
DOOM: The Dark Ages
May 15, 2025NAPIERDALAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAĆ!
W tej części zamiast futurystycznych baz i portali do piekła, otrzymujemy gotyckie fortece i średniowieczne miasta zniszczone przez demoniczne armie.
Doom Slayer w tej odsłonie nie tylko strzela a walczy młotem, korzysta z tarczy-piły i opanowuje technikę parowania ciosów. Walka jest brutalna, płynna i bardziej kontaktowa niż w Doom'ie Eternal, nie skaczemy w około tylko przemy przed siebie jak czołg.
Ta część jest inna od eternala w taki sposób jak eternal był inny od doom'a szesnastki (wszystkie 3 są świetne na swój sposób).
Bronie wydają się ciężkie i stworzone do siania rozpierdolu.
Nowości jak Reaver Chainshot (mieszanka kiścienia i strzelby) czy jazda na cybernetycznym smoku uzbrojonym w karabiny, sprawiają, że każda misja zaskakuje tempem i widowiskowością. To wciąż stary Doom (nawet HUD zrobili w starym stylu), ale teraz z większym naciskiem na taktykę i kontrolę tłumu, kto by pomyślał że dodanie parowania będzie tak zajebiste.
Gra łączy znaną, uzależniającą rozgrywkę z zupełnie nową stylistyką i mechanikami, soundtrack całkiem całkiem, fabuła też ok. To brutalny, bezkompromisowy FPS, który nie boi się eksperymentować. Na minus wymuszony ray tracing, czas ładowania, trochę gorsze animacje glory kill niż w poprzedniej części i cena.
Ogółem Polecam!
P.S.
Czy tylko ja mam tak najebane we łbie aby nastawiać budzik na 2 w nocy żeby ograć grę na premierę?
May 15, 2025NAPIERDALAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAĆ!
W tej części zamiast futurystycznych baz i portali do piekła, otrzymujemy gotyckie fortece i średniowieczne miasta zniszczone przez demoniczne armie.
Doom Slayer w tej odsłonie nie tylko strzela a walczy młotem, korzysta z tarczy-piły i opanowuje technikę parowania ciosów. Walka jest brutalna, płynna i bardziej kontaktowa niż w Doom'ie Eternal, nie skaczemy w około tylko przemy przed siebie jak czołg.
Ta część jest inna od eternala w taki sposób jak eternal był inny od doom'a szesnastki (wszystkie 3 są świetne na swój sposób).
Bronie wydają się ciężkie i stworzone do siania rozpierdolu.
Nowości jak Reaver Chainshot (mieszanka kiścienia i strzelby) czy jazda na cybernetycznym smoku uzbrojonym w karabiny, sprawiają, że każda misja zaskakuje tempem i widowiskowością. To wciąż stary Doom (nawet HUD zrobili w starym stylu), ale teraz z większym naciskiem na taktykę i kontrolę tłumu, kto by pomyślał że dodanie parowania będzie tak zajebiste.
Gra łączy znaną, uzależniającą rozgrywkę z zupełnie nową stylistyką i mechanikami, soundtrack całkiem całkiem, fabuła też ok. To brutalny, bezkompromisowy FPS, który nie boi się eksperymentować. Na minus wymuszony ray tracing, czas ładowania, trochę gorsze animacje glory kill niż w poprzedniej części i cena.
Ogółem Polecam!
P.S.
Czy tylko ja mam tak najebane we łbie aby nastawiać budzik na 2 w nocy żeby ograć grę na premierę?
May 16, 2025
May 16, 2025
May 15, 2025
May 15, 2025
May 13, 2025
May 24, 2025
May 18, 2025
May 17, 2025
May 15, 2025
Jun 27, 2025
Jun 5, 2025
May 22, 2025
May 19, 2025
May 18, 2025
May 17, 2025
May 16, 2025
May 16, 2025
May 16, 2025 mechem oraz smokiem są mocno okrojone. Widać że był pomysł, ale albo nie wyszedł tak jak powinien.
Nie do końca jestem też fanem rozwoju postaci bo wszystkie ulepszenia zdobywa się na mapach w konkretnej kolejności. Nie można olać ilości maksymalnej amunicji na rzecz np. większego paska zdrowia. Ulepszanie broni opiera się o ulepszenia w konkretnych ścieżkach. Zmieniają one broń na stałe bez możliwości przełączenia się na inne w trakcie walki jak było w poprzednich grach. Szkoda...
May 15, 2025
May 15, 2025
May 14, 2025

76561198331822411

Recommended42 hrs played
DOOM: The Dark Ages
"Galaktyka Kurvix znowu została opanowana przez złych kosmitów, pokonać ich może tylko załoga gwiezdnego patrolu na czele której, stoi KAPITAN BOMBA"10 votes funny
76561198331822411

Recommended42 hrs played
DOOM: The Dark Ages
"Galaktyka Kurvix znowu została opanowana przez złych kosmitów, pokonać ich może tylko załoga gwiezdnego patrolu na czele której, stoi KAPITAN BOMBA"10 votes funny
76561198236804278

Not Recommended46 hrs played (1 hrs at review)
Totalna pomyłka, bardzo słaby gameplay, nie czuć wagi ciosów i strzałów. Wszytko, co dobre z serii zniknęło w tej odsłonie. Przypomina, to FPSy sprzed 20 lat, Ponad 300 zł za ten produkt? - to powinno być karalne
8 votes funny
76561198357887153

Recommended38 hrs played (17 hrs at review)
Ta gra to totalne kino najlepsza odsłona DOOM gameplay jest niesamowity i dynamiczny fabuła genialna muzyka też jest świetna, gra roku oby, jest to jedna z lepszych gier w jakie zagrałem KOCHAM DOOM'A 100/10 polecam zagrać gra warta te 300 zł
7 votes funny
76561198246770166

Not Recommended8 hrs played (2 hrs at review)
fajna gierka tylko szkoda ze przez pierwszy dzień w ogóle nie mogłem jej włączyć a poza tym soundtrack odstaje od tego co zaserwował Mick Gordon w poprzednich częściach
5 votes funny
76561198855229357

Not Recommended24 hrs played (1 hrs at review)
Gra nie działa. Zawiesza się zaraz po uruchomieniu. Zero wsparcia, zero kontaktu. Płacisz 300 stówy, a dostajesz niesprawny produkt. Omijać póki nie naprawią
4 votes funny
76561198097400764

Not Recommended42 hrs played (1 hrs at review)
Doom Eternal is better
4 votes funny
76561198218279779

Recommended29 hrs played (29 hrs at review)
ej bo wiecie na czym polega kazdy doom??? na rozciapizaniu demonow na male kawalontki ale wiecie co ma znaczenie???? METODA.
doom 2016 biegasz se tralalele tralala szczelasz no wyrywasz konczyny muza gra calkiem wporzo potem mamy eternala slayer dostaje adhd biega jak stary ktoremu zajebalem pilota z przed telewizora bo "spal" wskoki wspiny kruliczki muza glosniej nakurwia wyrywasz konczyny dalej jest w pytke. tera mamy dark ages slejer sie troche uspokoil dalej biega ale nie tak jakby mial adhd muza glosniej nakurwia eksterminujesz demony bronkami na rozne sposoby o ktorych nawet papiez leon by nie pomyslal, no i oczywiscie musieli wjebac system parowania ale udalo im sie dla mnie bylo extra, generalnie dalej jest w pytke, no i dalej - muza chlopie odpalilem na glosnikach i nakurwialem mamuska wchodzila do pokoju muwila jasiu co ty sluchasz co to za straszne szarpidruty az tak musialem sie jej zflexowac w jaka zajebiszcza produkcje gram, no i te sceny ze slejerem na ekranie nie moglem oderwac oka od niego podczas cutscenek tylko czekalem az on w koncu wiedzie i pokaze kto tu jest szefem w pyte ze to huj. super zabawa nic dodac nic ujac BANGLA, juz nie moge sie doczekac co wymysla w nastepnym domie. czekam na dlc i tryb hordy pozdro
a tera ide grac w eternala narciasz.
3 votes funny
76561197990623331

