
Lies of P
Nov 6, 2023
Nov 6, 2023
Jan 12, 2025
Sep 28, 2023
Sep 21, 2023
Mar 27, 2024
Sep 19, 2023
Sep 25, 2024
Jan 1, 2024
Sep 29, 2023
Nov 14, 2023
Sep 19, 2024
Nov 12, 2023
Oct 2, 2023
May 30, 2024
Jan 10, 2024
Nov 21, 2023
Oct 9, 2023
Oct 1, 2023
Sep 23, 2023
Sep 21, 2023
Sep 18, 2023
May 22, 2025
May 3, 2025
Apr 12, 2025

76561199042444821

Not Recommended14 hrs played (6 hrs at review)
nos mu nie rosnie jak klamie
29 votes funny
76561199042444821

Not Recommended14 hrs played (6 hrs at review)
nos mu nie rosnie jak klamie
29 votes funny
76561199319378055

Not Recommended5 hrs played (5 hrs at review)
Sama gra może i fajna, ale rozgrywka DEBILNA, IRYTUJĄCA. Zginiesz - trudno. Ręcznego zapisu gry nie ma. Postać ożywa tylko w jednym momencie zapisu gry jak do niego dojdziesz (a nie ma ich za wiele). Jak zginiesz, to musisz od nowa wszystkich wrogów zabijać, których już wcześniej pokonałeś. I tak w kółko puki nie dojdziesz do miejsca w którym łaskawie można ponownie zapisać grę. Więc pozabijasz 30 wrogów, zginiesz i cofasz się do początku zapisu i ponownie musisz rozwalić tych samych 30 wrogów. DRAMAT !!!! Powinni to inaczej rozwiązać w grze. Po kilkunastu razach zgonu jak musisz w kółko tych samych kolesi rozwalać w grze to staje się to monotonne i nudne. STANOWCZO ODRADZAM ZAKUP !!!!!!!!!!!!! Gra się będzie toczyć głównie na przechodzeniu w kółko tego samego.
14 votes funny
76561198001023636

Not Recommended3 hrs played (3 hrs at review)
Dramat. Lubię levelować w Souls Like. Okazuje się, że gra ma ograniczenie w danej lokacji, i nie można awansować. Więc teraz biegam z "duszami" i nie mogę ich zużytkować przed bossem. Zepsuło to całą zabawę.
11 votes funny
76561198191801534

Recommended62 hrs played (10 hrs at review)
Można grać Piotrem Maciejczakiem, mi się podoba.
8 votes funny
76561198371833049

Recommended46 hrs played (46 hrs at review)
lepszy bloodborne bo femboyem grasz
7 votes funny
76561198840872014

Recommended66 hrs played (5 hrs at review)
można pogłaskać kotka 10/10
6 votes funny
76561198161883840

Not Recommended70 hrs played (50 hrs at review)
Jeden z najgorszych souls-lików.
Największy problem tej gry to SZTUCZNIE zawyżony poziom trudności - musisz walczyć z dwoma bossami jeden po drugim na tym samym życiu. Twórcy ewidentnie nie potrafią zaprojektować wymagającego i trudnego bossa , dlatego zmuszają cię do walczenia z dwoma kiepskimi. Być może jest to też chęć autorów gry do osiągnięcia największego poziomu trudności w tego typu grach. Może i im się udało, ale tak jak wyżej napisałem jest to sztuczny i naciągany sposób.
W praktyce wygląda to tak:
Musisz opanować do perfekcji pierwszego bossa, żeby dopiero ZACZĄĆ uczyć się ruchów drugiego.
5 votes funny
76561199489383635

Recommended30 hrs played (30 hrs at review)
C - Cool
U - Unique
M - Masterpiece
5 votes funny
76561199112700358

Not Recommended0 hrs played
Nic nadzwyczajnego za ponad 200 zł...
W grach tego typu siedzę od dawna, ale czy coś tutaj mnie urzekło ?
Rozgrywka dość nudna i nie zaskakuje niczym.
Oczywiście dla fanów tego gatunku na pewno będzie to fascynacją rozgrywką.
Osobiście uważam że gra warta jest około 50-60 zł - i tyle realnie powinna kosztować.
Nie ma tu na prawdę nic co by zaskoczyło lub dodało smaczku grze.
Zabijamy sobie marionetki, czasem mniejszego bosa , a raz większego.
Po za samą walką dość monotonną nie widzę w tej grze innego potencjału.
Jak mam być szczery to Elden Ring pomimo poprzeczki postawionej wysoko bardziej mnie urzekł niż to...
5 votes funny
76561198153158152

Not Recommended107 hrs played (106 hrs at review)
Gra nie polecam ze względu na to iż gra jest bardzo trudna a pomoce są tylko czasowe nie można dalej z pomocy od razu korzystać tylko trzeba czekać jak np. złote jabłka. Jak gracz jest uparty to powinien mieć nie skończoność ilość razy bić się z bossem z pomocą, a tak niedoświadczony gracz musi czekać i patrzeć w ekran na złote jabłka lub grać od początku. bez sensu...........
4 votes funny
76561198828383314

