miną > Wsiadasz do jakiegoś pojazdu > Przejeżdżasz wszystkich po drodze > Wracasz do domu > Odpalasz Battlefield 6 Polecam 10/10

respie sie dostaje w glowe od snapera respie sie akurat czolg wyjechal zza uliczki respie sie helikopter mi na glowe spada 10/10

Kur... Jestem 248 653 w kolejce na serwerze, spróbuję zagrać jeszcze raz wieczorem, jak się nie uda, to refund!

Król umarł. to już nie jest Battlefield, to wieczny Deathmatch, tryb podboju nie istnieje. Dwa mecze, a człowiek czuje się zmęczony. totalny chaos, od menu, aż po to co dzieje się na ekranie. nigdy nie sądziłem, ze zatęsknię za battlelogiem. jedyne plusy to możliwość modyfikacji broni ( choć nie dorównuje nawet grom f2p) i otwarte bronie dla klas. 15 lat rozwoju (regresu) gry, a BF6 nawet nie posiada 50% tego co BF3 czy BF4. wszystkiego jest mniej, ale za to szybciej. możesz poczuć się jak małpa w miejskiej dżungli.

Miał być pogromca CoD'a a mamy grę dla graczy Call of Duty... - Niesamowite tempo gry w Multi jakby... ciągłe doładowanie dopaminą - Po becie byłem pozytywnie nastawiony... ale tutaj każdy biega na wślizgach niczym omni-movement z CoD'a - Medale i Baretki praktycznie nie istnieją - to jest jakiś śmieszy żart, patrząc na to, że w BF 3 i 4 to był bardzo rozbudowany system - Każda klasa lata z każdą bronią - to mówi samo za siebie... Był potencjał i klasycznie skończyło się rozczarowaniu weteranów

Czuję się młodo, bo przypominają się czasy BF3, a jednocześnie staro, bo nie umiem strzelać.

ta gra to symulator wojny na dwóch frontach: ja walczę z wrogą armią, a mój GTX 1650 walczy z grą o ostatnie fps

Wszystko fajnie ale czy można dodać wybór czy chcesz słyszeć damski głos czy nie? Tak mnie denerwuje granie babom, że szok. Zróbcie coś z tym!

liked it, died to a shotgun, respawned, died to a shotgun again

Gram w serię od BF2 i wiem, jak bardzo klimat i styl tej gry potrafił wciągać. Niestety Battlefield 6 to już nie ta sama formuła. Technicznie gra działa dobrze - wygląda świetnie, ma świetne audio, jest szybka i nowoczesna. Problem w tym, że to nie Battlefield, tylko shooter z DNA Call of Duty. Mapy są klaustrofobiczne, punkty upchane zbyt blisko siebie, przez co nie ma miejsca na taktykę. Całość zamienia się w chaos i rushowanie. Pojazdy, które kiedyś były sercem serii, są dziś tłem. Brak roli Commandera całkowicie zabił strategiczną warstwę gry. Dowodzenie i współpraca zostały zastąpione bieganiną i strzelaniem z każdego okna. Po kilku rundach czuję nie satysfakcję, tylko zmęczenie. Nie tego szukam w Battlefieldzie. Plusy: • Świetna oprawa audio-wizualna • Płynne animacje i nowoczesny feeling strzelania • Dobry FPS dla fanów szybkiej, agresywnej gry Minusy: • Brak klimatu Battlefielda i taktycznej głębi • Fatalna widoczność i projekt map • Bezużyteczne pojazdy i brak znaczenia dowódcy • TTK i pacing jak w CoD • Mikropłatności czające się za rogiem • Menu jest niezrozumiałe i nieczytelne ❌ Jeśli chcesz poczuć klimat serii - wróć do wcześniejszych edycji ✅ Jeśli lubisz szybki chaos - możesz się dobrze bawić. Moja ocena: 6/10 – nie polecam fanom serii, ale nie jest to też kompletna porażka. Najlepszy Call of Duty w jaki grałem.

Świetny symulator popełniania zbrodni wojennych.

Nie znam się, słaby jestem, to pierwsza gra tego typu, w którą gram, ale bawie się bardzo dobrze. Biegasz, wszystko wybucha, wszędzie latają pociski, jest git.