Not Recommended28 hrs played (27 hrs at review)
+ grafika i optymalizacja
+ próba (nieudana) stworzenia czegoś nowego
_______________________________
- dźwięk
- muzyka
- mechanika rozgrywki (w tym poziomy z Atlanem i smokiem)
- długie, przeciągnięte, nudne poziomy
- nieangażująca fabuła
- z każdą chwilą siadający klimat
- "bossowie"
- cosmic realm to potwarz dla fanów Lovecraft'a 3x Cthulhu ?? + 1x z działkiem ??
OCENA KOŃCOWA
3/10
3 votes funny
76561198043475209

Recommended17 hrs played (3 hrs at review)
Women are temporary
But Doom is The Dark Ages
3 votes funny
76561198114885214

Recommended28 hrs played
1 level into the game, and I already know I won't regret this purchase, absolute peak of a game
Remember kids, money is temporary, but DOOM is ETERNAL
2 votes funny
76561199406915040

Not Recommended4 hrs played (3 hrs at review)
Why in this game opponents and opponents' attacks have no sound? Running other parts of the doom, you easily know where they are and that they are attacking here is not there! literally no demon screams thanks to their attacks literally the game is easy if not for this
I miss the gore here where are my beautiful finishes of opponents? Doom this new series was a dance it was beautiful now what is it supposed to be? playing a big robot does not give you any satisfaction! gameplay gets more boring and the scale changes The game is certainly not worth the price and additionally the requirements are a tragedy, I have a new rtx5080 and I still think that ray tracking in games should be optional, but the creators are getting too lazy
Many people will play in a smaller amount of FPS because they didn't want to do a job they take a lot of money for
people who have older cards should be able to enjoy this game of self and the effects in this game from rey tracking are worth the sh!t
1 votes funny
76561199600377028

Recommended64 hrs played (56 hrs at review)
Rip and Tear in its finest form. Don't trust the negative reviews this game is peak.
1 votes funny
76561198045933297

Not Recommended17 hrs played (17 hrs at review)
3/4 of the game is just "parry attack parry atack". It's not worth 80$ XD I rather hire a hooker and tell her jokes for the whole hoker session than spend 80$ for this unfun pice of garbage. You scammed me for the last time Bethesda.
1 votes funny
76561198281680519

Recommended16 hrs played (15 hrs at review)
We got titanfall 3 before titanfall 3
1 votes funny
76561198303721896

Recommended22 hrs played (6 hrs at review)
Absolutely amazing, definetly the best entry in the series so far.
1 votes funny
76561198047027380

Recommended29 hrs played (19 hrs at review)
zajebiste w chuj, szacun dla id, ze zawsze wymyslaja cos nowego, a kopiowanie eternala niech zostawia komus bez pomyslow. ludzie pierdola jak zwykle o gówno, cinematikow fakt, jest duzo i fakt historia jest z dupy, ale kto liczyl na historie w kurwa doomie xd chodzi o to, ze sa badassowe jak twoj stary na filmach z wesela az czujesz jak wlosy na dupie i zakola rosna od nadmiaru testosteronu.
1 votes funny
76561198855333328

Not Recommended4 hrs played (1 hrs at review)
ile razy to jebane gowno sie mi zatnie 15 min gry scinka i chuj reset pierdole takie cos
syf nie gra
1 votes funny
76561198066062632

Recommended24 hrs played (24 hrs at review)
Doom Eternal w moim odczuciu to najlepsza odsłona serii. W pewien sposób wyznaczył on poziom, który mówił ile powinienem oczekiwać od następnej części. Jak jest w przypadku The Dark Ages?
To zależy od tego jakie cechy Dooma cenimy najbardziej. W Eternalu najbardziej uwielbiałem quake'owe podejście do poruszania się i walki. Trzeba było pozostać w ciągłym ruchu żeby przetrwać, szczególnie na wyższych poziomach trudności. Nabieranie biegłości w tego typu tańcu śmierci było szalenie nagradzające po wielu godzinach rozgrywki. Można było odnieść wrażenie, że gra stwarzała warunki, żeby w pełni wykorzystywać możliwości jakie daje gra na myszce i klawiaturze. W The Dark Ages walka została w pewien sposób napisana na nowo - starcia są bezpośrednie i zmuszają nas, abyśmy wskakiwali w samo ich centrum. Zamiast dash'ów mamy parowanie tarczą, zamiast podwójnego skoku mamy sprint, a zamiast wysokiej mobilności płynącej z platformowej rozgrywki mamy Slayera tanka, który samym tąpnięciem z wysokości potrafi ubić całe zastępy pomniejszych demonów. Starcia zdecydowanie należą do widowiskowych, nie można tu również zarzucić braku dynamiki, jednak odniosłem wrażenie, że szybko stawały się one dla mnie zbyt powtarzalne (dodam, że grałem na koszmarnym poziomie trudności, bez żadnych modyfikatorów).
Sytuacji nie poprawiał fakt, że mapy w grze mają bardziej otwarty charakter i są bardziej rozległe, co w połączeniu z "przyziemnym" charakterem poruszania się Slayera i całą masą jednakowych znajdziek szybko zaczynało nużyć, a ten schemat ciągnął się przez resztę gry. Oprócz tego w grze mamy minigierki w postaci latania smokiem i chodzenia wielkim mechem Atlanem, których mogłoby nie być wcale. Proste i niepotrzebne wypełnienia rozgrywki, których nie chce się przechodzić ponownie, a które jako kolejne przyczyniają się do nużącej rozgrywki. Jeśli chodzi o fabułę to jest ona naprawdę taka sobie i wychodzi ona bardzo mizernie na tle Eternala, a polski dubbing woła o pomstę do nieba - na ten moment nie ma możliwości ustawienia angielskiego głosu i polskich napisów.
W chwili pisania tej recenzji mam 24h na zegarze, a w ten czas zdążyłem ukończyć grę, zebrać wszystkie znajdźki i zrobić każde wyzwanie - nie licząc tego, w którym grę trzeba przejść na Ultrakoszmarze, w którym to mamy tylko jedno życie na całą grę. Czeka mnie jeszcze jedno przejście, tym razem z modyfikatorami poziomu trudności jednak przez nużący charakter niektórych elementów rozgrywki nie sądzę, aby tych przejść miało być więcej. Wizualnie gra prezentuje się zacnie i ma znakomitą wydajność.
Podsumowując.
Uważam, że The Dark Ages to kolejny Doom warty ogrania, aczkolwiek bez fajerwerków jak w przypadku Eternal i trzeba liczyć się z tym, że w trakcie gry kilka rzeczy może pozostawiać niesmak i niedosyt. Gdybym miał wybierać ponownie czy kupować na premierę to raczej wstrzymałbym się aż gra nieco stanieje. Tym bardziej, że uważam to za jednorazowe doświadczenie na dwadzieścia parę godzin. Na ten moment mam jednak ochotę ponownie wrócić do Doom Eternal
1 votes funny
76561198101178460