Recommended16 hrs played (16 hrs at review)
Jedna z lepszych gier od FromSoftware :3
3 votes funny
76561198114250262

Recommended54 hrs played (50 hrs at review)
So gay, so good
3 votes funny
76561198367222485

Not Recommended13 hrs played (13 hrs at review)
Próbowalem przejść tą grę jako laik. Oficjalnie pierdolę to, mam dość, dla kogoś obeznanego w temacie polecam, dla nowych odradzam jak cholera.
3 votes funny
76561198122674109

Not Recommended38 hrs played (28 hrs at review)
Ta gra ma super elementy, naprawdę. Parowanie z sekiro jest bardzo fajne, a mechanika niszczenia broni wroga dobrze to dopełnia. Rozwój postaci też jest spoko, zwłaszcza dodatek drzewka umiejek, ogrom kombinacji broni pozwala na naprawdę szeroki wachlarz stylów gry. No i klimacik jest, a dużo walk z bossami to świetne doświadczenie.
Ale niestety, za tym kryje się dużo nietrafionych rzeczy. Bardzo dużo zbędnych mechanik, jak drzewo dukatowe, czy ten nieszczęsny sześcian. Fabuła ani trochę mi nie przypadła do gustu, ja osobiście się czułem jakby miała miejsce tylko dlatego, że nam jako postaci się nudzi zwyczajnie, a gemini... dlaczego nie da się go wyciszyć, nie wiem.
Dalej - gra jest liniowa, co znacząco zniechęca do kolejnych przejść, a wiele lokacji wygląda do siebie zwyczajnie bardzo podobnie (w zasadzie masz wariacje wioski-miasta-fabryki-jaskinie), a przeciwnicy są zwyczajnie nudno zaprojektowani. Wszędzie te same marionetki albo trupy (o łowcach to już nawet nie będę się rozpisywał).
Największy moim zdaniem jest jednak problem z walką. I tu nie chodzi o to, że "łe łe, gra za trudna". Ona po prostu nie przestrzega własnych zasad. Jest zwyczajnie wredna. Unik? Jest, ale tak krótki że nic tym nie unikniesz, a upgrade na podwójny sprawia, że jest to jeszcze gorsze, bo efekt ten sam ale staminy więcej zjada. Dlatego trzeba parować, ale okienko na parry jest bardzo małe, mniejsze niż w sekiro moim zdaniem. A ciosy mają bardzo momentami dziwne momenty styku - są takie ataki, które trzeba sparować w momencie tak nienaturalnym, że to aż boli, co widać zwłaszcza pod koniec gry (głównie w przypadku bossów jak green monster, drugi parade master, laxasia, manus ).
W ogóle, bossowie to jest idealny przykład wredoty tej gry wobec gracza - pierwsze jej przykłady widać już w katedrze u arcybiskupa , z tym jego wywijaniem się. Wielu bossów ma celowe zmyłki, które trzeba zapamiętać, często z opóźnionym momentem ataku (ten sam problem jest w eldenie, tylko tam boss nie udaje, że cię atakuje zanim faktycznie to zrobi). Król marionetek to dobry przykład . Albo combosy, które są bardzo, bardzo długie i mają w sobie przerwy, które sugerowałyby, że można atakować/się leczyć a tu jeb! Druga połowa combo, kolejne 5-6 ciosów, każdy z zupełnie innym tempem. No i brak czytelności - dowalmy tyle efektów, że nie wiesz kiedy atak cię trafi, kiedy masz blokować etc. Manus to jest najgorszy tego przykład, bo w drugiej fazie trzeba mieć podzielność uwagi i patrzyć na aż trzy elementy na raz (jego wywijanie młotkiem, wielka łapa z nieba i filary ergo, które rzuca 3 razy w międzyczasie) + czasami status efekt który zabija od razu .
A nagrody są tak "małe", że aż się człowiekowi odechciewa po fakcie (za final bossa 15k "duszek dostać" to aż śmieszne w mojej opinii), zwłaszcza jeśli grasz pod zaawansowanie - medaliony są złe w znacznej części, a broni nie użyjesz, bo się nie skalują w ogóle.
Jak ktoś nie grał w Dark Souls w ogóle, lub grał tylko w sekiro, to śmiało, ja po prostu lubię narzekać. W przeciwnym wypadku, proszę o zastanowienie się 2 razy.
2 votes funny
76561198148218102

