Hej, ty. Nareszcie, dosyć już tego spania.
Nie udało ci się kupić nowego Obliviona, prawda? Powstrzymali cię Cesarscy, tak jak nas i tamtego złodzieja.
A teraz na serio. Muszę powiedzieć, że remaster jest bardzo wierny oryginałowi i wprowadza wiele potrzebnych usprawnień, których brakowało w wersji z 2006. Virtuos i Bethesda spisali się na medal.
Hej, ty. Nareszcie, dosyć już tego spania.
Nie udało ci się kupić nowego Obliviona, prawda? Powstrzymali cię Cesarscy, tak jak nas i tamtego złodzieja.
A teraz na serio. Muszę powiedzieć, że remaster jest bardzo wierny oryginałowi i wprowadza wiele potrzebnych usprawnień, których brakowało w wersji z 2006. Virtuos i Bethesda spisali się na medal.
Chciałem dać tej grze szanse, ale przy takich problemach wolę poczekać na załatanie i przecenę. Wydajność nawet nie jest taka zła, 70 FPS na Wysokich z FSR Native w 1080p na RXie 7700XT już po wyjściu na zewnątrz z początkowej lokacji. Niby da się grać, ALE:
1. Straszliwa ilość Ghostingu, nie można nawet ruszyć kamerą aby nie widzieć Ghostingu broni, da się go zniwelować TYLKO włączając FXAA lub wyłączając AA całkowicie, ale w obu tych przypadkach gra wygląda tak źle, że można liczyć piksele. Nawet na FSR Native widać ghosting chociaż mniejszy niż przy TAA lub przy FSR Jakość.
2. Stuttering, okazuje się, że jeśli ustawi się odległość rysowania obiektów na cokolwiek wyżej niż niskie to w grze pojawia się stutter i to nie jakiś lekki ale widoczne 1-2 sekundowe przycięcia, czemu zasięg rysowania powyżej niskiego wprowadza taki stutter? Tego nie wie nikt.
3. Crash przy próbie zmiany rozdzielczości już na samym początku gry
4. Niby dałoby się grać ale taki Kingdom Come Deliverence II wyciąga więcej klatek na wyokich w 1440p i wygląda moim zdaniem lepiej, aniżeli ten Remaster Obliviona, także wymagania nie są współmierne do jakości oprawy. Nawet włączenie sprzętowego LUMEN jakoś nie wywołał opadu szczęki.
TLDR; Kupie na przecenie, połatane, może bardziej zoptymalizowane (brak ghostingu i stutteringu), a szkoda bo po prologu jestem przekonany, że poza problemami technicznymi to dobry remaster przy którym na pewno dobrze bym się bawił. No nic, pora odkurzyć oryginalnego Obliviona, a za tym jeszcze poczekać.
To jest dokładnie ten sam Oblivion co 20 lat temu, tylko jest trochę ładniejszy i już nie wygląda jakby grafik brał LSD. Ma te same bugi, tą samą powtarzalność lokacji i absurdalny system retoryki. Uderza człowieka nostalgią człowieka mocniej niż smród menela w komunikacji miejskiej. To jest chyba prawdziwa miłość, bo patrzę na wszystkie wady tej gry i kocham ją coraz mocniej. Aha i teraz aktorów głosowych jest może siedmiu a nie pięciu
Absolutnie niegrywalna.
Losowe spadki klatek do 1-2/s , użycie VRAm 0/0. Nie mam high-endowej specyfikacij ale I7-9700 i RTX 2060 potrafią udźwignąć taką kobyłę jak Baldurs Gate 3 bez najmniejszego problemu. Ale wtopa.
Even cyberpunk with path tracing works better than oblivion.
This is first game ever where I need to turn on frame generator....
Worst optimalization EVER!!!!!!!!!!!!!!!!