Recommended26 hrs played (26 hrs at review)
DOOM: The Dark Ages to... Taniec...
Podobnie jak eternal tylko troche inaczej. Wyczujesz 'rytm' tej gry i lecisz niemalże na automacie. Idąc dalej w to porównanie, Eternal jest jak zwinna niewiasta którą możesz do woli brać w obroty, a The Dark Ages to GRUBA LOCHA której musisz przyj*bać kiścieniem żeby się ruszyła...Do rzeczy.
System walki czyli to co chyba jest w DOOM'ie najważniejsze jest ZUPEŁNIE inny. Koniec ze zmieniamiem broni co sekundę jak w poprzednich częściach na rzecz walki w zwarciu. Combosy tutaj nie polegają na jak najszybszej zmianie broni albo (jak w ETERNAL) przysłowiowym waleniu głową w klawiature żeby wcisnąć jak najwięcej przycisków, tylko opierają się o tak naprawdę 3 umiejętności... Tarcza - Atak Wręcz - Broń Palna. I dokładnie w tej kolejności jeśli chodzi o częstotliwość ich używania. Giwery zostały tu zepchnięte na troche dalszy plan, a przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Nie twierdzę że to źle, zwyczajnie jest to coś innego. Do nowego stylu walki dostosowani są też przeciwnicy. Na dystans są cholernie mocni, a większość z nich dodatkowo dysponuje atakami na bliski dystans, skutecznie wymuszając naukę parowania ciosów. I prawdopodobnie z tego powodu broń palna wydaje się mieć tutaj mniejsze znaczenie.Jeśli chodzi o Giwery:
Jest ich sporo, ale są trochę nijakie. Może poza SuperShotgun'em, ale raczej dlatego że nie zmienia się on przez niemalże wszystkie gry serii... Reszta jest bardzo powtarzalna i nie wnosi nic ciekawego do rozgrywki. Za to bronie białe owszem... Są 3 rodzaje z czego każda po odblokowaniu perków działa nieco inaczej i zmienia w niewielkim stopniu styl rozgrywki. Fabularnie jest jak jest, ale przecież nie o to tu chodzi. Historia bardziej stara się wyjaśniać pewne kwestie z poprzednich odsłon niż tworzyć coś nowego. Można ją bez problemu pominąć i skupić się na zabijaniu demonów. Graficznie nie ma szału, powiedziałbym że jest poprawnie. Od Eternal'a raczej nic się nie zmieniło poza destrukcją otoczenia która momentami fajnie się komponuje w walkę. Udźwiękowienie pierwsza klasa. IS Software wie jak dobrze zrobić sound design i tutaj to poraz kolejny potwierdzili. Soundtracku już niestety nie zrobił ani Mick Gordon, ani Andrew Hulshult, ale Finishing Move stanęli na wysokości zadania i od razu słychać że to jest DOOM.Optymalizacja:
Jest w pyte... Podobnie jak Eternal, działa aż zbyt dobrze i TAK - Niestety jest wymuszony RayTracing, ale jest on na tyle dobrze zoptymalizowany że wogle nie czuć w ilości FPS'ów że takowy istnieje. Jedyny problem miałem przy pierwszym odpaleniu gry ale to w 100% moja wina bo od roku nie aktualizowałem sterownika GPU. Po zainstalowaniu najnowszych driverów problem zniknął. Czy jest coś co obiektywnie nie wyszło? ZDECYDOWANIE sekwencje gry zPodsumowując...
Jest to konkretny produkt, ale nie każdemu może się spodobać. Gra się inaczej niż w poprzednie części. Poziom trudności polega na czymś zupełnie innym i to sprawia że niektórzy narzekają. Gram na poziomie trudności 'Koszmar' z podkręconymi na maksa wszystkimi modyfikatorami trudności i zdecydowanie jest to najlepszy sposób żeby dobrze się bawić. Na niższych poziomach jest zwyczajnie... Nudno.... Bo slayer jest tutaj zbyt mocny? Bo system walki działa tak że ignorując otrzymywane obrażenia każdego zdejmiesz bez problemu? Bo balans broni jest mocno skopany? Nie wiem, ale zdecydowanie na niższym poziomie trudności nie ma takiego funu z walenia idealnych combo'sów. Czy DOOM: The Dark Ages jest warte swojej ceny? NIE. 300zł to zdecydowanie za dużo. Jeżeli uwielbiasz gry z tej serii i tego gatunku sam zdecyduj, najwyżej zwrócisz. Jeżeli w tego typu gry nie grasz dużo poczekaj lepiej na promocje. [h1] EDIT: GORĄCO POLECAM: PRĘDKOŚĆ POCISKÓW NA MAXA, PRĘDKOŚĆ GRY 150%, DMG PRZECIWNIKÓW NA MAXA, CZAS NA PAROWANIA NA MINIMUM I DO TEGO $ BROWARY NA POPRAWIENIE CZASU REAKCJI... WEEKEND IDEALNY1 votes funny
76561198325246309