Recommended63 hrs played (63 hrs at review)
Jako fan soulslików za nic nie rozumiem aż tak dużych zachwytów grą. Nie zrozummy się źle, gra jest dobra, może nawet bardzo dobra takie 7.5 max 8/10, ale nie rozumiem dawania ocen 9/10 i więcej, zważywszy na bardzo niedorobione mechaniki, które są tak podstawowe w soulslike.
Gra niby ma różne rodzaje broni, ale sama mechanika walki totalnie deklasuje powolne bronie, zanim się zamachniemy postać dostanie obrażenia co wytrąci ją z równowagi i tym samym zmusza do powtórzenia ataku jednocześnie nie ma możliwości ubrania mocnego, ciężkiego pancerza, aby nasza postać nie reagowała na pierwszy lepszy atak. Niby fajna mechanika przełamania postury, ale co z tego skoro bardzo często, w szczególności widoczne w walkach z łowcami (te jebane furasy), nie możemy wyprowadzić naładowanego mocnego ataku żeby ją przełamać (byle atak wytrąca nas z równowagi). Jest to mniej widoczne w przypadku wielkich bossów którzy raczej mają wolniejsze ataki, ale nadal się zdarza jeżeli atak naszej broni ładuje się zbyt długo. Czyli brakuje możliwości wykonania ładowanego ataku w celu przełamania postury, kosztem otrzymania obrażeń - zamiast tego po prostu dostaniemy hita wytrącającego nas z równowagi bez zadania dodatkowych obrażeń (jest to odrobinę pójście w ekstermum).
Gra bardzo wzoruje się na mechanice walki z bloodborne, ale jaki to ma sens skoro przy teoretycznie tak mobilnej walce wyprowadzamy atak, po czym przez chwile nie jesteśmy w stanie nic zrobić - brak możliwości przerwania akacji i wymuszone oglądanie animacji do końca. Jest to totalnie bez sensu, bo z jednej strony mamy mobilną walkę, z drugiej przedłużane animacje niczym w DS1 co stoi w kontraście do dynamiki walki. W takim układzie bardziej już by pasowało wzorowanie się mniej dynamicznymi soulsami (co tak czy siak raczej by sprawiało problem nawet z wolniejszym tempem).
Sam zamysł drugiego uniku, który możemy wykupić jako OPCJONALNĄ umiejętność jest żartem, zważywszy, że nieulepszony, pojedynczy unik jest po prostu za krótki. W tym przypadku twierdze ponownie, że normalny roll stylizowany na ten soulsowy byłoby lepszym rozwiązanie, niż bloodbornowy unik wepchnięty trochę na siłę. Ewentualnie wydłużenie uniku.
Natomiast największą wadą systemu walki jest chyba brak doskoku podczas ataku. Powoduje to, że musimy stać dosłownie przed wrogiem, aby go trafić w przeciwnym razie ten ruszy się choćby trochę i chybimy. Premiuje to z kolei duże czy przede wszystkim długie bronie albo takie których atak jest związany z ruchem jak Two Dragons Sword, umożliwiający robienie lekkich uników podczas atakowania.
Mam wrażenie, że zdecydowanie bardziej niż uniki premiowane jest używanie bloków i perfekcyjnej gardy, co w cale nie wydaję się oczywiste i przychodząc tu z innych soulsów raczej naturalnie stawiamy na uniki. Również dopiero wtedy dowiadujemy się po co jest kamień szlifierski - jeżeli skupiamy się na unikach to system naprawy broni jest po prostu bezużyteczny. Także coś kosztem czegoś.
Zważywszy że mówimy o grze soulslike to raczej takie bezsensowne pomysły związane z systemem walki potrafią niesamowicie irytować i potencjalnie ograniczać nasz repertuar walki do określonego typu oręża i stylu, bo po co się na siłę wkurwiać. Dosłownie po odblokowaniu wspomnianego Two Dragons Sword nie wyobrażałem sobie gry inną bronią.
Do zalet na pewno należy fabuła i ciekawe podejście do historii Pinokia i psychola Geppetta. Bossowie ogólnie bym rzekł, że są dobrze zaprojektowani nic bardzo nie rzuca się w oczy, nie przeszkadza, raczej sami w sobie są fair w stosunku do gracza, jednocześnie niejednokrotnie stanowiąc wyzwanie (osobiście po przyzwyczajeniu się do mechanik chyba na więcej niż 2-3 podejścia pierwszy raz zatrzymałem się na Arcybiskupie, który w zamyśle miał chyba być pierwszym wyzwaniem). Jednocześnie jedno w nich nie jest fair - mamy tutaj przypadek w którym pod jednym bossem kryje się tak naprawdę dwóch. Bossowie przy przejściu do drugiej fazy potrafią absurdalnie zmienić swój styl walki, gdzie dosłownie walczymy z innym bossem.
Projekty lokacji są przyzwoite, raczej nie odczujemy nudy reshadem i powtarzaniem tego samego. Standardowo stworzone z zamysłem odkrywania skrótów co by nie latać po kilka razy tej samej drogi. Jednak segmenty pomiędzy odpowiednikami ognisk są zdecydowanie zbyt krótkie, przez co brak uczucia zagrożenia śmiercią przed zaliczeniem kolejnego checkpointu. Chociaż mam wrażenie, że ta cecha już dawno została wytracone nawet w soulslike od fromsoftware. Dodatkowo należy wspomnieć o liniowości tychże lokacji. Zdecydowanie brak potencjalnego zagubienia czy nawet po prostu wyboru naszej ścieżki. Grę przechodzimy zawsze tą samą drogą, w ten sam sposób. Nie jest to nic fenomenalnego, nie spotkamy tu świetnego połączenia lokacji niczym w DS1, aczkolwiek tej cechy na próżno szukać już w DS3. Dodatkowo nie tylko liniowość lokacji ułatwia rozgrywkę, questy również nie są niczym zawiłym. Gra zawsze informuje nas, gdzie i z kim możemy porozmawiać, jeżeli ruszyliśmy questa do przodu. Nie jest to raczej nic na duży minus, po prostu osobiście raczej preferuje te mniej intuicyjne rozwiązania, gdzie jednak trzeba posłuchać co postać powiedziała żeby dobrze poprowadzić zadanie, bez zbędnych, na siłę prowadzących za rączkę jak niedołężnego, znaczników. Szczególnie skoro mówimy o tak liniowej grze. Jako, iż grę przeszedłem 3 razy w celu zdobycia wszystkich zakończeń to muszę wspomnieć, że raczej nie ma tu potencjału na powtarzanie gry nie wiadomo ile razy może być to związane z wspomnianym wcześniej premiowaniem przechodzenia gry z konkretnym setem i w konkretnym stylu, ale jakoś mega tragicznie nie jest. Po tym względem raczej bliżej temu do Sekiro, niż możliwości tworzenia innych buildów jak w DS. Powiedzmy coś pomiędzy.
Pomimo wad, polecam tytuł. Do systemu idzie się przyzwyczaić, co nie oznacza, że jest on w pełni dobry. Dla samego bardzo dobrego soulslika warto przejść. Dla mnie osobiście na pewno top 2, a nawet może top 1 soulslików nie będących od studia FromSoftware. Dla jasności nie jest to przypierdalanie się do tytułu dlatego, że nie są to soulsy. Studio próbuje czegoś na własną rękę, rozumiem, po prostu wyżej wymienione rzeczy irytują, a nie cieszą. Tym bardziej jeżeli mowa o mechanikach, które same sobie kontrastują jak łatwe wytrącenie z równowagi gracza byle pierdnięciem, a jednocześnie premiowanie broni dużych przez ich zasięg i brak mobilności podczas ataku. Sądzę, że ten jeden aspekt - większa mobilność przy ataku, czy chociaż lekki ruch do przodu - naprawiłby na tyle dużo, że nie rzucało by się to tak w oczy.
2 votes funny
76561199062341970

