
Assassin’s Creed Shadows
Mar 23, 2025
Mar 23, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 21, 2025
Mar 21, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 21, 2025
Mar 23, 2025
Mar 21, 2025
Mar 20, 2025
Mar 21, 2025
Mar 21, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 24, 2025
Mar 22, 2025
Mar 21, 2025
Mar 21, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 27, 2025
Mar 22, 2025

76561198070433920

Recommended79 hrs played (11 hrs at review)
Ten kto wymyślił system ze zwiadowcami powinien się zwolnić i polecieć na Madagascar grabić piasek
32 votes funny
76561198070433920

Recommended79 hrs played (11 hrs at review)
Ten kto wymyślił system ze zwiadowcami powinien się zwolnić i polecieć na Madagascar grabić piasek
32 votes funny
76561197970368210

Recommended37 hrs played (2 hrs at review)
Pierwsze co się rzuca w oczy to fajne wrzucenie Animusa wraz z opisem kilku ostatnich gier z serii AC w układzie chronologicznym. AC: Odyssey, Origins, Mirage, Valhalla i Shadows. Kolejna ciekawostka to wybór ustawień : od eksperckich gdzie spostrzegawczość przeciwników i trudność walk rośnie niesamowicie w górę po wybór układu eksploracji mapy (domyślnie włączone samodzielne odkrywanie miejsc i znaczników) oraz ustawienia kanoniczności rozgrywki (mamy historię poprowadzoną bez naszych ingerencji, w innym przypadku mamy system wyboru dialogów jak w grach cRPG) i wyboru realistycznego gdzie wszyscy mówią we własnym języku (Japończycy po japońsku, Portugalczycy po portugalsku itd. – rewelacja szczególnie że wykonano to bardzo dobrze)
Prolog gry jest jednym z najlepszych otwarć w serii jeśli w ogóle nie najlepszym. Zmieniono też bardzo dużo w układzie samej rozgrywki a w szczególności grania w trybie ukrycia. Dodano znaczniki widoczności możliwość eliminacji źródeł światła, czołganie się, oddychania przez rurkę w wodzie z ukrycia, pozostawanie w bezruchu w cieniu itd.
Oprawa graficzna a w szczególności wybór opcji maksymalnych grafiki powodują że mamy do czynienia z jedną z najładniejszych obecnie dostępnych gier na rynku. Jest to prawdziwy pokaz kunsztu wykonania artystycznego z dbałością o najmniejsze detale. Gra ma kilka opcji które możemy włączyć powyżej ustawień jakości ultra (np. rozszerzone dla jakości terenu czy ray tracingu). Gra oczywiście wspiera tryby upscalingu oraz generator klatek, wszystkie najnowsze technologię. Mapowanie HDR jest pod 5000 nitów czyli właściwie absolutny top.
Muzyka i dubbing jest na tym samym bardzo wysokim poziomie. W ogóle ciekawostką jest to jak dużą uwagę poświęcono dubbingowi i muzyce w grze. Starano się oddać klimat i dźwięki Japonii tamtych czasów.
Optymalizacja i mnogość ustawień powodują że grać można na bardzo wielu konfiguracjach. W grze wbudowany jest benchmark więc można dobrze przetestować wydajność. Dodano do gry też wiele opcji dotyczących samej rozgrywki, ułatwień, kolorystyki a nawet co cieszy wiele osób które lubią grać w trybie immersji modyfikacji HUDa. Zrezygnowano też z wielu niepotrzebnych znaczników.
To co się rzuca w oczy już na samym początku do szybkość ładowania gry. Od momentu wciśnięcia przycisku graj w steam do meny z postacią mija dosłownie kilka sekund.
Tryb obserwacji jest zupełnie inny niż w poprzednich odsłonach. Zrezygnowano z latających „dronów”. Wprowadzono wiele elementów których nie było wcześniej w serii maksymalnie modyfikując poruszanie się, animacje w tym przemieszczanie się. O gaszeniu elementów świetlnych czy czołganiu się wspomniałem wcześniej. Przede wszystkim grając Naoe mamy absolutnie poczucie płynności i zwinności. Odwrotnie grając Yasuke w ciężkim pancerzu.
Sama walka zyskała bardzo dużo na jakości. Naoe jest krucha jak sopel lodu. Walka z kilkoma przeciwnikami to pewna śmierć. Walka 1:1 czasem wydaje się ocieraniem się o zgon (gram w trybie eksperckim). Nasz Yasuke samuraj to inna para kaloszy co nie zmienia faktu że też można nim szybko zakończyć rozgrywkę. Wybór postaci i zmiany pomiędzy nimi (płynne) strasznie mi się spodobały bo całkowicie zmieniają tryb rozgrywki. Rozwój obu postaci jest przemyślany i bardzo mocno wpływa na samą rozgrywkę.
Na tyle co pograłem (niewiele) to bardzo dobrze oddano klimat Japonii (bardzo lubię te okres historyczny więc mogę śmiało powiedzieć że przywiązano wagę do wielu detali).
Gra jest wolna w swojej narracji co uważam za bardzo duży plus. Lubię gry gdzie nie trzeba się śpieszyć a można powoli zagłębiać się w historię. Jest wiele momentów retrospekcji i też sporo ciekawych aktywności. Dodano też opcje podążania za postacią w tym samym tempie kiedy trwa rozmowa pomiędzy nimi. Niewielka udogodnienie ale bardzo mocno wpływające na immersje. Na bardzo duże brawa zasługuje kreacja postaci. Już pierwsze retrospekcje pokazują nam jak to wszystko się zaczynało. Pierwsze zabójstwo, emocje, smutek. Postacie są nakreślone rewelacyjnie i na pewno nigdy tak dobrze nie były w całej serii AC. Gra jest także bardzo krwawa. Nigdy w całej serii AC nie było takiej ilości krwi i pokazanych elementów związanych z zabójstwami. Odcinanie głów, przebijanie, krew na pancerzach na elementach otoczenia.
Historia obu głównych postaci zaczyna się od mocnego A co będzie dalej zobaczymy …
Na ten moment jestem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczony Shadows (spodziewałem się raczej bardzo dużego podobieństwa do gier z ostatniej wielkiej trójki – dużo rzeczy jest tutaj wykonane nie tylko inaczej co o wiele lepiej).
Jest to moje pierwsze spojrzenie na grę, właściwa recenzja pojawi się po 50-100 godzinach gry.
26 votes funny
76561198084277427

