Powiesili mnie na szubienicy, bo uderzyłem krowę. 10/10 Następnym razem też uderzę.

Dostałem w mordę od żebraków, obrzucili mnie kamieniami a na koniec ze wszystkiego okradli, potem wróciłem do domu, włączyłem KCD 2 i gra też całkiem fajna

edit po 1.2.4 i HC. Gdyby serie gier KCD porównać do owoców... To część 1 byłaby słodkim jabłkiem... Część 2 natomiast byłaby soczystym ogromnym arbuzem. Bardzo trudno oderwać się od 2. --------------------------------------- Audaces Fortuna Iuvat!!! Żegnaj świecie! Przynajmniej wiem jak dotrwam do wiosny :) L4 z roboty.... klucze wyrzuciłem za okno. Wyłączyłem telefony ciekawe czy da sie dojechać na Grunwald... --------------------------------------------- Na Grunwald nie trafiłem, jednak po tych ... ło matko!!!... 107 godzinach chyba mogę napisać, że gra to takie małe immersyjne cudeńko. Może nieco drewniane - ale jednak cudeńko. Ostatnio podobne odczucia miałem przy Red Dead Redemption 2... Łażę, gdzie chce. Robię co chce. Gadam z kim chce. A do tego - kiedy chce. nikt mnie nie zmusza do pchania fabuły, aczkolwiek jest tak fajnie poprowadzona, że jednak ciekawość zwycięża. Fajne widoki, możliwość pozwiedzania zamków... to jest cholernie wciągające. Ogromne brawa należą się twórcom za questy... Każdy quest to oddzielna mini historia... cały ciąg zadań. i to nie sa zadania typu "zbierz 10 rzep z jednego końca mapy i przynieś je do kucharki na drugi koniec mapy... to nie są zapychacze czasu, ale bardzo klimatyczne osobne historie, które potrafią bawić, ale i czasami zasmucić. No i ta gra - ona jest po prostu ładna... te wiejskie babcine widoki... lasy, pola i strumyki... W każdym razie - po tych 100 godzinach dalej chce mi sie poznawać świat i odkrywać historie Henryka... Audaces Fortuna Iuvat!!!

Gay Romance - CHECK WE WUZ KANGZ - CHECK FICTIONAL BLACK "EMPIRE" - CHECK RPG YET YOU MUST HELP JEWS - CHECK FICTIONAL SYNAGOUGE THAT WASN'T BUILD AT THE TIME - CHECK ACCESS TO SINGLE I REPEAT SINGLE CHURCH IN THE GAME - NOT CHECK You literraly cannot acces a single church in the game this is beyond parody at this point

Robię questa z Pauliną. Po moich negocjacjach typ ją puścił, a ta go zajebała. Podchodzę do trupa podnoszę jego broń, a ta do mnie z ryjem, że jestem złodziejem i że zaraz zgłosi kradzież do strażników. Spierdoliła gdzieś w las. Idę do Bożeny, mówię jej, że już wszystko w porządku i paulina jest bezpieczna. Czekamy na nią aż wróci. Idę spać. Budzę się, a Paulina znowu do mnie z ryjem, że jestem złodziejem i mam się poddać każe. Re found.

wiecej pierdo*enia z npc jak grania,lokacje choć piękne to puste,z okazjonalnymi bandytami albo wilkami,symulator chodzenia,gameplay rozwleczony do obsurdalnego poziomu,kretyński system zapisu,obrzydliwy dlss,animacje mord jak w starfieldzie,dodatkowa misja za paywall`em Cała ta seria jest Overrated

Jestem gościem do pomiatania, śpie po stodołach bez grosza przy duszy a ludzie nazywają mnie parszywym chłopem. Można się poczuć jak w prawdziwości. 10/10

Przegrałem wszystkie oszczędności grając w kości i rozmawiałem z psem po pijaku. 10/10

Ogólnie gra była by fajna gdyby nie te dziwne mechaniki, mam wrażenie ze wszystko w tej grze jest niepotrzebnie i na siłe przekombinowane. Oczywiście piekne lokacje jakich w żadnej grze nie widziałem, wątek fabularny też super, ale te mechaniki psują tę gre, już mi się nie chce w nią grać jak drugi raz z rzędu całą wiska mnie zaatakowała za to że przechodziłem obok, nie rozumiem, do tego ta mechanika walki to jest porażka, już mogli jakiś system turowy zrobić i byłby mniej drętwy niż to.