Recommended58 hrs played (19 hrs at review)
11/10 gierka da sie pogłaskać kotka
2 votes funny
76561198849488992

Not Recommended0 hrs played
R1 spam robi wszystko brak wyzwania
zamknięte nudne lokacje brak sekretów w alternatywnych od głównej ścieżkach
sterowanie postacią jest nieprzyjemne w odczuciu
postacie są mało interesujące
po co dawać opcję przy wejściu do hotelu skoro można wybrać tylko jedną
ani to bloodborne na pc ani żaden soulslike najbliżej temu do alternatywnej produkcji steelrising który i tak wypadał lepiej
nie polecam
2 votes funny
76561198119415845

Recommended33 hrs played (31 hrs at review)
Dobry soulslike, ale nie dla każdego, Biurko zostało rozpierdolone jak i ostatni boss
2 votes funny
76561198172355363

Recommended73 hrs played (51 hrs at review)
I didn't expect that my nightmare with Malenia would come back in the form of a screaming bltch throwing electric balls at you like in baseball. 8/10
2 votes funny
76561198005680780

Recommended52 hrs played (44 hrs at review)
Zdecydowanie polecam. Idealna na odstresowanie się.
2 votes funny
76561198097630806

Recommended41 hrs played (20 hrs at review)
Most likely the best Soulslike not from From Software 🤥🤥🤥
2 votes funny
76561198798411614

Recommended57 hrs played (57 hrs at review)
Przeszedłem tę grę 4 razy w ponad 50 godzin, żeby zrobić 100% osiągnięć, psycha mi siada, ale polecam :)
1 votes funny
76561198315049699

Recommended24 hrs played (24 hrs at review)
Fenomenalna gra <3 jest niestety parę nie fajnych rzeczy w tej grze ale całokształt jest genialny :)
Ocena : 8.5/10
(Nienawidzę Bractwa Czarnych Królików)
1 votes funny
76561198158131166