Remaster tak wierny, że odzwierciedla nawet wszystkie problemy techniczne. W 2006 roku, kiedy wychodził oryginał, nie istniały jeszcze komputery, by uruchomić tą grę na Ultra bez lagów. Mamy 2025 rok i dzisiaj również nie istnieje CPU/GPU, które odpali ten Remaster płynnie, bez zająknięcia (i nie chodzi o FPS, tylko frametime). Przynajmniej nie bez wielkiej akcji patchowania wydajności przez twórców gry i twórców silnika Unreal Engine 5.
Odradzam zakup, dopóki nie zoptymalizują gry. Patrząc na Steam Hardware Survey to ~90% populacji graczy nie będzie w stanie uruchomić tej gry w komfortowych 60 FPS bez mleka w postaci DLSS/FSR performance, ghostingu z Frame Generation x3/x4 i stutteringu przy doczytywaniu mapy. Do tego dochodzą crashe do pulpitu. Oczywiście zawsze znajdą się tacy, co powiedzą "a u mNiE dZiaŁa dObRze", ale to już Digital Foundry pięknie wyśmiało, pokazując że frametime skacze jak kardiogram 90-latka, nawet na 9800X3D i RTX 5090 ;)
Kolejna sprawa to kwestia #PolishOurPrices. Cena 249,00 zł jest absolutnie nieadekwatna. Nawet pomijam argument, że płacimy tylko za nową oprawę graficzną, a game-breaking/immersion-breaking bugi zostały: zbugowana fabuła, questy, balans/skalowanie wrogów, NPC, rutyny, radiant eventy - zero poprawek w stosunku do oryginału. Dla niektórych graczy, to może być nawet plus - gra nadal jest drewnem z kornikami, będą z tego memy, a przez skalowanie potrafi być trudna, jeśli nie zna się głębszych mechanik i exploitów. Nie zmienia to faktu, że Oblivion Remastered jest najdroższej wyceniony dla polskich graczy w całej Unii Europejskiej, a drugi najdrożej wyceniony na świecie (jedynie UK ma kilkadziesiąt groszy drożej). Jeśli już musicie kupować, to skuście się na kluczyk za ~165 zł zamiast tych 250 zł, bo to bardziej odpowiada kursowi USD/EUR<>PLN. Skoro tak wielkie studio jak Bethesda, pomimo petycji i apelów, nadal ma w nosie polskich graczy, to nie dajcie im zdzierać z siebie więcej, niż to konieczne.
Może dałbym ocenę pozytywną z powodu nostalgii, ale najpierw czekam na poprawę wydajności.
To był dzisiaj jeden z najlepszych shadowdropów w historii gier komputerowych. Jeśli ktoś zadaje pytanie dlaczego postawiono na Oblivion’a to polecam obejrzeć materiał przygotowany z tej okazji. Premiera TES Oblivion była jednym z największych kamieni milowych dla Bethesdy dla samego Todda Howarda oraz członków zespołu którzy jeszcze pracują. Minęło prawie 20 lat a ja dzisiaj od rana czekam na premierę Obliviona grając w BG3. Nic się nie zmieniło mimo upływu czasu jak ktoś kocha gry komputerowe, jak ktoś kocha RPG nie może dzisiaj przejść obojętnie szczególne że dopisek Remastered pierwszy raz od kiedykolwiek został użyty właściwe. Mówimy tutaj o pełnoprawnym odświeżeniu gry gdzie całość prezentuje się rewelacyjnie. Nie kupujesz gry w ciemno kupujesz odświeżonego Obliviona (wraz z dodatkami) jeśli naprawdę tego chcesz a jeśli nie zawsze możesz zagrać w jego pierwotną wersję z 2006 roku a najlepiej w całą wspaniałą trylogię : Morrowind, Oblivion, Skyrim. Dodatkowo gra dostępna jest w gamepassie więc jeśli opłacasz abonament to czeka cię dzisiaj wyjątkowy prezent.
Piękna grafika, piękna muzyka, piękna przygoda na wiele godzin.
„Król powrócił w nowych szatach” Polecam !