Recommended16 hrs played (16 hrs at review)
ZAGŁADA: Wieki Ciemne
Trzeba przyznać, że srogo polecieli. W większości raczej w dobrym tego stwierdzenia znaczeniu, choć niektóre rzeczy trochę moim zdaniem popsuli. Nie miałem wobec tej gry jakichś wygórowanych oczekiwań, nawet nie oglądałem tych wszystkich trailerów przedpremierowych co do jednego. Może to i nawet dobrze, bo kilka razy zdarzyło mi się zrobić "wow" na rzeczy, których zupełnie się nie spodziewałem. Przede wszystkim arsenał - do tej pory jest to chyba najbardziej zróżnicowany zestaw broni w całej historii DOOM'a. Wyzbyto się tutaj modyfikacji broni znanych z 2016 czy Eternal, ale zamiast tego dostaliśmy po dwie bronie z każdej kategorii, co za czasów poprzedników tyczyło się tylko strzelby i dwururki. Tutaj zostało to rozbudowane o niemal każdą pukawę. Przykładowo mamy podstawowy karabin plazmowy, ale później zdobywamy cięższy karabin plazmowy. W dowolnym momencie można się przełączać między poszczególnymi wariantami. Jeśli chodzi o poczucie mocy oraz udźwiękowienie samej broni - no kuгwa, jeszcze pytasz? Do arsenału została dołączona nam tarcza, która jest nieodłącznym elementem rozgrywki i bez używania jej, może być ciężko. Możemy nią tymczasowo blokować pociski wrogów, czyli po prostu jak to tarczą, bronić się. Ponadto, pociski wrogów które są w kolorze zielonym, możemy zwrócić im prosto w ich głupi ryj. Zarówno giwery, tarczę, jak i również o dziwo broń do walki wręcz możemy modyfikować... modląc się przy kapliczkach za walutę? Zrezygnowano tutaj również w większym stopniu z ulepszania statystyk postaci, ale gra jest tak zbudowana, że nie jest to jakaś wielka strata. Projekty demonów jak zwykle również nie zawodzą, bo są wykonane prawie bezbłędnie. Prawie, ponieważ pod koniec gry robi się moim zdaniem zbyt gorąco i atakują nas supersilne skuгwiele, które potrafią przełamać nam tarczę, a pokonanie ich bez niej (Bynajmniej na poziomach Ultraprzemoc+) graniczy z cudem. Wyjątkowo upieгdliwe sukiпsyny. Wizualnie natomiast nie można się przyczepić, każdy wygląda obrzydliwie ładnie i ich mięsiwo pięknie reaguje na nasz wystrzeliwany ołów, albo nwm, zjonizowany gaz. Walki z bossami są takie se, ale zakładam że to dlatego iż nie lubię ich w każdej grze, dlatego nie biorę tego pod uwagę jako wielkiej wady. Widoczki jakie przemierzamy w czasie naszej rozgrywki są momentami wręcz obłędne. Naprawdę, dawno nie miałem tak w grze, żebym na chwilę stanął w miejscu i po prostu przyglądał się krajobrazowi w oddali, albo po prostu podziwiał wykonanie plansz. Ponadto, mapy są tym razem nieco bardziej pół-otwarte niż w poprzednikach. Pełno w nich różnych sekretów, które można odkryć. Twórcy tutaj jednak w mojej opinii trochę odlecieli, ponieważ czasami aby odblokować jakąś jedną zabawkę, trzeba przetrwać dodatkowe, często niemiłosiernie trudne starcie. Eternal pod tym względem, gdzie sekretne starcia były zupełnie osobnymi znajdźkami wypada lepiej. Mapy również nie są zaprojektowane z myślą o zapieгdalaniu w przestworzach jak w poprzedniku, tylko bardziej przyziemnie, co może być dla wielu sporym rozczarowaniem. Tak jak w Eternalu czuliśmy się jak lekkie piórko, tak tutaj czujemy się jak piepгzona lokomotywa z tą swoją tarczą. Przyjdzie nam tu również na niektórych mapach przemieszczać się niecodziennymi środkami transportu, np. latać na papużce falistej. Grafika na pewno poszła trochę do przodu, choć nie mam idealnych warunków aby się o tym przekonać. Kupiłem tę grę z nadzieją, że pójdzie na moim RTX 2060 6 GB VRAM pomimo, że w wymaganiach znajduje się karta delikatnie mocniejsza. Na detalach średnio-wysokich i z DLSS w trybie wydajności w niektórych miejscach bywało 60 FPS, ale przy mocniejszych starciach czy widokach spadało do 40 FPS. Z kolei gdzieś w środku gry na jednym poziomie, spadło aż do 30 FPS. W tym momencie stwierdziłem, że spróbuję przełączyć DLSS na ultrawydajność. Na szczęście mocno to pomogło, ponieważ przez resztę gry prawie cały czas już miałem stabilne 60 FPS. Co prawda oświetlenie punktowe czy tam mgła momentami wyglądały jak ziarno dla ptaków, no ale cóż. Gra i tak wyglądała bardzo ładnie. Fabuła jakaś tam jest, choć w moim odczuciu jest trochę gorzej przedstawiona niż w Eternalu. Tam wszystko było jasne co robimy i po co, a tutaj zdarza się że nagle po poziomie znajdujemy się w zupełnie innej lokacji i wsm nie zostało nam przed tym wyjaśnione dlaczego akurat musieliśmy się tu udać. W bardzo dużym skrócie oraz żeby za bardzo nie spojlerować: Gra dzieje się podczas wojny planety Argent D'Nur z siłami Piekła, którymi dowodzi niejaki Chujster Lujster Pieгdolnica, szerzej znany jako Książę Azhrak, który staje się najbardziej poszukiwaną mordą w całej galaktyce Kuгwix. No ale po co fabuła, skoro mamy wyśmienity lore, choć tutaj raczej podawany trochę jak na lekarstwo. Wpisy w kodeksie są o wiele rzadziej występujące niż w 2016/Eternalu. Przejdę teraz do myślę że największego rozczarowania jakim jest niestety muzyka. To, że nie tworzy jej Mick Gordon myślę że wie już każdy, ale nie tworzy jej nawet ani Andrew Hulshult ani David Levy znani z The Ancient Gods. Została ona skomponowana przez studio Finishing Move Inc.. Problem nie polega na tym, że jest ona jakaś słaba, tylko na tym, że podczas rozgrywki brzmi ona strasznie nijako i właściwie to wtapia się w dźwięki otoczenia, przez co ledwo ją słychać. Poza jednym wykuгwistym kawałkiem pt. "Unchained Predator", który słyszeliśmy w pierwszym trailerze, nie potrafię sobie odtworzyć w głowie absolutnie żadnej muzyki. Po drugie, nie brzmi ona jakoś charakterystycznie jak np. takie "Rip and Tear" czy "The Only Thing They Fear Is You", przez co średnio wpada w ucho. Moim zdaniem można wyczuć tu niewyobrażalnie zmarnowany potencjał. Do DOOM'a osadzonego w takich mrocznych klimatach jak rękawiczka pasowałaby muzyka w stylu black metalowym (Np. takie "Pagan Fears" od zespołu Mayhem) lub power metalowym, czego niestety nie wzięto pod uwagę. Wielka strata. Przejście gry z niewielką eksploracją oraz na poziomie trudności Ultraprzemoc zajęło mi 16 godzin, co jak na dzisiejsze standardy, jest wręcz powalającym wynikiem. Co prawda pod koniec gra zaczyna się minimalnie dłużyć i odrobinę nudzić, aczkolwiek lepiej tak niż na odwrót. Optymalizacja i wymagania sprzętowe o których już co nieco napomknąłem, no, mogłoby być lepiej. Chciałbym aby mimo wszystko dało się wyłączyć ten ray tracing, no ale zgaduję, że witamy w przyszłości. Najlepsze, że DOOM 2016 pomimo 9 lat przy The Dark Ages nadal wygląda bardzo dobrze. Cena również mogłaby być nieco tańsza, bo to jednak aż 300 złociszy wydane na świat wirtualny. Podsumowując, DOOM: The Dark Ages to naprawdę dowalona giera. Nie jest pozbawiona wad jak każda gra, ale to nadal kawał zaјebiście dobrze wykonanej roboty. Gdybym miał tworzyć personalny ranking nowej sagi DOOM'a to: 1. DOOM 2016 2. DOOM: The Dark Ages 3. DOOM Eternal Jako iż jestem skostniałym fanem klasyki, to jednak DOOM 2016 na zawsze będzie miał najwyższe miejsce w moim sercu, a Eternal oraz The Dark Ages skręcają bardziej w stronę eksperymentów.Zalety:
- Wypasiony arsenał - Modyfikacja broni - Walka - Ogólne poczucie mocy jako Slayer - Oprawa audio-wizualna - Projekt map - Znajdźki - FabułaWady:
- Muzyka - Również znajdźki - Przełamanie tarczy - Wymagania sprzętowe/optymalizacja - Cena9/10
1 votes funny
76561197977387807

Not Recommended18 hrs played (3 hrs at review)
Wydaje mi się że dotarłem do miejsca gdzie widziałem już wszystko co gra ma do zaoferowania - większość broni, smok, mech, większość mechanik. I niestety, przymuszam się do gry.
To najsłabszy DOOM w całej trylogii. 2016 i Eternal były przyjemnymi jednorazówkami do których nie chce sie wracać, Dark Ages również taka jest (tylko że uczucie braku chęci do powrotu do gry towarzyszy również przed jej ukończeniem). Na ekranie dzieje się dużo więcej niż wcześniej i nie raz klika się cokolwiek byleby nie zginąć, każda kolejna mapa jest coraz bardziej skomplikowana (chociaż daleko im do labiryntów z klasycznych odsłon to ich budowa zakrawa o chaos), mechaniki mecha czy smoka są nudne.
Fabularnie... a kto gra w DOOMa dla fabuły? Twórcy chyba też doszli do tego wniosku bo przerywniki (do momentu w którym piszę tą recenzję) są równie proste w narracji co klasyczne odsłony.
Dla mnie rozczarowanie.
1 votes funny
76561199195305267