Recommended34 hrs played (34 hrs at review)
- Przyjemny, responsywny gameplay
- Spójna, przemyślana fabuła
- Cudowny soundtrack
- Genialnie zastosowane elementy świata Collodiego
- Świetny souls-like
1 votes funny
Lies of P
Nov 6, 2023
Nov 6, 2023
Jan 12, 2025
Sep 28, 2023
Sep 21, 2023
Mar 27, 2024
Sep 19, 2023
Sep 25, 2024
Jan 1, 2024
Sep 29, 2023
Nov 14, 2023
Sep 19, 2024
Nov 12, 2023
Oct 2, 2023
May 30, 2024
Jan 10, 2024
Nov 21, 2023
Oct 9, 2023
Oct 1, 2023
Sep 23, 2023
Sep 21, 2023
Sep 18, 2023
May 22, 2025
May 3, 2025
Apr 12, 2025

76561199042444821

Not Recommended14 hrs played (6 hrs at review)
nos mu nie rosnie jak klamie
29 votes funny
76561199042444821

Not Recommended14 hrs played (6 hrs at review)
nos mu nie rosnie jak klamie
29 votes funny
76561199319378055

Not Recommended5 hrs played (5 hrs at review)
Sama gra może i fajna, ale rozgrywka DEBILNA, IRYTUJĄCA. Zginiesz - trudno. Ręcznego zapisu gry nie ma. Postać ożywa tylko w jednym momencie zapisu gry jak do niego dojdziesz (a nie ma ich za wiele). Jak zginiesz, to musisz od nowa wszystkich wrogów zabijać, których już wcześniej pokonałeś. I tak w kółko puki nie dojdziesz do miejsca w którym łaskawie można ponownie zapisać grę. Więc pozabijasz 30 wrogów, zginiesz i cofasz się do początku zapisu i ponownie musisz rozwalić tych samych 30 wrogów. DRAMAT !!!! Powinni to inaczej rozwiązać w grze. Po kilkunastu razach zgonu jak musisz w kółko tych samych kolesi rozwalać w grze to staje się to monotonne i nudne. STANOWCZO ODRADZAM ZAKUP !!!!!!!!!!!!! Gra się będzie toczyć głównie na przechodzeniu w kółko tego samego.
14 votes funny
76561198001023636

Not Recommended3 hrs played (3 hrs at review)
Dramat. Lubię levelować w Souls Like. Okazuje się, że gra ma ograniczenie w danej lokacji, i nie można awansować. Więc teraz biegam z "duszami" i nie mogę ich zużytkować przed bossem. Zepsuło to całą zabawę.
11 votes funny
76561198191801534

Recommended62 hrs played (10 hrs at review)
Można grać Piotrem Maciejczakiem, mi się podoba.
8 votes funny
76561198371833049

Recommended46 hrs played (46 hrs at review)
lepszy bloodborne bo femboyem grasz
7 votes funny
76561198840872014

Recommended66 hrs played (5 hrs at review)
można pogłaskać kotka 10/10
6 votes funny
76561198161883840

Not Recommended70 hrs played (50 hrs at review)
Jeden z najgorszych souls-lików.
Największy problem tej gry to SZTUCZNIE zawyżony poziom trudności - musisz walczyć z dwoma bossami jeden po drugim na tym samym życiu. Twórcy ewidentnie nie potrafią zaprojektować wymagającego i trudnego bossa , dlatego zmuszają cię do walczenia z dwoma kiepskimi. Być może jest to też chęć autorów gry do osiągnięcia największego poziomu trudności w tego typu grach. Może i im się udało, ale tak jak wyżej napisałem jest to sztuczny i naciągany sposób.
W praktyce wygląda to tak:
Musisz opanować do perfekcji pierwszego bossa, żeby dopiero ZACZĄĆ uczyć się ruchów drugiego.
5 votes funny
76561199489383635

Recommended30 hrs played (30 hrs at review)
C - Cool
U - Unique
M - Masterpiece
5 votes funny
76561199112700358

Not Recommended0 hrs played
Nic nadzwyczajnego za ponad 200 zł...
W grach tego typu siedzę od dawna, ale czy coś tutaj mnie urzekło ?
Rozgrywka dość nudna i nie zaskakuje niczym.
Oczywiście dla fanów tego gatunku na pewno będzie to fascynacją rozgrywką.
Osobiście uważam że gra warta jest około 50-60 zł - i tyle realnie powinna kosztować.
Nie ma tu na prawdę nic co by zaskoczyło lub dodało smaczku grze.
Zabijamy sobie marionetki, czasem mniejszego bosa , a raz większego.
Po za samą walką dość monotonną nie widzę w tej grze innego potencjału.
Jak mam być szczery to Elden Ring pomimo poprzeczki postawionej wysoko bardziej mnie urzekł niż to...
5 votes funny
76561198153158152

Not Recommended107 hrs played (106 hrs at review)
Gra nie polecam ze względu na to iż gra jest bardzo trudna a pomoce są tylko czasowe nie można dalej z pomocy od razu korzystać tylko trzeba czekać jak np. złote jabłka. Jak gracz jest uparty to powinien mieć nie skończoność ilość razy bić się z bossem z pomocą, a tak niedoświadczony gracz musi czekać i patrzeć w ekran na złote jabłka lub grać od początku. bez sensu...........
4 votes funny
76561198828383314