OSZUSTWO!!! Maksymalnie ulepszyłem zamek wojenny róg w pobliżu Cherrol. Trzymałem tam właściwie wszystko. Przez jakieś dwadzieścia godzin gry było okej, ale nagle wszystko powtarzam wszystko zaznaczam WSZYSTKO ZNIKŁO!!! Skrzynie się zrestartowały. Zamiast wielkiej ilości składników eliksirów mam dwie butelki TANIEGO WINA (przefermentowały czy co?) Zamiast kamieni Welkynd, rubinów, szafirów i klejnotów duszy mam jakieś podrzędne ubrania. Zamiast broni i zbroi mam SIERP!!! SIERP!!! No w życiu czegoś takiego nie widziałem. Masakra jakich mało. To mój zamek i przedmioty nie mogą sobie tak znikać nagle i bez uprzedzenia!!!
It's basically the same game as it was over 20 years ago, just with better graphics and some tweaks. Unfortunately gameplay is not good for today standards. Better to buy original for 10% of the price and use some mods to make it actually good.
Jako osoba nie mająca sentymentu do oryginału uważam, że gra jest pusta i monotonna. Niestety nie przystaje do RPGów do których przyzwyczaił nas obecny rynek gier.
Zwróciłem. UE5 = nie da się grać bez bólu głowy i palpitacji ocznej. Może kiedyś kupię jak stanieje. Na Skyrima wydałem sporo pieniędzy na różne platformy i wersje . Nie popełniam tego samego błędu z Oblivionem. Może kiedyś.
That's like a new benchmark for a remake quality. No bugs, runs very well, looks amazing, combat is fixed. Awesome job! BTW Bethesda finally figured out how to make good games again - just outsource it to some other studio and voila :D
New graphics don't justify the awful performance, game is uncapable of holding stable framerate even with DLSS fake frames. It's just as janky and unserious as the original, with some of the worst voice acting i've heard. I guess you'll like it if you have some nostalgia for the original, because there's no reason to play it besides that.
Hej, ty. Nareszcie, dosyć już tego spania.
Nie udało ci się kupić nowego Obliviona, prawda? Powstrzymali cię Cesarscy, tak jak nas i tamtego złodzieja.
A teraz na serio. Muszę powiedzieć, że remaster jest bardzo wierny oryginałowi i wprowadza wiele potrzebnych usprawnień, których brakowało w wersji z 2006. Virtuos i Bethesda spisali się na medal.
Hej, ty. Nareszcie, dosyć już tego spania.
Nie udało ci się kupić nowego Obliviona, prawda? Powstrzymali cię Cesarscy, tak jak nas i tamtego złodzieja.
A teraz na serio. Muszę powiedzieć, że remaster jest bardzo wierny oryginałowi i wprowadza wiele potrzebnych usprawnień, których brakowało w wersji z 2006. Virtuos i Bethesda spisali się na medal.
Chciałem dać tej grze szanse, ale przy takich problemach wolę poczekać na załatanie i przecenę. Wydajność nawet nie jest taka zła, 70 FPS na Wysokich z FSR Native w 1080p na RXie 7700XT już po wyjściu na zewnątrz z początkowej lokacji. Niby da się grać, ALE:
1. Straszliwa ilość Ghostingu, nie można nawet ruszyć kamerą aby nie widzieć Ghostingu broni, da się go zniwelować TYLKO włączając FXAA lub wyłączając AA całkowicie, ale w obu tych przypadkach gra wygląda tak źle, że można liczyć piksele. Nawet na FSR Native widać ghosting chociaż mniejszy niż przy TAA lub przy FSR Jakość.
2. Stuttering, okazuje się, że jeśli ustawi się odległość rysowania obiektów na cokolwiek wyżej niż niskie to w grze pojawia się stutter i to nie jakiś lekki ale widoczne 1-2 sekundowe przycięcia, czemu zasięg rysowania powyżej niskiego wprowadza taki stutter? Tego nie wie nikt.
