Ta gra nie wie co to optymalizacja, do tego bugi na każdym kroku, glitche itd. Ogólnie graficznie ta gra wygląda jak z ery PS3/Xbox 360 naprawdę nie żartuję. Wypuszczenie gry w tak tragicznym stanie technicznym powinno być karane kręceniem wora, a to i tak mały wymiar kary według mnie. Jak oni w ogóle mogą w spokoju popijać ssake po wypuszczeniu takiego bubla. Zwracajcie ten szajs jak najszybciej, chociaż w to wątpię bo większość graczy lubi być dymana w przysłowiowe "Kakao". Pamiętajcie że dopóki będziemy zezwalać na taki proceder nic się w tej kwesti nie zmieni. Przepraszam z góry za trochę cięty język, ale mi już ręce opadają co się w ostatnich latach dzieje z tą branżą, szkoda strzępić ryja naprawdę. Oszukali mnie banda japońskich decydentów, drugi raz w chuja nie dam się załadować.

Finally a game where console and PC players will have an identical gaming experience. On each platform looks and runs at the same frame rate. I recommend

Gra naprawdę wspaniała, jeżeli lubi się grindowanie i bicie Bossòw, to gra będzie się podobać. Po prostu klasyczny Monster Hunter, tylko ładniejszy, większy, bardziej złożony i ogólnie miodzio. Teraz do minusów: nie kupujcie tej gry! Gdy ją odpaliłem to myślałem, że mnie krew zaleje optymalizacja leży jak w zasranym Star Citizen. Mam komputer znacznie przewyższający rekomendowane wymagania, a gra mimo to chodzi jak totalny ściek. Najlepsze jest to że totalnie nie zależnie od tego jakie włączę ustawienia, zawsze chodzi tak samo czyli pomiędzy 15 -25 FPS. Jestem w stanie grać to tylko dzięki Lossless Scaling. To patologia wypuszczać takie gry, a wydawanie ich bez optymalizacji tylko wrzucając DLSS i mając nadzieję że jakoś to będzie powinno być kurwa karalne.

Optymalizacja jest jak Kononowicz, nie ma jej.

Nie mogę polecić gry ze względu na kompletnie olaną optymalizację gry jak i o dziwo brak dlss 4..... Gra wygląda niemal identycznie jak world a działa 20 razy gorzej. Na dodatek strasznie łatwa.....

PL : Można jeździć na wielkim ptaku. / EN: Riding big cock.

Cudowna gra o łowcach potworów, jednakże łowca ten posiada porysowany pancerz

„Monster Hunter Wilds” to kolejna odsłona kultowej serii, która dostarcza fanom dokładnie to, czego oczekują – epickie polowania na potężne monstra w rozległym, otwartym świecie. Gra zachwyca swoją skalą, różnorodnością biomów i bogactwem zawartości. Nowy system ekologiczny sprawia, że świat gry tętni życiem, a polowania są bardziej dynamiczne i nieprzewidywalne, co z pewnością wyróżnia ją na tle poprzedniczki. Fabuła wreszcie nie jest mdła i oferuje więcej, niż tylko "predatora alfa", którego zabicie uratuje ekosystem. W tej odsłonie przyjdzie nam mierzyć się z wieloma emocjami, rozterkami moralnymi i wiele, wiele więcej. W dużym skrócie w końcu czuć, że Gildia robi coś słusznego a nie tylko "bada potwory". Warto też wspomnieć o ulepszonym trybie kooperacji, który w końcu nie irytuje i pozwala na większą swobodę w grze z przyjaciółmi.

Rozgrywka, która wciąga na długie godziny

System walki został dopracowany względem poprzednich odsłon, oferując satysfakcjonujące starcia z potężnymi przeciwnikami czując ciężkość naszego oręża, jednocześnie nie czyniąc z nas kloca bez możliwości ruchu. Nowe umiejętności dają graczom jeszcze większą swobodę w dostosowaniu swojego stylu gry. Mam też wrażenie, iż grind również jest przyjemniejszy - może to wynikać z większego dropu itemków, bądź bawię się tak dobrze, że po prostu wydaje mi się to poprawione. Różnorodność bestii również zachwyca - powracające potwory z poprzednich części z pewnością zadowolą weteranów serii dodając jednocześnie powiewu świeżości nowymi przeciwnikami, które według mnie są po prostu świetne.