I liked the first installment of the game. If it weren't for the fact that I didn't buy the second one on Steam, I would have returned it. It has many bugs and shortcomings that often break the immersion and turn the game into an unplayable mess. The game may look beautiful, it has quite an interesting plot and side quests, but the most important thing in games is the mechanics, and these are unpolished. It's a little better than the first one, but still far from good. Add to this the rainbow propaganda that is the icing on the cake. As I said, I can't return it so I'm going to finish it. It's a pity that Mr. Vavra decided to sacrifice the respect he has earned for, I guess, a lot of money.

Pierwsza część gry(1 mapa) super, wszystko dopracowane, misje ciekawe, walka satysfakcjonująca. Niestety druga mapa to maraton bugów, wieczne blokowanie tekstur na schodach, pobrane misje nadal wyświetlają się do odebrania, kilka misji których nie da się skończyć przez brak opcji w dialogu, a nawet brak całego obozu npców, wykuwanie długich mieczy jest tragiczne, podgrzewanie się buguje i nie widać jak bardzo stal jest podgrzana, a przy wykuwaniu tekstura wchodzi w kowadło przez co łatwo zepsuć broń, kilka razy zdarzyło mi się nawet trafić na strażników którzy stali zablokowani i nie dało się ich zabić. I zdecydowanie za dużo misji w których musimy za kimś jechać i nie nie robimy. Trochę wygląda to tak jak by większość czasu spędzili na dopracowaniu pierwszej mapy, a drugą robili na szybko żeby wydać grę. W tej chwili nie polecam, może naprawią to w patchu. Gierka do odstawienia, a szkoda bo na początku mocno wciągała,

Mastered KCD 1, was fighting 5+ enemies at once with majority of the weapons 1. Spent 10 hours making money 2. Obtained best possible gear, sharpened, poisoned, buffed out stats on potions 3. Still can't beat anything that wears 2+ pieces of armour ? Combat feels random af, enemies wait in que in fights XD ? in the first game after few failures i've spent 3 hours in training grounds and then you could feel your inputs matter, now it feels like playing DnD doing dice rolls, like swinging controls don't matter on top of that crossbows are even more rng somehow, constantly shooting invisible walls in front of me. Combat is the only system that made this game stand out ? Why make it boring ?

Ta gra jest niesamowicie imersyjna, zacząłem mówić po czesku i jeść knedliczki

Czuję się wkórwiony. Tradycyjnie jak dla Kingdom come zaczęłam od wywalenia się na logikę i jakiekolwiek poczucie instynktu samozachowawczego. W pierwszym etapie składankowym wymordowałem prawie wszystkich wrogów. Zdobyłem masę cennego ekwipunku a gra mi wszystko od tak bez wytłumaczenia odebrała. Osobiście uważam iż 200 kg stali w moim ekwipunku powinno załagodzić upadek. No i jakieś 6 godzin gry psu w dupe.

Gra jest tragiczna

No tak średnio bym powiedział. Mogli równie dobrze wydać to jako DLC do jedynki. Kompromitacja spela.

Gra tak realna,że twórcy zapomnieli o tym,że strzał z 5 metrów z łuku prosto w oko zwykłego wieśniaka w czapce nie jest w stanie go powalić.

Najbardziej zoptymalizowana gra, w jaką grałem w ciągu ostatnich 5 lat, grafika, walka, otwarty świat, jedna z najlepszych gier RPG od czasów Wiedźmina III

Gra co chwila się zawiesza i zamyka przez utrudnione zapisywanie granie jest nie mal nie możliwa

Kingdom Come to jedyna gra, gdzie nauczyłem się więcej o średniowieczu niż w szkole... i o tym, jak skutecznie dostać wpierdol za kradzież jabłka.

Poszedłem na stryczek za masową zagładę pobliskich kurczaków i krów, cudna gra 10/10.

Gra mi każe ratować żyduf

Unless your fix your game I will not change my opinion about this game. This game is unplayable for me now. Since 1 hour I try to sell my stuff but I am getting crashes while trading. I understand bad optimization but crashes are unforgivable. You your damn job

Świetna gra jedna z najlepszych w dodatku promuje homoseksualizm. A to może to na minus akurat.

WTF is that? We start again like ,,nobody" nice.. first, after prologe unknow merchant give us ,,gift" - script 500 gold... Second, we go working with on blacksmith. He give us sleepieng place with a box. What inside box? Crossbow for 1200 gold, a few more items about ~2k gold. WTF is that ?? That is ,,HARD start? " Thats fking joke. Where is Hardcore mode? Anyway - this shouldn\t never happen ever ,,Normal" game...