3. Crash przy próbie zmiany rozdzielczości już na samym początku gry
4. Niby dałoby się grać ale taki Kingdom Come Deliverence II wyciąga więcej klatek na wyokich w 1440p i wygląda moim zdaniem lepiej, aniżeli ten Remaster Obliviona, także wymagania nie są współmierne do jakości oprawy. Nawet włączenie sprzętowego LUMEN jakoś nie wywołał opadu szczęki.
TLDR; Kupie na przecenie, połatane, może bardziej zoptymalizowane (brak ghostingu i stutteringu), a szkoda bo po prologu jestem przekonany, że poza problemami technicznymi to dobry remaster przy którym na pewno dobrze bym się bawił. No nic, pora odkurzyć oryginalnego Obliviona, a za tym jeszcze poczekać.
To jest dokładnie ten sam Oblivion co 20 lat temu, tylko jest trochę ładniejszy i już nie wygląda jakby grafik brał LSD. Ma te same bugi, tą samą powtarzalność lokacji i absurdalny system retoryki. Uderza człowieka nostalgią człowieka mocniej niż smród menela w komunikacji miejskiej. To jest chyba prawdziwa miłość, bo patrzę na wszystkie wady tej gry i kocham ją coraz mocniej. Aha i teraz aktorów głosowych jest może siedmiu a nie pięciu
Absolutnie niegrywalna.
Losowe spadki klatek do 1-2/s , użycie VRAm 0/0. Nie mam high-endowej specyfikacij ale I7-9700 i RTX 2060 potrafią udźwignąć taką kobyłę jak Baldurs Gate 3 bez najmniejszego problemu. Ale wtopa.
Even cyberpunk with path tracing works better than oblivion.
This is first game ever where I need to turn on frame generator....
Worst optimalization EVER!!!!!!!!!!!!!!!!
Remaster tak wierny, że odzwierciedla nawet wszystkie problemy techniczne. W 2006 roku, kiedy wychodził oryginał, nie istniały jeszcze komputery, by uruchomić tą grę na Ultra bez lagów. Mamy 2025 rok i dzisiaj również nie istnieje CPU/GPU, które odpali ten Remaster płynnie, bez zająknięcia (i nie chodzi o FPS, tylko frametime). Przynajmniej nie bez wielkiej akcji patchowania wydajności przez twórców gry i twórców silnika Unreal Engine 5.
Odradzam zakup, dopóki nie zoptymalizują gry. Patrząc na Steam Hardware Survey to ~90% populacji graczy nie będzie w stanie uruchomić tej gry w komfortowych 60 FPS bez mleka w postaci DLSS/FSR performance, ghostingu z Frame Generation x3/x4 i stutteringu przy doczytywaniu mapy. Do tego dochodzą crashe do pulpitu. Oczywiście zawsze znajdą się tacy, co powiedzą "a u mNiE dZiaŁa dObRze", ale to już Digital Foundry pięknie wyśmiało, pokazując że frametime skacze jak kardiogram 90-latka, nawet na 9800X3D i RTX 5090 ;)
Kolejna sprawa to kwestia #PolishOurPrices. Cena 249,00 zł jest absolutnie nieadekwatna. Nawet pomijam argument, że płacimy tylko za nową oprawę graficzną, a game-breaking/immersion-breaking bugi zostały: zbugowana fabuła, questy, balans/skalowanie wrogów, NPC, rutyny, radiant eventy - zero poprawek w stosunku do oryginału. Dla niektórych graczy, to może być nawet plus - gra nadal jest drewnem z kornikami, będą z tego memy, a przez skalowanie potrafi być trudna, jeśli nie zna się głębszych mechanik i exploitów. Nie zmienia to faktu, że Oblivion Remastered jest najdroższej wyceniony dla polskich graczy w całej Unii Europejskiej, a drugi najdrożej wyceniony na świecie (jedynie UK ma kilkadziesiąt groszy drożej). Jeśli już musicie kupować, to skuście się na kluczyk za ~165 zł zamiast tych 250 zł, bo to bardziej odpowiada kursowi USD/EUR<>PLN. Skoro tak wielkie studio jak Bethesda, pomimo petycji i apelów, nadal ma w nosie polskich graczy, to nie dajcie im zdzierać z siebie więcej, niż to konieczne.