Recommended54 hrs played (5 hrs at review)
Ale ludzie się zes*ali o czarnoskórego samuraja.
Jak wam nie pasuje to mu załóżcie kominarkę
Dla mnie gra warta polecenia
21 votes funny
76561198198229167

Not Recommended1 hrs played
Kupilem by wystawić negatywa. Nie dziękujcie
19 votes funny
76561199489574252

Recommended1 hrs played (1 hrs at review)
piersze 2 godzinki serio spoko graficzka fajna skradanie fjane ale ghost of tsushima i tak lepsxze
17 votes funny
76561198146048613

Not Recommended60 hrs played (4 hrs at review)
Mikrotransakcje w grach singleplayerowych powinny być zakazane.
15 votes funny
76561198812817310

Recommended95 hrs played (2 hrs at review)
Giga fajne, można sobie tak o zabijać przeciwników Azjatką, jest też niby inny bohater ale nie trzeba nim grać co jest fajne
15 votes funny
76561198109727278

Recommended70 hrs played (3 hrs at review)
optymalizacja ok, warstwa audiowizualna tez....natomiast prolog rozwleczony cutscenkami żeby czasem nie przyszło komuś oddac gry przed 2 godzinami:)
14 votes funny
76561198085629156

Recommended66 hrs played (3 hrs at review)
Gra jak najbardziej ok z ładnym światem .
Nie wiem czemu ludzie się tak przyczepili do tej gry . Jak komuś się nie podoba to przecież nie musi kupować.
Duży plus dla Valve , gra na Linuxie chodzi bardzo dobrze , dzięki ich steam proton .
13 votes funny
76561198817830228

Recommended74 hrs played (15 hrs at review)
Gra bardzo dobra. przepiękna, a rozgrywka daje dużo radochy. Gra nie jest ideałem ale na pewno nie zasługuje na wszechobecny hejt w internecie.
13 votes funny
76561198402979224

Not Recommended1 hrs played
To już gothic ma lepszy combat niż to gówno
13 votes funny
76561198033485830

Recommended74 hrs played (11 hrs at review)
Best looking AC so far, good story as well.
12 votes funny
76561198020110437

Recommended63 hrs played (14 hrs at review)
Uwielbiam skradanki i azjatycką kulturę, nawet czarnoskóry Samuraj tego nie popsuje - zostało to przynajmniej w jakiś sposób wyjaśnione jak do tego doszło. Świetnie się bawię, polecam
12 votes funny
76561199021494419