Grafika i optymalizacja – tu pojawiają się pewne zgrzyty

Niestety, nie wszystko jest idealne. Mimo że gra prezentuje się imponująco, jeżeli chodzi i mechaniki i zawartość to nawet na konfiguracjach z wyższej półki można zauważyć pewne problemy z optymalizacją. Spadki klatek na sekundę i okazjonalne zacięcia mogą zakłócić płynność rozgrywki, zwłaszcza w najbardziej wymagających momentach. Modele postaci i niektóre tekstury mogłyby być bardziej dopracowane, szczególnie biorąc pod uwagę możliwości obecnej generacji konsol i kart graficznych. Bez generatora klatek i DLSSa nie da sie wyciągnąć wiecej jak 60fpsów na wysokich aczkolwiek po swoich znajomych wiem, że da się grać też na konfiguracji nawet nie spełniającej minimalnych wymagań. Największą bolączką moim zdaniem są tekstury - potwory i sprzęt wyglądają obłędnie, gdzie otoczenie miejscami wygląda po prostu paskudnie. Mam nadzieję, że to tylko etap przejściowy, identyczny jak miało to miejsce z Worldem.

Podsumowanie

„Monster Hunter Wilds” to solidna kontynuacja serii, która dostarcza mnóstwo frajdy. Rozbudowany świat, dynamiczna rozgrywka i bogactwo zawartości sprawiają, że gra wciąga na długie godziny. Mimo pewnych niedociągnięć w kwestii grafiki i optymalizacji, jest to pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku.

Plusy:

- Ogromny, otwarty świat pełen różnorodnych biomów - Dynamiczny system ekologiczny - Satysfakcjonujący system walki - Bogactwo zawartości - Lepsze Online względem poprzedniczek

Minusy:

- Problemy z optymalizacją - Nierówna jakość modeli i tekstur - sporadyczne spadki fps

Jeżeli dotarłeś aż tutaj to dziękuję ci za poświęcenie czasu moim wypocinom XD

I can't recommend this game ATM, because it's not optimized at all and it looks like Final Fantasy IX from PS1 era... Monster Hunter World looks and works far better that this - I have decent rig with RTX 4060 so it's not an issue. Little update - I've moved to RX9070 with I5-14400 and performance and without framegeneration I'm getting 55 FPS.

Perfect example how to not optimized your game.... after game like MH World+Iceborne best mh game for me MH rise was good but that was switch game port but this is sad why force open world and shit load of customization if it kils performence... this game shuld be upgrade from MHworld not downgrade -really bad optimizeation 24 tries one succesfull launch and crash at first hunt -looks worse than MH World -open world is to much for engine if its must looks like this even with high res pack -simple you had perfect formula (MH World) just shuld take world and build better game on that This is my last game from you guys if that your road giving worse quality game evry time MHworld <-MH rise<-MH Wilds

Huge downgrade compared to MHW. Unoptimised and laggy with horrible trade and food mechanics. Horribly implemented open world that works worse than expeditions in MHW. The only saving grace is smoother combat system but other that that this game feels horrible. Also no cooking funny cats.

Bardzo rozczarowujące. Pomijając złą optymalizację, design wszystkich stworów jest paskudny albo odrzucający. Może dwa są ładne/majestatyczne. Wszystkie pozostałe przywodzą na myśl coś wstrętnego i odrzucającego. Tak, jako urozmaicenie takie stwory są fajne, ale w tej odsłonie one są po prostu brzydkie i nawet nie chce mi się z nimi walczyć bo ile można patrzeć na ekran z paskudztwem.

Dziwna gra o dużych wymaganiach sprzętowych, chyba japończycy nie znają upodobań reszty świata.Brak poziomu trudności, brak pasków życia potworów a walki jednym graczem ciagną się w nieskończoność - to tylko jedne z wielu niedogodności. Kolory pomimo wymagań sprzętu są po prostu brudne. Frustrująca gra. Wyrzucone prawie 300 PLN w błoto.