Może dałbym ocenę pozytywną z powodu nostalgii, ale najpierw czekam na poprawę wydajności.
To był dzisiaj jeden z najlepszych shadowdropów w historii gier komputerowych. Jeśli ktoś zadaje pytanie dlaczego postawiono na Oblivion’a to polecam obejrzeć materiał przygotowany z tej okazji. Premiera TES Oblivion była jednym z największych kamieni milowych dla Bethesdy dla samego Todda Howarda oraz członków zespołu którzy jeszcze pracują. Minęło prawie 20 lat a ja dzisiaj od rana czekam na premierę Obliviona grając w BG3. Nic się nie zmieniło mimo upływu czasu jak ktoś kocha gry komputerowe, jak ktoś kocha RPG nie może dzisiaj przejść obojętnie szczególne że dopisek Remastered pierwszy raz od kiedykolwiek został użyty właściwe. Mówimy tutaj o pełnoprawnym odświeżeniu gry gdzie całość prezentuje się rewelacyjnie. Nie kupujesz gry w ciemno kupujesz odświeżonego Obliviona (wraz z dodatkami) jeśli naprawdę tego chcesz a jeśli nie zawsze możesz zagrać w jego pierwotną wersję z 2006 roku a najlepiej w całą wspaniałą trylogię : Morrowind, Oblivion, Skyrim. Dodatkowo gra dostępna jest w gamepassie więc jeśli opłacasz abonament to czeka cię dzisiaj wyjątkowy prezent.
Piękna grafika, piękna muzyka, piękna przygoda na wiele godzin.
„Król powrócił w nowych szatach” Polecam !
OSZUSTWO!!! Maksymalnie ulepszyłem zamek wojenny róg w pobliżu Cherrol. Trzymałem tam właściwie wszystko. Przez jakieś dwadzieścia godzin gry było okej, ale nagle wszystko powtarzam wszystko zaznaczam WSZYSTKO ZNIKŁO!!! Skrzynie się zrestartowały. Zamiast wielkiej ilości składników eliksirów mam dwie butelki TANIEGO WINA (przefermentowały czy co?) Zamiast kamieni Welkynd, rubinów, szafirów i klejnotów duszy mam jakieś podrzędne ubrania. Zamiast broni i zbroi mam SIERP!!! SIERP!!! No w życiu czegoś takiego nie widziałem. Masakra jakich mało. To mój zamek i przedmioty nie mogą sobie tak znikać nagle i bez uprzedzenia!!!
It's basically the same game as it was over 20 years ago, just with better graphics and some tweaks. Unfortunately gameplay is not good for today standards. Better to buy original for 10% of the price and use some mods to make it actually good.
Jako osoba nie mająca sentymentu do oryginału uważam, że gra jest pusta i monotonna. Niestety nie przystaje do RPGów do których przyzwyczaił nas obecny rynek gier.
Zwróciłem. UE5 = nie da się grać bez bólu głowy i palpitacji ocznej. Może kiedyś kupię jak stanieje. Na Skyrima wydałem sporo pieniędzy na różne platformy i wersje . Nie popełniam tego samego błędu z Oblivionem. Może kiedyś.
That's like a new benchmark for a remake quality. No bugs, runs very well, looks amazing, combat is fixed. Awesome job! BTW Bethesda finally figured out how to make good games again - just outsource it to some other studio and voila :D
New graphics don't justify the awful performance, game is uncapable of holding stable framerate even with DLSS fake frames. It's just as janky and unserious as the original, with some of the worst voice acting i've heard. I guess you'll like it if you have some nostalgia for the original, because there's no reason to play it besides that.