Recommended31 hrs played (22 hrs at review)
Godny polecenia fanom serii. Jak na razie mam 2 uwagi:
- optymalizacja: chodzi w płynnie ale nie chce chodzić w większej ilości fps bez zmiany dlls na tryby wydajnościowe itd co sprawia że mamy wybór gry w 100+ fps ale bardzo rozmazanej i niewyraźnej albo 60-70fps w znośnej grafice niestety problem graficzny nie polega na tym że zmienię sobie grafikę na niską i mam więcej fps tylko w dynamicznej rozdzielczości a do minusu dochodzi brak wsparcia jeśli chodzi o generowanie klatek dla kart starszych z serii 20 czy 30.
-zmiana glory killów na gorsze według mnie bo nie ma tego co było w Doom 2016 czy eternalu i zabójstwa tutaj są tylko 2: uderzenie pięścią albo kopnięcie (niektórym wrogom możemy też rzucić tarcze w weakspoty z specjalną animacją ale to nie jest glory kill)
Ogółem cała gra mocno przypomina Doom 2016 (niektóre wyglądy zbroi/broni czy wygląd piekła) i same tempo rozgrywki też jest bardzo podobne ale tutaj nie uświadczymy poręczy zręcznościowych czy elementów platformowych a samo przemieszczanie zostało ograniczone do skoku na wyższą arene, wyższego skoku ze sprintem, przebijania się przez ściany budowli/wrogów tarczą czy biegu sprintem po arenie. Byłem jak wiele osób pozytywnie ucieszonym po zagraniu i myślę że jeśli ktoś grał w którąś z poprzednich części to ta również mu się spodoba z wyjątkiem eternala bo w nim było dużo energii, kolorów, ruchu i ogółem popiepszania po mapie jak małpa z owsikami w dupie.
Ocena: 9,5/10
- Gra fajna i epicka ale po przejściu kampanii nie ma co robić bo na razie jest tylko ona
- Dam 10 jak dodadzą dodatki/multiplayer/snapmap czy cokolwiek żeby dało się pograć dłużej i podszlifują optymalizacje
1 votes funny
DOOM: The Dark Ages
May 15, 2025NAPIERDALAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAĆ!
W tej części zamiast futurystycznych baz i portali do piekła, otrzymujemy gotyckie fortece i średniowieczne miasta zniszczone przez demoniczne armie.
Doom Slayer w tej odsłonie nie tylko strzela a walczy młotem, korzysta z tarczy-piły i opanowuje technikę parowania ciosów. Walka jest brutalna, płynna i bardziej kontaktowa niż w Doom'ie Eternal, nie skaczemy w około tylko przemy przed siebie jak czołg.
Ta część jest inna od eternala w taki sposób jak eternal był inny od doom'a szesnastki (wszystkie 3 są świetne na swój sposób).
Bronie wydają się ciężkie i stworzone do siania rozpierdolu.
Nowości jak Reaver Chainshot (mieszanka kiścienia i strzelby) czy jazda na cybernetycznym smoku uzbrojonym w karabiny, sprawiają, że każda misja zaskakuje tempem i widowiskowością. To wciąż stary Doom (nawet HUD zrobili w starym stylu), ale teraz z większym naciskiem na taktykę i kontrolę tłumu, kto by pomyślał że dodanie parowania będzie tak zajebiste.
Gra łączy znaną, uzależniającą rozgrywkę z zupełnie nową stylistyką i mechanikami, soundtrack całkiem całkiem, fabuła też ok. To brutalny, bezkompromisowy FPS, który nie boi się eksperymentować. Na minus wymuszony ray tracing, czas ładowania, trochę gorsze animacje glory kill niż w poprzedniej części i cena.
Ogółem Polecam!
P.S.
Czy tylko ja mam tak najebane we łbie aby nastawiać budzik na 2 w nocy żeby ograć grę na premierę?
May 15, 2025NAPIERDALAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAĆ!
W tej części zamiast futurystycznych baz i portali do piekła, otrzymujemy gotyckie fortece i średniowieczne miasta zniszczone przez demoniczne armie.
Doom Slayer w tej odsłonie nie tylko strzela a walczy młotem, korzysta z tarczy-piły i opanowuje technikę parowania ciosów. Walka jest brutalna, płynna i bardziej kontaktowa niż w Doom'ie Eternal, nie skaczemy w około tylko przemy przed siebie jak czołg.
Ta część jest inna od eternala w taki sposób jak eternal był inny od doom'a szesnastki (wszystkie 3 są świetne na swój sposób).
Bronie wydają się ciężkie i stworzone do siania rozpierdolu.
Nowości jak Reaver Chainshot (mieszanka kiścienia i strzelby) czy jazda na cybernetycznym smoku uzbrojonym w karabiny, sprawiają, że każda misja zaskakuje tempem i widowiskowością. To wciąż stary Doom (nawet HUD zrobili w starym stylu), ale teraz z większym naciskiem na taktykę i kontrolę tłumu, kto by pomyślał że dodanie parowania będzie tak zajebiste.
Gra łączy znaną, uzależniającą rozgrywkę z zupełnie nową stylistyką i mechanikami, soundtrack całkiem całkiem, fabuła też ok. To brutalny, bezkompromisowy FPS, który nie boi się eksperymentować. Na minus wymuszony ray tracing, czas ładowania, trochę gorsze animacje glory kill niż w poprzedniej części i cena.
Ogółem Polecam!
P.S.
Czy tylko ja mam tak najebane we łbie aby nastawiać budzik na 2 w nocy żeby ograć grę na premierę?
May 16, 2025
May 16, 2025
May 15, 2025
May 15, 2025
May 13, 2025
May 24, 2025
May 18, 2025
May 17, 2025
May 15, 2025
Jun 27, 2025
Jun 5, 2025
May 22, 2025
May 19, 2025
May 18, 2025
May 17, 2025
May 16, 2025
May 16, 2025
May 16, 2025 mechem oraz smokiem są mocno okrojone. Widać że był pomysł, ale albo nie wyszedł tak jak powinien.
Nie do końca jestem też fanem rozwoju postaci bo wszystkie ulepszenia zdobywa się na mapach w konkretnej kolejności. Nie można olać ilości maksymalnej amunicji na rzecz np. większego paska zdrowia. Ulepszanie broni opiera się o ulepszenia w konkretnych ścieżkach. Zmieniają one broń na stałe bez możliwości przełączenia się na inne w trakcie walki jak było w poprzednich grach. Szkoda...
May 15, 2025
May 15, 2025
May 14, 2025

76561198331822411

Recommended42 hrs played
DOOM: The Dark Ages
"Galaktyka Kurvix znowu została opanowana przez złych kosmitów, pokonać ich może tylko załoga gwiezdnego patrolu na czele której, stoi KAPITAN BOMBA"10 votes funny
76561198331822411

Recommended42 hrs played
DOOM: The Dark Ages
"Galaktyka Kurvix znowu została opanowana przez złych kosmitów, pokonać ich może tylko załoga gwiezdnego patrolu na czele której, stoi KAPITAN BOMBA"10 votes funny
76561198236804278

Not Recommended46 hrs played (1 hrs at review)
Totalna pomyłka, bardzo słaby gameplay, nie czuć wagi ciosów i strzałów. Wszytko, co dobre z serii zniknęło w tej odsłonie. Przypomina, to FPSy sprzed 20 lat, Ponad 300 zł za ten produkt? - to powinno być karalne
8 votes funny
76561198357887153

Recommended38 hrs played (17 hrs at review)
Ta gra to totalne kino najlepsza odsłona DOOM gameplay jest niesamowity i dynamiczny fabuła genialna muzyka też jest świetna, gra roku oby, jest to jedna z lepszych gier w jakie zagrałem KOCHAM DOOM'A 100/10 polecam zagrać gra warta te 300 zł
7 votes funny
76561198246770166

Not Recommended8 hrs played (2 hrs at review)
fajna gierka tylko szkoda ze przez pierwszy dzień w ogóle nie mogłem jej włączyć a poza tym soundtrack odstaje od tego co zaserwował Mick Gordon w poprzednich częściach
5 votes funny
76561198855229357

Not Recommended24 hrs played (1 hrs at review)
Gra nie działa. Zawiesza się zaraz po uruchomieniu. Zero wsparcia, zero kontaktu. Płacisz 300 stówy, a dostajesz niesprawny produkt. Omijać póki nie naprawią
4 votes funny
76561198097400764

Not Recommended42 hrs played (1 hrs at review)
Doom Eternal is better
4 votes funny
76561198218279779

Recommended29 hrs played (29 hrs at review)
ej bo wiecie na czym polega kazdy doom??? na rozciapizaniu demonow na male kawalontki ale wiecie co ma znaczenie???? METODA.
doom 2016 biegasz se tralalele tralala szczelasz no wyrywasz konczyny muza gra calkiem wporzo potem mamy eternala slayer dostaje adhd biega jak stary ktoremu zajebalem pilota z przed telewizora bo "spal" wskoki wspiny kruliczki muza glosniej nakurwia wyrywasz konczyny dalej jest w pytke. tera mamy dark ages slejer sie troche uspokoil dalej biega ale nie tak jakby mial adhd muza glosniej nakurwia eksterminujesz demony bronkami na rozne sposoby o ktorych nawet papiez leon by nie pomyslal, no i oczywiscie musieli wjebac system parowania ale udalo im sie dla mnie bylo extra, generalnie dalej jest w pytke, no i dalej - muza chlopie odpalilem na glosnikach i nakurwialem mamuska wchodzila do pokoju muwila jasiu co ty sluchasz co to za straszne szarpidruty az tak musialem sie jej zflexowac w jaka zajebiszcza produkcje gram, no i te sceny ze slejerem na ekranie nie moglem oderwac oka od niego podczas cutscenek tylko czekalem az on w koncu wiedzie i pokaze kto tu jest szefem w pyte ze to huj. super zabawa nic dodac nic ujac BANGLA, juz nie moge sie doczekac co wymysla w nastepnym domie. czekam na dlc i tryb hordy pozdro
a tera ide grac w eternala narciasz.
3 votes funny
76561197990623331