Recenzja w języku Palico - Miau miau miau, miau miau. Miau miau? Miau miau.

Half-baked, short, made much easier, bugged, with horrible graphics in corellation to requirements (like frame generation which causing crashes btw.), not really optimized on top of that with end game content "farm one monster" and with hurtfully boring campaign which makes you constantly talk and talk and walk while talking and loading to new screen to talk more and loading back to talk again briefly interrupted for some hunts. But it's still monster hunter with fun gameplay, changed weapons to make their gameplay more interesting. Can be good and enjoyable but because everything else it's a big NO!

Z góry napiszę, że niezbyt ufam capcomowi ze względu na wypuszczoną rok temu dragons dogme 2 i wprowadzone w niej mikropłatności niektóre zakrawające o p2w natomiast nie sprawdzenie tej gry po zagraniu w poprzednie MH:W było by grzechem a które mi się bardzo podobało i uważam je za jedną z lepszych gier z serii oczywiście przed Wilds był jeszcze Rise ale nie chce mi się obrażać taniego portu z Nintendo w recenzji innego produktu. Oczywiście uważam też, że ocenianie tej gry przez tylko i wyłącznie niską jakość tekstur czy też leżącą optymalizacje z którą ja nie miałem większego problemu i gra chodziła mi płynnie przez większą ilość czasu i rzadko kiedy miałem spadki poniżej 60kl/s z wyłączonym dlssem a które i tak pojawiały się zazwyczaj jak smok walnął aoe w którym stałem. Były też stuttery które przez 50h gry ukazały się tylko 2 razy i trwały łącznie przez 5 sekund w porywach do 6. Co do oceny graczy dot. Grafiki napisanie że grafika jest słaba to dosłownie "nie wiem ale się wypowiem". Gra jest dosyć nierówna graficznie z jednej strony masz słabej jakości tekstury a z drugiej ładne widoki, ładnie wyglądające pancerze czy też bronie (to też część graficzna nie tylko designowa). Mimo to uważam że stan techniczny i tak pozostawia wiele do życzenia zwłaszcza, że nie jest to wielki otwarty świat gdzie silnik wykonuje 1000 obliczeń na sekundę a małe półotwarte mapki z kilkoma potworami na nich. Fabuła nie urzekła mnie po pierwszym rozdziale zacząłem wszystko skipować oczywiście były w niej dosyć ciekawe lub zabawne przerywniki filmowe np. Palico uciekające z mięsem od potwora. Ale to że mnie nie urzekła nie znaczy, że kogoś nie zainteresuje ale no jeżeli czytasz książki to raczej zbyt ciekawej wciągającej fabuły tu nie będzie (chyba że czytasz rodzinę monet). Moim zdaniem gdyby fabuła dawkowana tak samo jak soulsach gra nie straciła by a wręcz zyskała zwłaszcza, że starsi gracze i tak rushują do high ranka a potem walą mastera. Jest to fajne wprowadzenia w świat MH nowego gracza, który nie miał wcześniej styczności z tym światem ale gdyby było to bardziej skompresowane to myślę że nikt by na tym nie ucierpiał. Jeżeli chodzi o warstwę gameplayową to względem Worlda wyczuwalne jest to, że gra jest łatwiejsza i to o wiele na low ranku niż w poprzedniczce. Dobrym przykładem jest Anjanath który w worldzie jak ci wywalił hitem to kończyło się na tym, że okładałeś się kopytami i wracałeś do obozu i do póki nie wykorzystałeś mechanik lub dopóki nie nauczyłeś się gry bardziej niż to, że prawym i lewym bijesz. Natomiast tutaj kiedy spotykasz Anjanatha to nie czujesz jego potęgi pomimo tego, że wygląda na potężnego przeciwnika po prostu kolejny fabularny potwór do zabicia i tyle niczym nie wyróżniający się przeciwnik od pozostałych. Jest to na low ranku wyczuwalnie prostsze nawet mimo tego że walczyłem z nim w startowym ulepszonym armorze i problem z takim poziomem trudności jest taki, że nowy gracz jeżeli dojdzie do high ranka to bije te bossy i