Recommended16 hrs played (16 hrs at review)
Jedna z lepszych gier od FromSoftware :3
3 votes funny
76561198114250262

Recommended54 hrs played (50 hrs at review)
So gay, so good
3 votes funny
76561198367222485

Not Recommended13 hrs played (13 hrs at review)
Próbowalem przejść tą grę jako laik. Oficjalnie pierdolę to, mam dość, dla kogoś obeznanego w temacie polecam, dla nowych odradzam jak cholera.
3 votes funny
76561198122674109

Not Recommended38 hrs played (28 hrs at review)
Ta gra ma super elementy, naprawdę. Parowanie z sekiro jest bardzo fajne, a mechanika niszczenia broni wroga dobrze to dopełnia. Rozwój postaci też jest spoko, zwłaszcza dodatek drzewka umiejek, ogrom kombinacji broni pozwala na naprawdę szeroki wachlarz stylów gry. No i klimacik jest, a dużo walk z bossami to świetne doświadczenie.
Ale niestety, za tym kryje się dużo nietrafionych rzeczy. Bardzo dużo zbędnych mechanik, jak drzewo dukatowe, czy ten nieszczęsny sześcian. Fabuła ani trochę mi nie przypadła do gustu, ja osobiście się czułem jakby miała miejsce tylko dlatego, że nam jako postaci się nudzi zwyczajnie, a gemini... dlaczego nie da się go wyciszyć, nie wiem.
Dalej - gra jest liniowa, co znacząco zniechęca do kolejnych przejść, a wiele lokacji wygląda do siebie zwyczajnie bardzo podobnie (w zasadzie masz wariacje wioski-miasta-fabryki-jaskinie), a przeciwnicy są zwyczajnie nudno zaprojektowani. Wszędzie te same marionetki albo trupy (o łowcach to już nawet nie będę się rozpisywał).
Największy moim zdaniem jest jednak problem z walką. I tu nie chodzi o to, że "łe łe, gra za trudna". Ona po prostu nie przestrzega własnych zasad. Jest zwyczajnie wredna. Unik? Jest, ale tak krótki że nic tym nie unikniesz, a upgrade na podwójny sprawia, że jest to jeszcze gorsze, bo efekt ten sam ale staminy więcej zjada. Dlatego trzeba parować, ale okienko na parry jest bardzo małe, mniejsze niż w sekiro moim zdaniem. A ciosy mają bardzo momentami dziwne momenty styku - są takie ataki, które trzeba sparować w momencie tak nienaturalnym, że to aż boli, co widać zwłaszcza pod koniec gry (głównie w przypadku bossów jak green monster, drugi parade master, laxasia, manus ).
W ogóle, bossowie to jest idealny przykład wredoty tej gry wobec gracza - pierwsze jej przykłady widać już w katedrze u arcybiskupa , z tym jego wywijaniem się. Wielu bossów ma celowe zmyłki, które trzeba zapamiętać, często z opóźnionym momentem ataku (ten sam problem jest w eldenie, tylko tam boss nie udaje, że cię atakuje zanim faktycznie to zrobi). Król marionetek to dobry przykład . Albo combosy, które są bardzo, bardzo długie i mają w sobie przerwy, które sugerowałyby, że można atakować/się leczyć a tu jeb! Druga połowa combo, kolejne 5-6 ciosów, każdy z zupełnie innym tempem. No i brak czytelności - dowalmy tyle efektów, że nie wiesz kiedy atak cię trafi, kiedy masz blokować etc. Manus to jest najgorszy tego przykład, bo w drugiej fazie trzeba mieć podzielność uwagi i patrzyć na aż trzy elementy na raz (jego wywijanie młotkiem, wielka łapa z nieba i filary ergo, które rzuca 3 razy w międzyczasie) + czasami status efekt który zabija od razu .
A nagrody są tak "małe", że aż się człowiekowi odechciewa po fakcie (za final bossa 15k "duszek dostać" to aż śmieszne w mojej opinii), zwłaszcza jeśli grasz pod zaawansowanie - medaliony są złe w znacznej części, a broni nie użyjesz, bo się nie skalują w ogóle.
Jak ktoś nie grał w Dark Souls w ogóle, lub grał tylko w sekiro, to śmiało, ja po prostu lubię narzekać. W przeciwnym wypadku, proszę o zastanowienie się 2 razy.
2 votes funny
76561198148218102

