Fajne Plusy: - dobrze oddana codzienność mieszkańców Nowej Huty - zejście do piwnicy po ogórki wciąż jest tak samo straszne jak kiedyś - odpowiedni poziom trudności, czasami nawet gra za bardzo pomaga - nie ma gołębi i żuli - bardzo realistyczne tło wydarzeń, bo ludzkość wymarła, a na NFZ dalej kolejki i brak wolnych łóżek - fajne, pomimo, że gra się babą - przez nostalgię do otoczenia ciężko mi czuć strach, więc nie boję się o serce - walka przyjemna, AI trochę głupiutkie, ale przynajmniej stara się być groźne - 230 zł to 82,5 butelek 0;33l Harnasia więc dzisiaj bez piwa Minusy: - brak dubbingu = uniemożliwienie kultywacji pięknych polskich tradycji języka mówionego na arenie międzynarodowej (brak słowa na k) - w barze mlecznym nie ma pierogów - strzelanie przez dziury w ścianach jest jak strzał Twojego ojca w matkę - kończy się porażką

nie rozumiem po co robic gre umiejscowiona w prl jak by to bylo cos ciekawego czym mozna sie chwalic za granica otoz nie jest nudno w chuj i wywoluje cringe do tego 40 fpsow z dropami do 20 gdy tylko respi sie przeciwnik i zaczyna sie walka na rigu za prawie 20k jest absolutnie nieakceptowalne do tego systemy podpierdzielone z calisto ktore wybitne nie bylo oraz zagadki z residenta no litosci naprawde kluczyki haselka i bolt cuttersy do ciecia lancuchow ktorych naliczylem kilkadziesiat nw no deadspace w bloku mieszkalnym nie dziala

Jestem fanką serii dead space, więc oczywistym było że będę chciała spróbować zagrać w naszego polskiego dead space'a. Gra naprawdę powala klimatem od samego początku i zapewne wielu przypadnie to do gustu. Ale niestety, mi gra nie podeszła więc ją zwróciłam kiedy tylko dotarło do mnie że... SYSTEM WALKI W TEJ GRZE TO KATORGA, strasznie utrudnione i nieprzyjemne sterowanie podczas walki sprawia że w walce z zagrożeniem nie jesteśmy w stanie dużo zdziałać. Buduje to klimat? a i owszem, jednak mnie niesamowicie irytuje. Grywalność w tej grze nie jest pierwszej klasy, ale moim zdaniem ta gra świetnie nadaje się do obejrzenia u jakiegoś ulubionego youtubera, który będzie przeżywał tą przygodę razem z widzem. CHYBA ŻE LUBISZ SIE BAĆ i lubisz horrowe gierki gdzie masz opcje obrony przed zagrożeniem (jednak gówno to daje) wtedy ta gra jest dla ciebie. DLA MNIE JAK WIDAĆ NIE JEST. TAKŻE DAJE NEGATYWNĄ OPINIE

Zbyt wysoki poziom trudności. Brak możliwości wyboru poziomu trudności. Chwilę pograłem i dałem sobie spokój. Szkoda nerwów. Mam nadzieję że zostanie dodana możliwość zmiany trudności.

Jak można wypuścić grę bez poziomów trudności? To jakiś żart? Bloober - poprzewracało wam się w głowach? Nie sprzeda wam się ta gra! To jest tak fantastycznie zrealizowana gra, z takim klimatem i hołdem dla Polski, ale nie będę grał mając za każdego przeciwnika bosa z daremnym celowaniem i umyślnym redukowaniem amunicji. Nie polecam zanim ktoś nie zmoduje tej gry.

Niestety nie ma opcji pośredniej,więc można tylko polecić bądź nie. Na ten moment więcej jest minusów.Optymalizacja bardzo średnia,chrupie nawet na RTX 5070 (bez RT) szczególnie wtedy kiedy jest jakieś przejscie i wiadomo,że gra zacznie doczytywać dane.Tekstury mocno średnie. System walki fatalny.Postać nie potrafi zrobić nawet uniku xd Kiedy wróg atakuje w zwarciu wszystko co można zrobić to tylko nacisnąć SHIFT i dzida na dalszą odległość a niektóre stwory potrafią podbiec sprintem. AI stworów fatalne,brakuje im możliwości chociażby zeskoczenia z podwyższenia.Ja zeskakuje a on się kręci w kółko na krawędzi. Dla mnie aktualnie takie 6,5/10 klimat jest,fajnie,że rodzime studio,ale POLSKA GUROM nie wystarczy.