Not Recommended28 hrs played (27 hrs at review)
+ grafika i optymalizacja
+ próba (nieudana) stworzenia czegoś nowego
_______________________________
- dźwięk
- muzyka
- mechanika rozgrywki (w tym poziomy z Atlanem i smokiem)
- długie, przeciągnięte, nudne poziomy
- nieangażująca fabuła
- z każdą chwilą siadający klimat
- "bossowie"
- cosmic realm to potwarz dla fanów Lovecraft'a 3x Cthulhu ?? + 1x z działkiem ??
OCENA KOŃCOWA
3/10
3 votes funny
76561198043475209

Recommended17 hrs played (3 hrs at review)
Women are temporary
But Doom is The Dark Ages
3 votes funny
76561198114885214

Recommended28 hrs played
1 level into the game, and I already know I won't regret this purchase, absolute peak of a game
Remember kids, money is temporary, but DOOM is ETERNAL
2 votes funny
76561199406915040

Not Recommended4 hrs played (3 hrs at review)
Why in this game opponents and opponents' attacks have no sound? Running other parts of the doom, you easily know where they are and that they are attacking here is not there! literally no demon screams thanks to their attacks literally the game is easy if not for this
I miss the gore here where are my beautiful finishes of opponents? Doom this new series was a dance it was beautiful now what is it supposed to be? playing a big robot does not give you any satisfaction! gameplay gets more boring and the scale changes The game is certainly not worth the price and additionally the requirements are a tragedy, I have a new rtx5080 and I still think that ray tracking in games should be optional, but the creators are getting too lazy
Many people will play in a smaller amount of FPS because they didn't want to do a job they take a lot of money for
people who have older cards should be able to enjoy this game of self and the effects in this game from rey tracking are worth the sh!t
1 votes funny
76561199600377028

Recommended64 hrs played (56 hrs at review)
Rip and Tear in its finest form. Don't trust the negative reviews this game is peak.
1 votes funny
76561198045933297

Not Recommended17 hrs played (17 hrs at review)
3/4 of the game is just "parry attack parry atack". It's not worth 80$ XD I rather hire a hooker and tell her jokes for the whole hoker session than spend 80$ for this unfun pice of garbage. You scammed me for the last time Bethesda.
1 votes funny
76561198281680519

Recommended16 hrs played (15 hrs at review)
We got titanfall 3 before titanfall 3
1 votes funny
76561198303721896

Recommended22 hrs played (6 hrs at review)
Absolutely amazing, definetly the best entry in the series so far.
1 votes funny
76561198047027380

Recommended29 hrs played (19 hrs at review)
zajebiste w chuj, szacun dla id, ze zawsze wymyslaja cos nowego, a kopiowanie eternala niech zostawia komus bez pomyslow. ludzie pierdola jak zwykle o gówno, cinematikow fakt, jest duzo i fakt historia jest z dupy, ale kto liczyl na historie w kurwa doomie xd chodzi o to, ze sa badassowe jak twoj stary na filmach z wesela az czujesz jak wlosy na dupie i zakola rosna od nadmiaru testosteronu.
1 votes funny
76561198855333328

Not Recommended4 hrs played (1 hrs at review)
ile razy to jebane gowno sie mi zatnie 15 min gry scinka i chuj reset pierdole takie cos
syf nie gra
1 votes funny
76561198066062632

Recommended24 hrs played (24 hrs at review)
Doom Eternal w moim odczuciu to najlepsza odsłona serii. W pewien sposób wyznaczył on poziom, który mówił ile powinienem oczekiwać od następnej części. Jak jest w przypadku The Dark Ages?
To zależy od tego jakie cechy Dooma cenimy najbardziej. W Eternalu najbardziej uwielbiałem quake'owe podejście do poruszania się i walki. Trzeba było pozostać w ciągłym ruchu żeby przetrwać, szczególnie na wyższych poziomach trudności. Nabieranie biegłości w tego typu tańcu śmierci było szalenie nagradzające po wielu godzinach rozgrywki. Można było odnieść wrażenie, że gra stwarzała warunki, żeby w pełni wykorzystywać możliwości jakie daje gra na myszce i klawiaturze. W The Dark Ages walka została w pewien sposób napisana na nowo - starcia są bezpośrednie i zmuszają nas, abyśmy wskakiwali w samo ich centrum. Zamiast dash'ów mamy parowanie tarczą, zamiast podwójnego skoku mamy sprint, a zamiast wysokiej mobilności płynącej z platformowej rozgrywki mamy Slayera tanka, który samym tąpnięciem z wysokości potrafi ubić całe zastępy pomniejszych demonów. Starcia zdecydowanie należą do widowiskowych, nie można tu również zarzucić braku dynamiki, jednak odniosłem wrażenie, że szybko stawały się one dla mnie zbyt powtarzalne (dodam, że grałem na koszmarnym poziomie trudności, bez żadnych modyfikatorów).
Sytuacji nie poprawiał fakt, że mapy w grze mają bardziej otwarty charakter i są bardziej rozległe, co w połączeniu z "przyziemnym" charakterem poruszania się Slayera i całą masą jednakowych znajdziek szybko zaczynało nużyć, a ten schemat ciągnął się przez resztę gry. Oprócz tego w grze mamy minigierki w postaci latania smokiem i chodzenia wielkim mechem Atlanem, których mogłoby nie być wcale. Proste i niepotrzebne wypełnienia rozgrywki, których nie chce się przechodzić ponownie, a które jako kolejne przyczyniają się do nużącej rozgrywki. Jeśli chodzi o fabułę to jest ona naprawdę taka sobie i wychodzi ona bardzo mizernie na tle Eternala, a polski dubbing woła o pomstę do nieba - na ten moment nie ma możliwości ustawienia angielskiego głosu i polskich napisów.
W chwili pisania tej recenzji mam 24h na zegarze, a w ten czas zdążyłem ukończyć grę, zebrać wszystkie znajdźki i zrobić każde wyzwanie - nie licząc tego, w którym grę trzeba przejść na Ultrakoszmarze, w którym to mamy tylko jedno życie na całą grę. Czeka mnie jeszcze jedno przejście, tym razem z modyfikatorami poziomu trudności jednak przez nużący charakter niektórych elementów rozgrywki nie sądzę, aby tych przejść miało być więcej. Wizualnie gra prezentuje się zacnie i ma znakomitą wydajność.
Podsumowując.
Uważam, że The Dark Ages to kolejny Doom warty ogrania, aczkolwiek bez fajerwerków jak w przypadku Eternal i trzeba liczyć się z tym, że w trakcie gry kilka rzeczy może pozostawiać niesmak i niedosyt. Gdybym miał wybierać ponownie czy kupować na premierę to raczej wstrzymałbym się aż gra nieco stanieje. Tym bardziej, że uważam to za jednorazowe doświadczenie na dwadzieścia parę godzin. Na ten moment mam jednak ochotę ponownie wrócić do Doom Eternal
1 votes funny
76561198101178460

