Cała Gra w 4K: https://youtu.be/r1XXOesnk0o

Spodziewałem się, że Hell is Us będzie świetną grę po demie, ale nie spodziewałem się, że wciągnie mnie tak mocarnie i z pełnym przekonaniem... Zastanawiałem się w jaki sposób przedstawić jej plusy, by możliwie najbardziej dosadnie przekazać czemu mi się tak diabelnie spodobała. A jest tego sporo... Więc proszę o cierpliwość. Fabuła i klimat, są niesamowite. Wciągają jak dobry odkurzacz i sprawiają, że mimo dość enigmatycznego i pozbawionego miejscami emocji bohatera (celowy zabieg najpewniej, stąd głos Adama Jensena w roli głównej), chcemy chłonąć je dalej i dalej; Obłędny świat przedstawiony oraz genialna, nagradzana eksploracja. Zwiedzamy przepiękne, zróżnicowane lokacje, pełne sekretów, znajdziek, zagadek. Każdy krok kryje świetne widoki, ukryte ścieżki i wachlarz bardzo różnych zagwodek do rozwikłania, które niejednokrotnie zmotywują nas do powrotu do poprzednio zwiedzanych miejsc celem odkrycia tego, co wczęśnie nam umknęło, czy otworzyć drzwi, do których zabrakło nam niegdyś klucza. Coś absolutnie obłędnego. To ten element, który mnie po prostu zachwycił. Każdy krok w grze jest przemyślany. Zachęca się do zwiedzenia każdego zakamarku i nagradza się to w fantastyczny sposób. Wszystko umacnia fakt, że świat jest po prostu mega ładnie zroganizowane i ciekawie zaprojektowany - owszem, liniowy, ale dzięki temu nie przytłacza i nie wrzuca nam na siłę beznadziejnego contentu, który jest jedynie przysłowiową zapchajdziurą. Walka sprawia mnóstwo frajdy i jest zróżnicowana. Pozwala wybrać bronie, które nam się podobają, dostosować ataki i bonusy wedle własnego widzimisię i gnać przed siebie siejąc pogrom w taki sposób, jaki nam się żywnie podoba. Wszystkiemu temu przygrywa piękna muzyka, przypominająca klimatem Interstellar.