Na chwilę obecną po 40h w becie + 20h w full release - odradzam. Gra to chaotyczny gniot. Niestety ale granie jakiegokolwiek trybu gry przez ilość graczy na serwerze oraz klaustrofobiczne mapy jest po prostu nieprzyjemne. Przeczuwam, że hype na tą grę spadnie w przeciągu 3-4 tygodni max. Wyjdzie pierwszy season pass, ludzie trochę go wbiją i się znudzą. Mapy dzielą się na dwie kategorie - albo wielkie, otwarte tereny, na ktorych 70% servera to snajperzy (Dolina M., Ognista Burza) albo klaustrofobiczne mapy miejskie, na ktorych po 20 osób siedzi w oknach budynku i strzela na oślep do wszystkiego co się rusza. Gra non stop polega na bieganiu jak poparzony kangur po zwlokach kolegów z zespolu z respiratorem, obrzucaniu się nawzajem granatami, oraz strzelaniu na oślep w nadziei na fragi. Zapomnij o taktycznym podejściu, flankowaniu, rozstawianiu się (tak jak np. w Battlefield 1) - tutaj biegniesz przed siebie, lapiesz 2-4 kille i zdychasz. I tak w kolko. Mapy i ich design to tragedia. W poprzednich Battlefieldach byly dużo szersze np. na trybie Przelamanie. Tutaj są strasznie tunelowe, a BS'y są praktycznie obok siebie, co uniemożliwia jakiekolwiek granie taktyczne, np. zajmowanie punktu na plecach, przegrupowanie się, oraz atak z dwóch stron (bo gra toczy się tak szybko, że od przegrupowania do ewentualnego pushu przeciwnik zdąży już cię dojechać). Nie rozumiem dlaczego na niektórych mapach atakujący mają dostępne w trybie Przelamanie czolgi, a na innych to obrońcy je mają. Wprowadza to chaos w rozgrywce i jeszcze większy dysbalans. W ogole na tym trybie nie powinno być pojazdów pancernych, a jedynie np. quady i jeepy do szybszego transportu jednostek w ataku. A, no i brak jakiegokolwiek systemu vote kicku nie pomaga na pajaców, którzy biorą czolg i idą afk, lub nie grają pod pushowanie punktu tylko stoją gdzieś po drugiej stronie mapy i strzelają w pojedyńcze cele zamiast pomóc drużynie. Pojazdy - kurwa mać xD Tutaj to wjechaly w EA srogie piguly. Czolgi? 4 rakiety do zabicia, pod warunkiem, że a.) nikt akurat nie podbiegnie do czolgu z pochodnią i go nie podleczy b.) nikt nie odstrzeli ci glowy ze snajperki c.) drugi pilot czolgu nie rozniesie cię dzialkiem automatycznym. Czolgi to jakas kpina. Main kierowca może z automatu co chwile zmieniać się pomiędzy dzialem burzącym, a karabinem przeciwpiechotnym. Dodatkowo ilość hp, oraz absurdalna mobilność sprawiają, że w większości przypadków nie da się ich zniszczyć. I powiecie - użyj min bezmózgu. No tak, tylko miny po pierwsze trzeba rozstawić na drogach przez które czolg jedzie, a to jest prawie niewykonalne przez ilość graczy i snajperów którzy próbują cię odstrzelić, a dodatkowo często enemy wykrywa je i może bez problemu rozstrzelać. Ilość contentu - broni jest sporo, ale wbijanie każdej z nich na 40 poziom to będzie grindfest jak cholera. Obecnie gram praktycznie tylko M4A1 i mam zaledwie 33 poziom. Na 24 lvl postaci... Natomiast ważniejszy content - mapy. Jest ich po prostu malo. W kolko gra się te same mapy. Na Kair rzucilo mnie dziś 4 razy z rzędu. Czemu gra w ogole nie ma jakiegoś trybu wykrycia co gracz gral ostatnio i wrzuca mnie 3 razy na Kair Defence, czyli gram 3 razy dokladnie to samo, po tej samej stronie mapy... Generalnie jestem giga zawiedziony. Gdyby na serwerach bylo mniej ludzi w trybie Przelamanie (32-36) lub mapy nie byly takim klaustrofobicznym syfem, to może graloby się w to lepiej. Na chwilę obecną jest to średniak. Lepszy od 2042, ale od tego gniota każda gra będzie lepsza. 1, 3 i 4 nadal są najlepszymi odslonami serii i 6 daleko im do nich.