Niestety świetny świat, klimat i muzyka zostały pogrzebane przez błędy projektowe. Gra jest frustrująca - karze gracza za swoje problemy w mechanice. Stanowczo za mało zasobów i zbyt mało miejsca w ekwipunku. Sytuacja: mam komponenty na łatkę ale nie mam miejsca w ekwipunku. Żeby się uzdrowić muszę miejsce mieć. Wyrzucam coś - to nie ląduje na ziemi - to znika! Kto to qrwa wymyślił. Brak zapisu w każdym momencie - ok.. Ale gdy przechodzisz jakąś sekwencje 10 razy i za każdym razem run musisz zaczynać od sprzedaży konsoli do gier, żeby zwolnić miejsce, to możesz się ostro wkurzyć. No właśnie run. W grze wyskakujące przedmioty podlegają generatorowi liczb losowych. Nie zliczę razy kiedy potrzebowałem amunicji lub materiałów do craftingu a w skrzynkach była tylko energia. Trzy runy później - kupa amunicji, pożoga itp. Jak można było w grze, w której złodupcy najczęściej atakują chmarą uzbroić bohaterkę w wigor 70 latka. Żadnych uników, sprint jest żałosny. walka wręcz nadaje się tylko do rozbijania skrzynek. Wiele razy zabrakło mi amunicji i musiałem detonować beczki z "piąchy" (czasami się przeżyje). Bo inaczej nie ma jak. Wiele walk przegranych tylko dlatego, że generator losowy źle umieścił znajdywane materiały. Jak dla mnie trzeba poczekać na patcha łatającego niedoróbki lub uruchomić trainer. Szkoda byłoby nie zobaczyć dalszego ciągu historii i nie docenić klimatu i dźwięku..

Żałuję zakupu, ale już za późno by zwrócić. Gra jest bardzo tunelowa, niemal sterylna. Zniszczalne obiekty wyglądają jak z starych bajek ,czyli wyraźnie widać co jest tłem, a co można użyć. Strasznie psuje to imersje. Postać porusza sie topornie. Nie ociężale co tłumaczyby skafander. Nie ma uników, więc można tylko stać i patrzyć jak jest się okładanym. Przeskoczenie przeszkody, zesko ktylko tam gdzie twócy zaimplementowali przycisk "E" do interakcji. Dużo dziwnych wyborów, które sprawiają, że gra mimo dość przyjemnej otoczki rodem z dreszczowców jest mocno średnia/poniżej. Optymalizacja to klapa - 5090 w 4K.

Fucked up difficulty level - I mean there is none. If I d like some real life challenges I d look around my city not in the game itself lol How difficult its to add - Hard level and easy one? Second one - locations are beautiful ! Very detailed however narrowed But monster - looks like miner has sex with the Dead Space creature and so here it goes - the youngsters... Good Polish climate - I am native polish guy so its similiar to dark alleys in the city mixed with Resident Evil exepience. This is not survival horror - its mostly arena shooter, some doors are locked you need to shoot everything whats on your road, choices doenst matter much, its more like Painkiller or Doom but in more calm version. You have 3 enemys which are constantly killing you instead of 300. Thats means - I cannot recommend it, I was hoping for the Last of Us experience and I ve got Doom Arena Slayer on Sunday.

Ja naprawdę zaczynam sie zastanawiać co ze mna jest nie tak, nastepny gniot oceniany pozytywnie, wytrzymalem godzine i tak za dlugo...

generalnie to jest gra o tym ze nie masz amunicji

Po kilku godzinach strasznie mnie meczy ta gra .Nie lubie gier gdzie nawet uniku nie mozna przed atakiem zrobic.Powtarzalne walki z potworami .Jesli chodzi o optymalizacje to mikro przyciecia przy wwczytaniu wroga(wrogow)a tak to w miare plynnie chodzi.Ogolnie spodziewalem sie czegos lepszego....

Plama krwi zabierająca 50fps. Niegrywalne bruh

Gra się bardzo przyjemnie, a przede wszystkim polski klimat, co chwile widzisz znajome rzeczy z dzieciństwa i od razu wspominasz, jak to było w latach '80 ubiegłego wieku. To jest Nasz polski DeadSpace, polecam zagrać

Czemu ta podróżniczka jest taka niezgrabna? Masakra! To jakiś czołg jest :( ale nie do końca czołg, bo po 3 ciosach pada, więc tylko grubą dupę ma :) Do tego niektóre odgłosy są za głośne.

Za trudne, nie ma opcji zmiany trudności. A jestem za głupi by wyjabać 6 nabojów a potem z buta kończyć pierwotniaka. Gra jest z kategoriii w chuj trudych.