nie czuje, że są trudne po czym nagle po 30/40h wchodzi na potwora 6 gwiazdkowego i dostaje tak solidną przekope bo przeciwnik taki jak np Uth Duna który nic nie robi przez całą walkę nagle w high ranku przykryje cię ciałem przez co go nie widzisz i zaspami atakami. Dobrym przykładem są też Hirabami, które przy pierwszym spotkaniu są 3 i są na tyle proste, że nie musisz używać gnojowych strąków aby je rozdzielić a w takim worldzie jak spotkałem 2 Anjanathy to uciekałem gdzie pieprz rośnie. Ale już nie rozwodzę się nad poziomem trudności bo są też inne aspekty gameplayowe takie jak np feeling poruszania się lub walki. Jeżeli grałeś w poprzednie MH to od razu wyczujesz, że gra jest bardziej responsywna masz większy wpływ na postać niż wcześniej sam focus mode pozwala ci na robienie rzeczy których wcześniej nie mogłeś zrobić. W poprzednich częściach jeżeli wykonałeś atak w złym kierunku to mogłeś się liczyć z tym, że nie trafisz przeciwnika natomiast tutaj feeling walki jest bardzo przyjemny bo focus mode pozwala na obracanie się w trakcie wykonywania ataku co uprzyjemnia te walki i je upłynnia w Worldzie to w taki sposób, że uniknąłeś ataku przeciwnika wyprowadziłeś atak w złą stronę i tak staliście jak ostatni idioci na środku pustyni czekając, aż animacja się skończy aby móc wyprowadzić kolejny cios. Dodano też względem poprzedniki więcej elementów otoczenia, które możemy wykorzystać w walce z monstrami, usunięto też poszukiwania potwora czego mi brakuje bo śmieszy filing to dawało kiedy wchodziłeś do gniazda potwora w którym powinien się znajdować a tam nagle inny potwór który go wygonił bo jest silniejszy. Jakbym miał skrócić to do minimum to powiedziałbym, że jest to Monster Hunter World 2 i pod względem mechanicznym bo niczym względem poprzedniczki prócz poziomem trudności się nie różni. Co do MTX, które znajdują się w grze to uważam, że nie są one na tyle szkodliwe co w innych grach zwłaszcza, że są to skórki do postaci lub zmiana wyglądu do gry która zawiera elementy sieciowe tak jak coopowe polowania itp. i są nieporównywalne do MTX w Dragons Dogmie w której mogłeś kupić żeton zmiany wyglądu postaci i zrobić swoją postać chudszą co umożliwiało jej zwinniej wspinać się na potwory. A też elementy te nie są tak naznaczone jak w niektórych grach innych studiów (patrz Ubisoft) gdzie jak otwierasz ekwipunek postaci to od razu otwiera ci się sklep z pakietem skórek za 99zł. Pochwalić też trzeba Capcom za to, że wydali grę w dniu premiery dla każdego niezależnie jaką wersję kupiłeś bo wydawanie gier parę dni wcześniej dla osób które zapłaciło o 100-200 zł więcej jest zakałą dzisiejszego gamingu (jebać te studia) Jest to dobra gra natomiast ma drobne mankamenty, które wpływają na to jak niektórzy odbierają ten produkt i poniekąd nie dziwię się, że gra dostała cięgi za optymalizacje ale bardziej tu powinniśmy się skupić na tym, że w zalecanych jest wpisany DLSS co powinno być jebane bo nie dosyć, że gra wygląda w niektórych momentach jak wygląda i że działa tak że też nie działa to technologia która powinna być wykorzystywana do tego aby gry lepiej wyglądały jest stosowana po raz kolejny do cięcia kosztów optymalizacji przez kolejne duże studio. A jeżeli przeczytałeś tą reckę z mindsetem, że to płyta gra bo opiera się na biciu potworków tak samo jak soulsy bo polegają na biciu bossów i przecież tam nic innego nie ma prócz poziomu trudności to utkaj pizde odpal sobie hoia czy inne gówno w które grasz nie wiem garbage simulator albo Avowed (dwie i te same gry). I zapłać Paradoxowi za pakiet dlc 2k zł aby móc wysłać automatycznie jednostki w desancie i nie udzielaj się w internecie bo wstyd rodzicom przynosisz.