Recommended63 hrs played (63 hrs at review)
Jako fan soulslików za nic nie rozumiem aż tak dużych zachwytów grą. Nie zrozummy się źle, gra jest dobra, może nawet bardzo dobra takie 7.5 max 8/10, ale nie rozumiem dawania ocen 9/10 i więcej, zważywszy na bardzo niedorobione mechaniki, które są tak podstawowe w soulslike.
Gra niby ma różne rodzaje broni, ale sama mechanika walki totalnie deklasuje powolne bronie, zanim się zamachniemy postać dostanie obrażenia co wytrąci ją z równowagi i tym samym zmusza do powtórzenia ataku jednocześnie nie ma możliwości ubrania mocnego, ciężkiego pancerza, aby nasza postać nie reagowała na pierwszy lepszy atak. Niby fajna mechanika przełamania postury, ale co z tego skoro bardzo często, w szczególności widoczne w walkach z łowcami (te jebane furasy), nie możemy wyprowadzić naładowanego mocnego ataku żeby ją przełamać (byle atak wytrąca nas z równowagi). Jest to mniej widoczne w przypadku wielkich bossów którzy raczej mają wolniejsze ataki, ale nadal się zdarza jeżeli atak naszej broni ładuje się zbyt długo. Czyli brakuje możliwości wykonania ładowanego ataku w celu przełamania postury, kosztem otrzymania obrażeń - zamiast tego po prostu dostaniemy hita wytrącającego nas z równowagi bez zadania dodatkowych obrażeń (jest to odrobinę pójście w ekstermum).
Gra bardzo wzoruje się na mechanice walki z bloodborne, ale jaki to ma sens skoro przy teoretycznie tak mobilnej walce wyprowadzamy atak, po czym przez chwile nie jesteśmy w stanie nic zrobić - brak możliwości przerwania akacji i wymuszone oglądanie animacji do końca. Jest to totalnie bez sensu, bo z jednej strony mamy mobilną walkę, z drugiej przedłużane animacje niczym w DS1 co stoi w kontraście do dynamiki walki. W takim układzie bardziej już by pasowało wzorowanie się mniej dynamicznymi soulsami (co tak czy siak raczej by sprawiało problem nawet z wolniejszym tempem).
Sam zamysł drugiego uniku, który możemy wykupić jako OPCJONALNĄ umiejętność jest żartem, zważywszy, że nieulepszony, pojedynczy unik jest po prostu za krótki. W tym przypadku twierdze ponownie, że normalny roll stylizowany na ten soulsowy byłoby lepszym rozwiązanie, niż bloodbornowy unik wepchnięty trochę na siłę. Ewentualnie wydłużenie uniku.
Natomiast największą wadą systemu walki jest chyba brak doskoku podczas ataku. Powoduje to, że musimy stać dosłownie przed wrogiem, aby go trafić w przeciwnym razie ten ruszy się choćby trochę i chybimy. Premiuje to z kolei duże czy przede wszystkim długie bronie albo takie których atak jest związany z ruchem jak Two Dragons Sword, umożliwiający robienie lekkich uników podczas atakowania.
Mam wrażenie, że zdecydowanie bardziej niż uniki premiowane jest używanie bloków i perfekcyjnej gardy, co w cale nie wydaję się oczywiste i przychodząc tu z innych soulsów raczej naturalnie stawiamy na uniki. Również dopiero wtedy dowiadujemy się po co jest kamień szlifierski - jeżeli skupiamy się na unikach to system naprawy broni jest po prostu bezużyteczny. Także coś kosztem czegoś.
Zważywszy że mówimy o grze soulslike to raczej takie bezsensowne pomysły związane z systemem walki potrafią niesamowicie irytować i potencjalnie ograniczać nasz repertuar walki do określonego typu oręża i stylu, bo po co się na siłę wkurwiać. Dosłownie po odblokowaniu wspomnianego Two Dragons Sword nie wyobrażałem sobie gry inną bronią.
Do zalet na pewno należy fabuła i ciekawe podejście do historii Pinokia i psychola Geppetta. Bossowie ogólnie bym rzekł, że są dobrze zaprojektowani nic bardzo nie rzuca się w oczy, nie przeszkadza, raczej sami w sobie są fair w stosunku do gracza, jednocześnie niejednokrotnie stanowiąc wyzwanie (osobiście po przyzwyczajeniu się do mechanik chyba na więcej niż 2-3 podejścia pierwszy raz zatrzymałem się na Arcybiskupie, który w zamyśle miał chyba być pierwszym wyzwaniem). Jednocześnie jedno w nich nie jest fair - mamy tutaj przypadek w którym pod jednym bossem kryje się tak naprawdę dwóch. Bossowie przy przejściu do drugiej fazy potrafią absurdalnie zmienić swój styl walki, gdzie dosłownie walczymy z innym bossem.
Projekty lokacji są przyzwoite, raczej nie odczujemy nudy reshadem i powtarzaniem tego samego. Standardowo stworzone z zamysłem odkrywania skrótów co by nie latać po kilka razy tej samej drogi. Jednak segmenty pomiędzy odpowiednikami ognisk są zdecydowanie zbyt krótkie, przez co brak uczucia zagrożenia śmiercią przed zaliczeniem kolejnego checkpointu. Chociaż mam wrażenie, że ta cecha już dawno została wytracone nawet w soulslike od fromsoftware. Dodatkowo należy wspomnieć o liniowości tychże lokacji. Zdecydowanie brak potencjalnego zagubienia czy nawet po prostu wyboru naszej ścieżki. Grę przechodzimy zawsze tą samą drogą, w ten sam sposób. Nie jest to nic fenomenalnego, nie spotkamy tu świetnego połączenia lokacji niczym w DS1, aczkolwiek tej cechy na próżno szukać już w DS3. Dodatkowo nie tylko liniowość lokacji ułatwia rozgrywkę, questy również nie są niczym zawiłym. Gra zawsze informuje nas, gdzie i z kim możemy porozmawiać, jeżeli ruszyliśmy questa do przodu. Nie jest to raczej nic na duży minus, po prostu osobiście raczej preferuje te mniej intuicyjne rozwiązania, gdzie jednak trzeba posłuchać co postać powiedziała żeby dobrze poprowadzić zadanie, bez zbędnych, na siłę prowadzących za rączkę jak niedołężnego, znaczników. Szczególnie skoro mówimy o tak liniowej grze. Jako, iż grę przeszedłem 3 razy w celu zdobycia wszystkich zakończeń to muszę wspomnieć, że raczej nie ma tu potencjału na powtarzanie gry nie wiadomo ile razy może być to związane z wspomnianym wcześniej premiowaniem przechodzenia gry z konkretnym setem i w konkretnym stylu, ale jakoś mega tragicznie nie jest. Po tym względem raczej bliżej temu do Sekiro, niż możliwości tworzenia innych buildów jak w DS. Powiedzmy coś pomiędzy.
Pomimo wad, polecam tytuł. Do systemu idzie się przyzwyczaić, co nie oznacza, że jest on w pełni dobry. Dla samego bardzo dobrego soulslika warto przejść. Dla mnie osobiście na pewno top 2, a nawet może top 1 soulslików nie będących od studia FromSoftware. Dla jasności nie jest to przypierdalanie się do tytułu dlatego, że nie są to soulsy. Studio próbuje czegoś na własną rękę, rozumiem, po prostu wyżej wymienione rzeczy irytują, a nie cieszą. Tym bardziej jeżeli mowa o mechanikach, które same sobie kontrastują jak łatwe wytrącenie z równowagi gracza byle pierdnięciem, a jednocześnie premiowanie broni dużych przez ich zasięg i brak mobilności podczas ataku. Sądzę, że ten jeden aspekt - większa mobilność przy ataku, czy chociaż lekki ruch do przodu - naprawiłby na tyle dużo, że nie rzucało by się to tak w oczy.
2 votes funny
76561199062341970