Game was fun in beta, now it feels clunky and just less dynamic

strzelanie w ogóle nie zależy w tej grze od twoich umiejętności co z tego że celujesz do kogoś jak kule lecą wszędzie byle nie w środek celownika zabijanie w tej grze to ruletka jak RNG nie dopiszę to możesz równie dobrze rzucać kamieniami w przeciwnika pewnie szybciej go zabijesz niż jakiejkolwiek broni tylko karabiny wyborowe i snajperki się do czegoś nadają

Kupiłem edycje phantom za 429 złotych, guess what? nie mam do niej dostępu i moge ulepszyc aktualna wersje do edycji.. phantom.

nie kupujcie tego widzowie

Battlefield 6 miał być powrotem do starych, dobrych Battlefieldów (BF4, BF3), jednak gdy w niego grasz czujesz się, jakbyś grał w COD-a, a nie w symulację wielkich konfliktów zbrojnych. Jedyne, w czym BF6 jest podobny do starszych części, to brak pstrokatych skinów i sam tytuł. Większość map w BF6 są małe i ciasne, przez to nie nadają się do grania pojazdami. Bronie w tej grze są źle zbalansowane, pm-y są lepsze niż karabinki, karabiny szturmowe, a nawet lkm-y. Gra w swojej postaci nie jest złą grą, lecz wymaga lepszego balansu broni, dodania dużych map, takich jakie były w poprzednich odsłonach serii. Podsumowując, BF6 nie jest złą grą, ale jest słaby/średnim Battlefieldem. Jeżeli ktoś szuka powrotu do starych dobrych odsłon, to moim zdaniem w BF6 tego nie znajdzie.

BETA była lepsza.. to jest mid.. w chuj irytuje mnie przymus zmiany sterowników z 566... na 576+, gdzie miałem stabilne 566, a każdy sterownik NVIDII to kolejny majdan / pierdolnik, pierdoli mi się dźwięk i przy alt + tab muszę napierdalać alt + enter, żeby w ogóle wyłapało, że chcę zostać w oknie gry.. bo inaczej będzie przez sekundę w grze, a potem znów zescaluje się do rozdzielczości pulpitu, gra laguje na najniższych, jest w strasznie zepsuta mechanika poruszania się względem bety.. recoil wzięty z CS:GO albo nawet gorszy, PODSUMOWANIE: BETA 11/10 AKTUALNIE 6/10

Steam pyta czy chce zmienić recenzje. Hahaha ten tytuł to się powinien nazywać Call of Duty z pod tytułem Battlefield. Ta gra to jakaś pomyłka. Ale czego się spodziewać skoro w DICE nie pracują już ludzie którzy wiedzieli co tworzyli pierwotnie. Podtrzymuje wciąż, że większego gniota, to nie ogrywałem już dawno. Najbardziej żałuje, że nie mogę tego zwrócić. A powinienem móc skoro Polskie prawo pozwala dokonać zwrotu do 2 tygodni przy zakupie on-line. PORAŻKA, Nabawiłem się klaustrofobii.

Nie polecam. Jestem z serią od płytkowego dema BF1942. BF6 bardziej przypomina tytuł Free-to-Play niż pełnoprawną produkcję AAA. Nudny reskin beznadziejnego BF2042 - brak feelingu broni, fatalny netcode, brak chęci progressu, a do tego wszechobecna ideologia woke i przesadna poprawność polityczna. Narzucone kobiece postacie, których nie możesz z defaulta zmienić, sprawiają, że kobiety dominują na polu walki, a ich "bojowe okrzyki" brzmią, jakby to one wygrywały wszystkie wojny. Nawet poprzednie części nie były pod tym względem aż tak natarczywe. Rozumiem, że Battlefield nigdy nie był symulatorem wojny i upolitycznienie trwa już od paru części, ale bez przesady - ile można to akceptować? To już nie ten sam Battlefield, co kiedyś. Seria skończyła się na Battlefield 1 - można zamknąć kurtynę. Poszedł zwrot. Dzisiejsze gry AAA od EA i Activision to jest Netflix wśród gier.

Nie polecam jeśli nie chcecie sie bawić w przestawianie biosu na bezpieczny rozruch , konwertowanie dysków z MBR na GPT , widzę że bf jak zwykle lubi wywalić błędy i aby zagrać trzeba najpierw ustawiać coś w kompie 2 dni aby odpalić jak zwykle miało być bezproblemowo a jest kupa , EA do śmieci i tyle . Grę oddaje i czekam na 7 część jak bedzie to samo dalej oddam aż w końcu naprawią to padło.

Gra dopiero co wyszła a ludzie płaczą, że trzeba poczekać trochę w kolejce XDDDDDD. Jak jesteście tacy niecierpliwi, że nie możecie wytrzymać 10/15 min aż was wpuści to pójdźcie sobie na rower czy coś. Jak nie ma się czego przyczepić to trzeba się czepić byle gówna. Standardzik