Recommended26 hrs played (26 hrs at review)
DOOM: The Dark Ages to... Taniec...
Podobnie jak eternal tylko troche inaczej. Wyczujesz 'rytm' tej gry i lecisz niemalże na automacie. Idąc dalej w to porównanie, Eternal jest jak zwinna niewiasta którą możesz do woli brać w obroty, a The Dark Ages to GRUBA LOCHA której musisz przyj*bać kiścieniem żeby się ruszyła...Do rzeczy.
System walki czyli to co chyba jest w DOOM'ie najważniejsze jest ZUPEŁNIE inny. Koniec ze zmieniamiem broni co sekundę jak w poprzednich częściach na rzecz walki w zwarciu. Combosy tutaj nie polegają na jak najszybszej zmianie broni albo (jak w ETERNAL) przysłowiowym waleniu głową w klawiature żeby wcisnąć jak najwięcej przycisków, tylko opierają się o tak naprawdę 3 umiejętności... Tarcza - Atak Wręcz - Broń Palna. I dokładnie w tej kolejności jeśli chodzi o częstotliwość ich używania. Giwery zostały tu zepchnięte na troche dalszy plan, a przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Nie twierdzę że to źle, zwyczajnie jest to coś innego. Do nowego stylu walki dostosowani są też przeciwnicy. Na dystans są cholernie mocni, a większość z nich dodatkowo dysponuje atakami na bliski dystans, skutecznie wymuszając naukę parowania ciosów. I prawdopodobnie z tego powodu broń palna wydaje się mieć tutaj mniejsze znaczenie.Jeśli chodzi o Giwery:
Jest ich sporo, ale są trochę nijakie. Może poza SuperShotgun'em, ale raczej dlatego że nie zmienia się on przez niemalże wszystkie gry serii... Reszta jest bardzo powtarzalna i nie wnosi nic ciekawego do rozgrywki. Za to bronie białe owszem... Są 3 rodzaje z czego każda po odblokowaniu perków działa nieco inaczej i zmienia w niewielkim stopniu styl rozgrywki. Fabularnie jest jak jest, ale przecież nie o to tu chodzi. Historia bardziej stara się wyjaśniać pewne kwestie z poprzednich odsłon niż tworzyć coś nowego. Można ją bez problemu pominąć i skupić się na zabijaniu demonów. Graficznie nie ma szału, powiedziałbym że jest poprawnie. Od Eternal'a raczej nic się nie zmieniło poza destrukcją otoczenia która momentami fajnie się komponuje w walkę. Udźwiękowienie pierwsza klasa. IS Software wie jak dobrze zrobić sound design i tutaj to poraz kolejny potwierdzili. Soundtracku już niestety nie zrobił ani Mick Gordon, ani Andrew Hulshult, ale Finishing Move stanęli na wysokości zadania i od razu słychać że to jest DOOM.Optymalizacja:
Jest w pyte... Podobnie jak Eternal, działa aż zbyt dobrze i TAK - Niestety jest wymuszony RayTracing, ale jest on na tyle dobrze zoptymalizowany że wogle nie czuć w ilości FPS'ów że takowy istnieje. Jedyny problem miałem przy pierwszym odpaleniu gry ale to w 100% moja wina bo od roku nie aktualizowałem sterownika GPU. Po zainstalowaniu najnowszych driverów problem zniknął. Czy jest coś co obiektywnie nie wyszło? ZDECYDOWANIE sekwencje gry zPodsumowując...
Jest to konkretny produkt, ale nie każdemu może się spodobać. Gra się inaczej niż w poprzednie części. Poziom trudności polega na czymś zupełnie innym i to sprawia że niektórzy narzekają. Gram na poziomie trudności 'Koszmar' z podkręconymi na maksa wszystkimi modyfikatorami trudności i zdecydowanie jest to najlepszy sposób żeby dobrze się bawić. Na niższych poziomach jest zwyczajnie... Nudno.... Bo slayer jest tutaj zbyt mocny? Bo system walki działa tak że ignorując otrzymywane obrażenia każdego zdejmiesz bez problemu? Bo balans broni jest mocno skopany? Nie wiem, ale zdecydowanie na niższym poziomie trudności nie ma takiego funu z walenia idealnych combo'sów. Czy DOOM: The Dark Ages jest warte swojej ceny? NIE. 300zł to zdecydowanie za dużo. Jeżeli uwielbiasz gry z tej serii i tego gatunku sam zdecyduj, najwyżej zwrócisz. Jeżeli w tego typu gry nie grasz dużo poczekaj lepiej na promocje. [h1] EDIT: GORĄCO POLECAM: PRĘDKOŚĆ POCISKÓW NA MAXA, PRĘDKOŚĆ GRY 150%, DMG PRZECIWNIKÓW NA MAXA, CZAS NA PAROWANIA NA MINIMUM I DO TEGO $ BROWARY NA POPRAWIENIE CZASU REAKCJI... WEEKEND IDEALNY1 votes funny
76561198325246309