Recommended58 hrs played (19 hrs at review)
11/10 gierka da sie pogłaskać kotka
2 votes funny
76561198849488992

Not Recommended0 hrs played
R1 spam robi wszystko brak wyzwania
zamknięte nudne lokacje brak sekretów w alternatywnych od głównej ścieżkach
sterowanie postacią jest nieprzyjemne w odczuciu
postacie są mało interesujące
po co dawać opcję przy wejściu do hotelu skoro można wybrać tylko jedną
ani to bloodborne na pc ani żaden soulslike najbliżej temu do alternatywnej produkcji steelrising który i tak wypadał lepiej
nie polecam
2 votes funny
76561198119415845

Recommended33 hrs played (31 hrs at review)
Dobry soulslike, ale nie dla każdego, Biurko zostało rozpierdolone jak i ostatni boss
2 votes funny
76561198172355363

Recommended73 hrs played (51 hrs at review)
I didn't expect that my nightmare with Malenia would come back in the form of a screaming bltch throwing electric balls at you like in baseball. 8/10
2 votes funny
76561198005680780

Recommended52 hrs played (44 hrs at review)
Zdecydowanie polecam. Idealna na odstresowanie się.
2 votes funny
76561198097630806

Recommended41 hrs played (20 hrs at review)
Most likely the best Soulslike not from From Software 🤥🤥🤥
2 votes funny
76561198798411614

Recommended57 hrs played (57 hrs at review)
Przeszedłem tę grę 4 razy w ponad 50 godzin, żeby zrobić 100% osiągnięć, psycha mi siada, ale polecam :)
1 votes funny
76561198315049699

Recommended24 hrs played (24 hrs at review)
Fenomenalna gra <3 jest niestety parę nie fajnych rzeczy w tej grze ale całokształt jest genialny :)
Ocena : 8.5/10
(Nienawidzę Bractwa Czarnych Królików)
1 votes funny
76561198158131166

Recommended34 hrs played (34 hrs at review)
- Przyjemny, responsywny gameplay
- Spójna, przemyślana fabuła
- Cudowny soundtrack
- Genialnie zastosowane elementy świata Collodiego
- Świetny souls-like
1 votes funny