Gów.niana optymalizacja ale nie tak tragiczna jak ludzie mówią. Mam riga delikatnie powyżej minimalnych i gram bez problemów na średnich - bez crashy i lagów. Kocham monster Hunter

Moim zdaniem gra spełnia oczekiwania fanów serii gier Monster Hunter.Grafika potworów,mapy,efektów jest po prostu wyśmienita, zwłaszcza jeśli chodzi o walkę z ostatnim bossem fabuły.Design wszystkich lokacji jest niesamowity sprawia to,że gracz aż chce patrzeć na krajobrazy natury.System walki jest bardzo dopieszczony w efekty wizualne takie jak płonąca trawa gdy używamy broni z żywiołem ognia.Jeśli chodzi o optymalizację gry nie spotkałem się z jej problemami, oczywiście potencjalni gracze ze starszymi komputerami (sądząc po benchmarku) będą mieli problemy z fps to użytkownicy kart graficznych z serii 40 będą bawić się wyśmienicie płynną rozgrywką.Reasumując moim zdaniem gra została wykonana perfekcyjnie, czekam z dużym zniecierpliwieniem na DLC (w stylu MHW iceborne), polecam każdemu.

Game is fun. Real fun but Capcom did not optimize this game. For this game to looks good and work properly you need to install some of mods and use frame generation. After some tweaking game start work and crashed only once after 50h of play vs random crash around 10-60min.Game stopped randomly flashing and randomly stretch. I do not recommend If you don't have good PC. OLD: Optimization is atrocious. I've been fighting with this game but not monsters. Games are just broken and need to be fixed. Ryzen 7800×3D, 4070 Ti with 3440×1440 plays badly even on low-medium with frame generation, adding DLSS broke this game even more (15 fps with frame time 100+ ms). There are places where just something can break, and the game starts to constantly flash and make me sick.

Jeden miecz na potwory, drugi miecz na optymalizacje.

Game looks like crap... shimmering/glittering textures without any uplscaling , when you turn on upscaling problem is exacerbated , performens is well.... playable.. , but quality of graphics is abismal.

Game optimization requires additional fixes before I change this review to positive. Gameplay is fine but there should be no silent approval for games forcing upcaling and frame generation to have performance similar to other titles while also being kinda ugly (seriously, what are these muddy textures?)