Dawno, dawno temu postanowiłem że na steam będę pisał tylko recenzje gier które na to zasługują. Między innymi właśnie dlatego Dragon Age Veilguard (mimo że wbiłem w nim wszystkie osiągnięcia) takiej nie dostał (po co kopać leżącego). Dawno, dawno temu postanowiłem też kupować wszystkie gry polskich deweloperów (dzisiaj kupuje może już nie wszystkie) ale staram się kupować te najlepsze. Cronos The New Dawn miałem na oku ze względu na trzy istotne rzeczy : po pierwsze Bloober Team i nasi polscy mistrzowie horroru (od czasu Layers of Fear) właściwie cały czas na topie, po drugie ciężki klimat SF który ostatnio zdarza się naprawdę rzadko (większość gier które aspirują do dark SF to kolorowe azjatyckie …), po trzecie po serii Dead Space i moim zdaniem całkiem niezłym Callisto Protocol nie ma gier w podobnym stylu (w sumie to dziwne biorąc pod uwagę jakie te gry osiągnęły sprzedaż : seria Dead Space – ponad 8 milionów kopii, Callisto Protocol prawie 8 milionów kopii) Dzisiaj od godzinny 17 zanurzyłem się w ten fantastycznie wykreowany świat jaki oferuje Cronos… i mogę powiedzieć że to chyba najlepsza gra jaką stworzyło to studio choć uważam Medium też za bardzo, bardzo dobrą pozycję. Po pierwsze Mrok i klimat Niesamowicie oddano alternatywną wersję komunistycznej Polski pod sowieckim reżimem. Nasza postać „podróżnik” jest jednym z wielu którym przyszło odkryć źródło epidemii jaka nawiedziła świat oraz jej zapobiec. Cała historia od początku opowiadana jest za pomocą obrazu, różnego rodzaju znajdziek w postaci dokumentów czy wydarzeń przerywnikowych. Z miejsca kupił mnie też ciężki klimat oraz historia związana z Kolektywem. W moim przypadku poza gameplayem najistotniejsza jest warstwa fabularna a od gier oczekuje solidnej historii. Solidny gameplay Gra to typowy survival horror gdzie balansujemy na krawędzi posiadanych zasobów. Mimo że nasza postać jest ubrana w solidny pancerz to kilka błędów w czasie walki powoduje albo utratę cennych zasobów albo szybki zgon. Mimo że w czasie gry możemy ulepszać nasz ekwipunek (pancerz, bronie) to gra jest bardziej nastawiona na przemyślane rozwiązania. Walki które na początku wydają się trudne lub nie do przejścia za moment dzięki tej a nie innej taktyce czy ustawieniu robią się proste. Dodatkowo w grze wpleciono wiele fajnych prostych zagadek środowiskowych. Nic co wymagałoby długiego zastanowienia ale jednak nieźle urozmaica grę. Nowością jest ulepszanie się wrogów z biomasy. Przeciwnicy potrafią wchłaniać ciała powalonych wrogów wzmacniając swoją żywotność oraz ulepszając swoje cechy. Cała zabawa polega na tym aby nie dopuścić do momentu w którym przeciwnik osiąg granice przy której staje się nie do pokonania. Oprawa graficzna Niesamowity kunszt artystów w połączeniu z Unreal Engine 5 to przysłowiowy przepis na sukces. Gra wygląda fenomenalnie szczególnie na najwyższych ustawieniach. Wiele razy stawałem tylko po to aby obejrzeć otoczenie i powiedzieć do siebie „ale to jest piękne”. Gra oczywiście obsługuje wszystkie najnowsze technologie w tym DLSS, FSR oraz generator klatek. Oczywiście w grze nie zabrakło też HDR z pełnym bardzo wysokim mapowaniem. Oprawa dźwiękowa Wyważona idealnie stworzona pod ten tym gry i rozgrywki. Angielski dubbing jest całkiem niezły ale brakuje przysłowiowej kropeczki nad „i”. Czemu Cronos The New Dawn nie dostał polskiego dubbingu ? Ile ta gra by zyskała w oczach polskiego odbiorcy w połączeniu z znajomymi miejscami z PRL. Szkoda że tylko największe polskie studia stać na porządny polski dubbing, wyjątkiem jest The Thaumaturge który ten dubbing z czasem dostał. Czy polecam ? Polecam i to jak ! Nie wyobrażam sobie nikogo kto lubi porządne dark SF oraz ten typ rozgrywki kto mógłby przejść obojętnie obok Cronos The New Dawn. Polska górą jak często mówimy !