Recommended16 hrs played (16 hrs at review)
ZAGŁADA: Wieki Ciemne
Trzeba przyznać, że srogo polecieli. W większości raczej w dobrym tego stwierdzenia znaczeniu, choć niektóre rzeczy trochę moim zdaniem popsuli. Nie miałem wobec tej gry jakichś wygórowanych oczekiwań, nawet nie oglądałem tych wszystkich trailerów przedpremierowych co do jednego. Może to i nawet dobrze, bo kilka razy zdarzyło mi się zrobić "wow" na rzeczy, których zupełnie się nie spodziewałem. Przede wszystkim arsenał - do tej pory jest to chyba najbardziej zróżnicowany zestaw broni w całej historii DOOM'a. Wyzbyto się tutaj modyfikacji broni znanych z 2016 czy Eternal, ale zamiast tego dostaliśmy po dwie bronie z każdej kategorii, co za czasów poprzedników tyczyło się tylko strzelby i dwururki. Tutaj zostało to rozbudowane o niemal każdą pukawę. Przykładowo mamy podstawowy karabin plazmowy, ale później zdobywamy cięższy karabin plazmowy. W dowolnym momencie można się przełączać między poszczególnymi wariantami. Jeśli chodzi o poczucie mocy oraz udźwiękowienie samej broni - no kuгwa, jeszcze pytasz? Do arsenału została dołączona nam tarcza, która jest nieodłącznym elementem rozgrywki i bez używania jej, może być ciężko. Możemy nią tymczasowo blokować pociski wrogów, czyli po prostu jak to tarczą, bronić się. Ponadto, pociski wrogów które są w kolorze zielonym, możemy zwrócić im prosto w ich głupi ryj. Zarówno giwery, tarczę, jak i również o dziwo broń do walki wręcz możemy modyfikować... modląc się przy kapliczkach za walutę? Zrezygnowano tutaj również w większym stopniu z ulepszania statystyk postaci, ale gra jest tak zbudowana, że nie jest to jakaś wielka strata. Projekty demonów jak zwykle również nie zawodzą, bo są wykonane prawie bezbłędnie. Prawie, ponieważ pod koniec gry robi się moim zdaniem zbyt gorąco i atakują nas supersilne skuгwiele, które potrafią przełamać nam tarczę, a pokonanie ich bez niej (Bynajmniej na poziomach Ultraprzemoc+) graniczy z cudem. Wyjątkowo upieгdliwe sukiпsyny. Wizualnie natomiast nie można się przyczepić, każdy wygląda obrzydliwie ładnie i ich mięsiwo pięknie reaguje na nasz wystrzeliwany ołów, albo nwm, zjonizowany gaz. Walki z bossami są takie se, ale zakładam że to dlatego iż nie lubię ich w każdej grze, dlatego nie biorę tego pod uwagę jako wielkiej wady. Widoczki jakie przemierzamy w czasie naszej rozgrywki są momentami wręcz obłędne. Naprawdę, dawno nie miałem tak w grze, żebym na chwilę stanął w miejscu i po prostu przyglądał się krajobrazowi w oddali, albo po prostu podziwiał wykonanie plansz. Ponadto, mapy są tym razem nieco bardziej pół-otwarte niż w poprzednikach. Pełno w nich różnych sekretów, które można odkryć. Twórcy tutaj jednak w mojej opinii trochę odlecieli, ponieważ czasami aby odblokować jakąś jedną zabawkę, trzeba przetrwać dodatkowe, często niemiłosiernie trudne starcie. Eternal pod tym względem, gdzie sekretne starcia były zupełnie osobnymi znajdźkami wypada lepiej. Mapy również nie są zaprojektowane z myślą o zapieгdalaniu w przestworzach jak w poprzedniku, tylko bardziej przyziemnie, co może być dla wielu sporym rozczarowaniem. Tak jak w Eternalu czuliśmy się jak lekkie piórko, tak tutaj czujemy się jak piepгzona lokomotywa z tą swoją tarczą. Przyjdzie nam tu również na niektórych mapach przemieszczać się niecodziennymi środkami transportu, np. latać na papużce falistej. Grafika na pewno poszła trochę do przodu, choć nie mam idealnych warunków aby się o tym przekonać. Kupiłem tę grę z nadzieją, że pójdzie na moim RTX 2060 6 GB VRAM pomimo, że w wymaganiach znajduje się karta delikatnie mocniejsza. Na detalach średnio-wysokich i z DLSS w trybie wydajności w niektórych miejscach bywało 60 FPS, ale przy mocniejszych starciach czy widokach spadało do 40 FPS. Z kolei gdzieś w środku gry na jednym poziomie, spadło aż do 30 FPS. W tym momencie stwierdziłem, że spróbuję przełączyć DLSS na ultrawydajność. Na szczęście mocno to pomogło, ponieważ przez resztę gry prawie cały czas już miałem stabilne 60 FPS. Co prawda oświetlenie punktowe czy tam mgła momentami wyglądały jak ziarno dla ptaków, no ale cóż. Gra i tak wyglądała bardzo ładnie. Fabuła jakaś tam jest, choć w moim odczuciu jest trochę gorzej przedstawiona niż w Eternalu. Tam wszystko było jasne co robimy i po co, a tutaj zdarza się że nagle po poziomie znajdujemy się w zupełnie innej lokacji i wsm nie zostało nam przed tym wyjaśnione dlaczego akurat musieliśmy się tu udać. W bardzo dużym skrócie oraz żeby za bardzo nie spojlerować: Gra dzieje się podczas wojny planety Argent D'Nur z siłami Piekła, którymi dowodzi niejaki Chujster Lujster Pieгdolnica, szerzej znany jako Książę Azhrak, który staje się najbardziej poszukiwaną mordą w całej galaktyce Kuгwix. No ale po co fabuła, skoro mamy wyśmienity lore, choć tutaj raczej podawany trochę jak na lekarstwo. Wpisy w kodeksie są o wiele rzadziej występujące niż w 2016/Eternalu. Przejdę teraz do myślę że największego rozczarowania jakim jest niestety muzyka. To, że nie tworzy jej Mick Gordon myślę że wie już każdy, ale nie tworzy jej nawet ani Andrew Hulshult ani David Levy znani z The Ancient Gods. Została ona skomponowana przez studio Finishing Move Inc.. Problem nie polega na tym, że jest ona jakaś słaba, tylko na tym, że podczas rozgrywki brzmi ona strasznie nijako i właściwie to wtapia się w dźwięki otoczenia, przez co ledwo ją słychać. Poza jednym wykuгwistym kawałkiem pt. "Unchained Predator", który słyszeliśmy w pierwszym trailerze, nie potrafię sobie odtworzyć w głowie absolutnie żadnej muzyki. Po drugie, nie brzmi ona jakoś charakterystycznie jak np. takie "Rip and Tear" czy "The Only Thing They Fear Is You", przez co średnio wpada w ucho. Moim zdaniem można wyczuć tu niewyobrażalnie zmarnowany potencjał. Do DOOM'a osadzonego w takich mrocznych klimatach jak rękawiczka pasowałaby muzyka w stylu black metalowym (Np. takie "Pagan Fears" od zespołu Mayhem) lub power metalowym, czego niestety nie wzięto pod uwagę. Wielka strata. Przejście gry z niewielką eksploracją oraz na poziomie trudności Ultraprzemoc zajęło mi 16 godzin, co jak na dzisiejsze standardy, jest wręcz powalającym wynikiem. Co prawda pod koniec gra zaczyna się minimalnie dłużyć i odrobinę nudzić, aczkolwiek lepiej tak niż na odwrót. Optymalizacja i wymagania sprzętowe o których już co nieco napomknąłem, no, mogłoby być lepiej. Chciałbym aby mimo wszystko dało się wyłączyć ten ray tracing, no ale zgaduję, że witamy w przyszłości. Najlepsze, że DOOM 2016 pomimo 9 lat przy The Dark Ages nadal wygląda bardzo dobrze. Cena również mogłaby być nieco tańsza, bo to jednak aż 300 złociszy wydane na świat wirtualny. Podsumowując, DOOM: The Dark Ages to naprawdę dowalona giera. Nie jest pozbawiona wad jak każda gra, ale to nadal kawał zaјebiście dobrze wykonanej roboty. Gdybym miał tworzyć personalny ranking nowej sagi DOOM'a to: 1. DOOM 2016 2. DOOM: The Dark Ages 3. DOOM Eternal Jako iż jestem skostniałym fanem klasyki, to jednak DOOM 2016 na zawsze będzie miał najwyższe miejsce w moim sercu, a Eternal oraz The Dark Ages skręcają bardziej w stronę eksperymentów.Zalety:
- Wypasiony arsenał - Modyfikacja broni - Walka - Ogólne poczucie mocy jako Slayer - Oprawa audio-wizualna - Projekt map - Znajdźki - FabułaWady:
- Muzyka - Również znajdźki - Przełamanie tarczy - Wymagania sprzętowe/optymalizacja - Cena9/10
1 votes funny
76561197977387807

Not Recommended18 hrs played (3 hrs at review)
Wydaje mi się że dotarłem do miejsca gdzie widziałem już wszystko co gra ma do zaoferowania - większość broni, smok, mech, większość mechanik. I niestety, przymuszam się do gry.
To najsłabszy DOOM w całej trylogii. 2016 i Eternal były przyjemnymi jednorazówkami do których nie chce sie wracać, Dark Ages również taka jest (tylko że uczucie braku chęci do powrotu do gry towarzyszy również przed jej ukończeniem). Na ekranie dzieje się dużo więcej niż wcześniej i nie raz klika się cokolwiek byleby nie zginąć, każda kolejna mapa jest coraz bardziej skomplikowana (chociaż daleko im do labiryntów z klasycznych odsłon to ich budowa zakrawa o chaos), mechaniki mecha czy smoka są nudne.
Fabularnie... a kto gra w DOOMa dla fabuły? Twórcy chyba też doszli do tego wniosku bo przerywniki (do momentu w którym piszę tą recenzję) są równie proste w narracji co klasyczne odsłony.
Dla mnie rozczarowanie.
1 votes funny
76561199195305267

Recommended31 hrs played (22 hrs at review)
Godny polecenia fanom serii. Jak na razie mam 2 uwagi:
- optymalizacja: chodzi w płynnie ale nie chce chodzić w większej ilości fps bez zmiany dlls na tryby wydajnościowe itd co sprawia że mamy wybór gry w 100+ fps ale bardzo rozmazanej i niewyraźnej albo 60-70fps w znośnej grafice niestety problem graficzny nie polega na tym że zmienię sobie grafikę na niską i mam więcej fps tylko w dynamicznej rozdzielczości a do minusu dochodzi brak wsparcia jeśli chodzi o generowanie klatek dla kart starszych z serii 20 czy 30.
-zmiana glory killów na gorsze według mnie bo nie ma tego co było w Doom 2016 czy eternalu i zabójstwa tutaj są tylko 2: uderzenie pięścią albo kopnięcie (niektórym wrogom możemy też rzucić tarcze w weakspoty z specjalną animacją ale to nie jest glory kill)
Ogółem cała gra mocno przypomina Doom 2016 (niektóre wyglądy zbroi/broni czy wygląd piekła) i same tempo rozgrywki też jest bardzo podobne ale tutaj nie uświadczymy poręczy zręcznościowych czy elementów platformowych a samo przemieszczanie zostało ograniczone do skoku na wyższą arene, wyższego skoku ze sprintem, przebijania się przez ściany budowli/wrogów tarczą czy biegu sprintem po arenie. Byłem jak wiele osób pozytywnie ucieszonym po zagraniu i myślę że jeśli ktoś grał w którąś z poprzednich części to ta również mu się spodoba z wyjątkiem eternala bo w nim było dużo energii, kolorów, ruchu i ogółem popiepszania po mapie jak małpa z owsikami w dupie.
Ocena: 9,5/10
- Gra fajna i epicka ale po przejściu kampanii nie ma co robić bo na razie jest tylko ona
- Dam 10 jak dodadzą dodatki/multiplayer/snapmap czy cokolwiek żeby dało się pograć dłużej i podszlifują optymalizacje
1 votes funny