Ruined heavy bowgun

kurewka ciągnie mi 10gb vramu a i tak bedzie 30 fps na srednich xD

super

Recenzja po ukończeniu 100%

(do wersji 1.1 - 4 kwiecień) Wstęp: Kolejna generacja MH, tym razem szósta. Już na sam początek wspomnę, że zdaję sobie sprawę, iż gra ma problemy z optymalizacją, zabezpieczenie Denuvo na pewno w tym nie pomaga i gra nie wygląda na swoje czasy. Ale jeśli poświęcicie chwilę na dopasowanie ustawień i puścicie w zapomnienie drobne bolączki. Otrzymacie dobrą grę z możliwościom coopa do 4 osób. Postaram się opisać tu pokrótce jak wygląda gra, a następnie rozwinę kilka tematów, gdzie warto zwrócić uwagę. Wszystko w zrozumiałym języku nawet dla graczy, którzy nie mieli kontaktu z serią. Streszczenie: Podobnie jak w przypadku Worlda stworzymy swojego awatara i kota-pomocnika, gra przeprowadzi nas przez szereg kinowo wyreżyserowanych misji zapoznając w logiczny sposób z każdym potworem tutejszego regionu. W tej części sceneria ma jeszcze większe znaczenie, gdzie wszystko jest poprowadzone niczym fabuła z GTA angażując naszą postać w 100 procentach. Kampania została dostosowana pod nowych graczy nie stawiając większego wyzwania dla weteranów – chyba, że totalnie zaniedbamy ekwipunek. Dopiero po ukończeniu wątku głównego gra odblokowuję wszystkie mechaniki związane z serią jak śledztwa, zahartowane potwory, czy monstra, które naturalnie nie występują w regionie. Na pochwałę zasługuję odświeżony system walki wzbogacony o nowe mechaniki i ruchy, który wyniósł poniektóre bronie do S-tieru umożliwiając sterowanie postacią nawet zza pleców. W moim skromnym odczuciu walka nigdy nie była przyjemniejsza choć byłem z początku sceptyczny, szybko pokochałem nowy system kiedy już nauczyłem się z niego korzystać. Ta odsłona szanuję nasz czas ograniczając farmę surowców do minimum. Nacisk na uganianie się za składnikami na pułapki, eliksiry, ozdoby do broni i pancerza oraz inne został mocno zredukowany by skupić naszą uwagę na tym co najważniejsze – na polowaniu. Kampania wystarczy na jakieś 40 godzin zależnie jakim stylem gramy, a wymaksowanie na 100 i w górę - tu z kolei dużo do powiedzenia ma szczęście do koron albo czy robimy je w grupie. Optymalizacja; Grafika: Nie będę się tu dużo wypowiadał. To czarna plama na honorze tej gry. Nie wygląda na dzisiejsze czasy, a i nie da się odpalić jej w znaczącym klatkarzu nie mając komputera z NASA. Z czasem to pewnie poprawią i ściągną Denuvo, ale podstawa jest skopana przez silnik, który wtórnie udowadnia, że nie radzi sobie z otwartymi światami. Wzrost w przyszłości zapewne nie wyniesie więcej niż 30 fpsów. Między ustawieniami najwyższymi i najmniejszymi nie ma mocno znaczącej różnicy. Możecie sobie pobrać oficjalny benchmark z karty produktu i przekonać się na własnej skórze jak radzi sobie wasz komputer. (Jest możliwość zmodowania gry by lepiej chodziła, jednak nie bawiłem się w to, ale jestem przekonany, że osoby zainteresowane same odnajdą temat.) Immersja: Poziom przywiązania do szczegółów, animacji i pierdółek cieszących oko jest na typowo japońskim poziomie – czyli bardzo wysokim. Postacią potrafią parować okulary przy zbliżeniu ciepłego dania do twarzy. Palikoty pozują do zdjęć razem z nami niezdarnie nas naśladując. NPC i przyroda reagują na naszą postać uśmiechając się czy gniewając kiedy zderzymy się barkami. Nie brakuję nawet trendu ze wschodu na foodporn. Poziom Trudność: Osoby niewymagające i nowi gracze będą zadowoleni z startowego poziomu trudności. Weterani przelecą przez potwory, a nawet prychną ze śmiechu w niektórych przypadkach pokonując monstrum w 2-3 minuty. Nowy system ran daje gigantyczną kontrolę nad potworem i przy odpowiednim wykorzystaniu można zmusić mniejszych przeciwników do spędzenia 2/3 czasu walki włócząc ich po ziemi. Za pomocą ran można uniknąć potencjalnie najmocniejszych ciosów dosiadając delikwenta, a w systemie skupienia przy odpowiedniej reakcji – powstrzymać lub ukarać ataki specjalne. Po ukończeniu wątku głównego otrzymujemy dostęp do zahartowanych potworów, ale i one nie stanowią specjalnego wyzwania. Dopiero z sezonowym updatem ma wejść 3 poziom trudności (7★) dla poszczególnych potworów z odpowiednim wariantem wzmocnionego pancerza. Roster Potworów: Na obecną chwilę w grze znajduję się 29 dużych potworów + jeden podgatunek. Roster mógłby być ciekawszy, zdecydowanie brakuję przeciwników ze specjalnymi mechanikami. Chciałoby się powiedzieć one-shotującymi, ale odpuszczę sobie dla dobra nas wszystkich. Potwory są pobłażliwe dla nas w 90% przypadków. Bez paniki da się wykaraskać z większości sytuacji. Multi; Social: Gra wieloosobowa kuleję do ukończenia głównego wątku fabularnego czyli trzeciego aktu. Nie da się komfortowo pokonać fabuły w grupie. Zawszę jedna lub więcej osób będzie poszkodowana gdyż poza hostem nikt nie uczestniczy w wyreżyserowanych filmikach. Osoby towarzyszące mogą zaledwie dołączyć bezpośrednio na walkę z potworem i równie szybko opuścić sesję. Więc jeśli ktoś będzie chciał pokonać grę w paczce znajomych – będzie musiał powtarzać walki z fabuły. Dopiero w akcie czwartym przy new game+. Gra popuszcza restrykcje umożliwiając takie rzeczy jak wspólną eksploracje mapy czy startowanie misji fabularnych na równych warunkach. Najwidoczniej wizją artystyczną było tutaj pokonanie filmowej fabuły samemu, a później dołączenie do społeczności online. Bardzo długi tutorial więc przygotujcie się. Na plus wypada stworzenie wspólnego lobby w głównych obozach. Wprowadza to ruch; życie do osiedli i dzięki temu nie przypominają makiet z pionkami jak w innych odsłonach. W patchu 1.1 został udostępniony nam pełnoprawny HUB dla graczy, gdzie możemy odprężyć się przy piwku, grając w kręgle czy siłując się na rękę. Gra oferuję pełny crossplatform na wszystkie główne platformy na rynku (PC-PS5-XBOX). Nie ma problemu żeby zagrać z kimś, z innej stajni czy z drugiego końca świata. Blokowanie Zawartości: Jeśli nie osiągniemy wystarczającego progresu w fabule, nie będziemy mogli polować na dane potwory w swobodnej rozgrywce mimo tego, że będą one znajdować się fizycznie na mapie. (Wiele opcji związanych z serią jak śledztwa, bardziej rozbudowany multiplayer – odblokowuję się dopiero po kampanii.) Nawigacja Menu i Sterowanie: Gra oferuję mnogość opcji dostosowania gry pod siebie i szczerze mówiąc – potrzebuję własnego poradnika jak to zrobić poprawnie. Same menu nawigacyjne jest słabe i niespójne szczególnie w sekcji socjalnej. Gdzie klikając na nick gracza nie zaprosimy go do grupy przez to, że nie jesteśmy w odpowiedniej liście. Lekką ręką mogło to zostać zaprojektowane łatwiej i logiczniej. Zakończenie: Podsumowując. Jako fan Monster Huntera wystawiłbym grze notę 80 punktów na obecny stan. Gra jest bardziej casualowa w porównaniu do poprzednich odsłon, szczególnie pierwowzoru Worlda, ale wciąż przyjemna między innymi dzięki ulepszonemu systemowi walki. Podejrzewam, że z czasem deweloperzy docisną fanbase poziomem trudności i idąc tradycją World-a i Rise-a, tu też spodziewam się pojedynczego dodatku, nie licząc pomniejszych aktualizacji tytułu. Na obecny stan nie ma za bardzo co robić w grze przez dobrobyt - ciężko powiedzieć bo odczucie może być różne względem każdego z nas. Jako normalny odbiorca ta nota zaczęłaby się od 60 do max 75. A głównie przez optymalizację i poniekąd nieprzyjemne blokowanie gracza oraz sztywne systemy socjalne. Werdykt: Czy polecam? Tak. Ale zdecydowanie radziłbym wstrzymać się z rok o ile ktoś nie jest fanem MH albo gier coopowych. Gra bajeczna, ale potrzebuję trochę czasu na dopieszczenie bo można odnieść wrażenie, że nie zdążyli ze wszystkim na premierę jak przykładowo HUB graczy. Monster Huntery w moim przekonaniu najlepiej ogrywać po wypuszczeniu dodatku - to wtedy dana generacja błyszczy najbardziej. Dziękuję za uwagę, miłego dnia lub nocy.