Cała Gra oraz 🏆 KONKURS na kopię Cronosa: https://youtu.be/TePPncGkZPI

Fantastyczny, osobliwy, klimatyczny i intrygujący w swoim dziwactwie - nowy horror Blooberów, ponownie osadzony w Krakowie, wyrywa z kapci i łączy to, co najlepsze w gatunku survival horroru i przedstawia to w niebywale ciekawym świecie, który zlepili do kupy. Gołym okiem widać postępy w ich warsztacie, ale i widać gołym okiem inspiracje, czy to w grach jak seria Resident Evil, czy Dead Space, ale i w kinie jak Coś Carpentera. Rzecz w tym, że elementy zapożyczony są jednocześnie dostrojone pod własną wizję tego, czy miały być w Cronosie, a to wszystko sprawia, że eksploracja Nowego Świtu jest tym przyjemniejsza, a świat przedstawiony na każdym kroku nagradza chętnych do podjęcia się residentowskiego backtrackingu. Fanem Blooberów jestem od pierwszego Layers of Fear, w ich wizję Silent Hill 2 wierzyłem od pierwszej zapowiedzi i z radością mogę powiedzieć, że po raz kolejny dowieźli - bo Cronos to horror, który zostanie ze mną na długo!

- Mamo, możemy kupić Dead Space? - Mamy Dead Space w domu... Szczerze, ta gra to coś więcej niż DS, polski klimat, mocne tło fabularne, "Resident Evilowe" poczucie progresu i inventory management(bardzo mały ekwipunek na początku a nawet później trzeba myśleć co zabrać ze sobą z kryjówki. Jedyne co mnie drażni to brak/słabe odcinanie kończyn u przeciwników - strzela się fajnie i czuć impact ale nogi czy ręki na żywym celu nie da się odstrzelić. 9/10 Cieszę się, że spróbowałem dema bo pewnie bym ominął tą gre a tak nie żałuje ani złotówki. Gra chodzi w 110 klatkach na 5090 z max ustawieniami (DLSS quality)

Przereklamowana są lepsze bardziej grywalne tytuły , wydajność to drugie .

I really like the game as it is, but in its current state, it's unplayable for me. I'm getting more crashes than deaths.

The game looks interesting, but after entering a new location, there’s a significant drop in FPS. If the developers improve optimization and make the game playable, I’ll change my review — but for now, playing it is only for the most persistent.

Cronos: The New Dawn - Jak go uwielbiam tak go nie nawidze. Czy jest dobra gra? - JEST. Czy polecam ja kazdemu? - Otoz NIE Zacznijmy od poczatku, przede wszystkim jest jedym z lepszych survival horrorow SF jakie przyszlo mi grac. Mroczny klimat grozy, pandemia, mutanty zarzadzanie ekipunkiem surowcami do tego jeszcze hasamy w naszym rodzimym miescie wyszlo Bloober Team genialnie. Fabularnie gra jest majstersztykiem daje do myslenia, mnostwo pytan do tego narracja srodowiskowa naprawde czapki z glow. Rozgrywka? KARYGODNYM bledem tworcow jest zaprojektowanie mechaniki walki postaci. Idziemy przed siebie i strzelamy. Niestety nie mamy mozliwosci odskoku, bloku, parowania, schowania sie za sciana CZEGOKOLWIEK by sie obronic przed atakami naszych milusinskich. Mamy bezuzyteczny atak wrecz i stapniecie ktore czasami ratuje nam skore. Dodam ze nasza postac jest topornym klocem po wylewie ktory nawet nie potrafi przeskoczyc rozsypanego ''pudelka zapalek'' tylko sie na nim zablokuje. Jesli przyjdzie nam walczyc z horda to zwyczajnie wszystkie ataki przyjmujemy na klate. Gra trudna nie jest tylko przez bledy tworcow czesto giniemy. Wracajac do fabuly przypomina mi Mode na Sukces mnostwo watkow z czego zostalo wyjasnione 20%. Czy wroce do NG+? - Na pewno nie. Czy kupie DLC, badz sequel? - Oczywiscie

Pograłem 3 godziny i odbiłem się od tej gry, bo zrobiło się nagle strasznie trudno (zamknięta arena z kilkoma potworami na raz). Poczekam aż wyjdzie patch wprowadzający fabularny (łatwy) poziom trudności, bo inaczej nie dam rady pójść dalej. Ogólnie gra fajna, klimat mroczny, tajemniczy, historia wciąga, grafika zachwyca, gra chodzi przyzwoicie, ale niestety nie mogę poznać dalej opowieści ze względu na za wysoki poziom trudności. Polecam grę graczom bardziej doświadczonym ode mnie, jeśli jesteś niedzielnym graczem, jak ja, lepiej trzymaj się od tej gry z daleka.

Klimat i fabuła extra, ładna grafika, ale system walki to absolutny dramat. Myślałem, że będzie strzelanie i zabawa, a to nudna walka o zasoby i zniechęcające strzelanie. Podbijam tylko z uwagi, że to polski produkt. Taka słaba podróbka The Calysto Protocol.