Not Recommended10 hrs played (2 hrs at review)
Assassin's Creed Shadows to kolejna części która miała przenieść nas do pięknej Japonii brzmi fajnie? oj tak pomyśleć tylko jaki potencjał miała ta gra.. tak tylko "miała" nic więcej.
1. Mimo pięknej oprawy graficznej, świat Shadows jest monotonny i powtarzalny. Wioski wyglądają identycznie, a eksploracja szybko staje się nużąca. Brakuje unikalnych miejsc, które zachęcałyby do odkrywania.
2. System rozwoju postaci, choć na pierwszy rzut oka rozbudowany, w praktyce okazuje się skomplikowany i nieintuicyjny. Wymaga zbierania punktów wiedzy poprzez powtarzalne aktywności, co sztucznie wydłuża rozgrywkę i zniechęca do dalszej gry.
3. Ubisoft zapowiadał, że Shadows wprowadzi bardziej taktyczną walkę, gdzie liczy się każda decyzja. W praktyce to bardziej zręcznościowa nawalanka, która nie dorównuje nawet Ghost of Tsushima. Animacje są sztywne, a hitboxy często zupełnie nie zgadzają się z rzeczywistością – ciosy, które powinny trafić, przelatują przez przeciwników, a inne działają nawet wtedy, gdy nie dosięgają celu.
4. Parowanie? Teoretycznie jest, ale w praktyce działa losowo – raz odbijasz ciosy jak mistrz, innym razem dostajesz baty, bo gra nie zarejestrowała poprawnie twojej reakcji. Starcia 1 na 1 potrafią być widowiskowe, ale gdy pojawia się więcej wrogów, system pokazuje swoje największe bolączki. Przeciwnicy albo atakują chaotycznie, albo czekają w kolejce jak grzeczne kukiełki. W porównaniu do płynnej i przemyślanej walki z Sekiro czy nawet For Honor, Shadows wypada biednie i nijako.
Podsumowanie - Assassin's Creed w najgorszym wydaniu:
Shadows miało być spełnieniem marzeń fanów serii, ale Ubisoft znowu zrobił to, co zawsze – dostarczył kolejną grę na autopilocie, pełną mechanik sprzed lat, z kiepską sztuczną inteligencją i nijaką walką. Jeśli oczekiwałeś poziomu Ghost of Tsushima albo Sekiro, to możesz się rozczarować. Chyba że lubisz bez mózgowe checklisty i grind – wtedy Shadows to coś dla ciebie xDDD
12 votes funny
76561197960674193

Recommended137 hrs played (54 hrs at review)
ゲームをめぐる騒ぎ
Bardzo długo przyszło nam czekać na kolejną odsłonę kultowego cyklu Assassin Creed. Okres ten był podsycany histerią rozmaitych vlogerów i pseudovlogerów na YouTube. Wręcz modą ostatnio stało się wypowiadanie swoich trzech groszy, a najbardziej trendy było obsmarowywanie Ubisoftu. Napinacze w komentarzach nadymały się jak puzony, życząc firmie upadku, katastrofy, syfilisu w piątym pokoleniu czy śmierci chomików domowych w siódmym. Przyznaję, Ubisoft nagrabił sobie dość mocno, forsowaniem swoich ideologii, nieszczególnie zwracając uwagę na to, czego chcą fani. Ja tego nie rozumiem, bo wszelakie ostatnie zagrywki w świecie gier i filmowym, prowadzą do klap finansowych, ale co tam. Grunt że 1% mniejszości na świecie poczuje się dowartościowanych. No a potem jest standardowo, szok i zdziwienie, jakim to cudem pozostałe 99% jakoś nie chce zaakceptować dzikich pomysłów twórców. Poza tym Ubisoft grabił sobie wyłączaniem serwerów gier i ma dużo za uszami. Ja jednak postanowiłem potraktować ich jak gracz i mimo prawicowych poglądów nie zauważyć kolejnej wtopy upychania pigmentododatniego bohatera do gry, w której świecie nie było w owym czasie żadnych innych nacji ludzi (no, może poza portugalskimi mnichami). Tyle celem wyjaśnienia, grę ocenię jako czystą grę, na ideologię przymrużę oko.影の世界で何が起こっているのか
AC Shadows przenosi nas do feudalnej Japonii, czyli w świetle ostatnich Origins, Odyssey i Valhalli, dość blisko współczesnych czasów. My gramy dwoma bohaterami, czar...(khekhe) Yasuke i nadobną wojowniczką Naoe. I od razu przyznam, bardziej mi przypadło granie zwinną kobietą, niż topornym kolesiem, którego na potrzeby recenzji nazwiemy: Ten Który Pochłania Światło Słoneczne. Wracając do gry, na fabule skupiał się nie będę. Pomimo mojej miłości do gier tego typu, fabuła średnio mnie jakoś pochłania. O ile ta w Odyssey była wciągająca, to w Valhalli jakoś mnie nie porwała. Tak, że fabuły traktuję po macoszemu, dla mnie istotna jest sama gra, a nie wnikanie w niuanse, kto tam z kim sypia w czyim wyrze. Zresztą recenzję piszę po kilku godzinach gry, i o ile władny jestem aby stwierdzić wiele rzeczy ujętych poniżej, o fabule wypowiadać się jeszcze nie mogę. Potem najwyżej to wyedytuję.このゲームの好きなところ
Grafika jest przepiękna. Ostatnio urzekła mnie tak ta z New World i do dzisiaj stanowi dla mnie wyznacznik zajobtwojumatości. Jest ostra, wyraźna, kolorowa (ale nie do przesady). Dodatkowo w grze mamy system pór roku, na które jesteśmy nawet w stanie sami wpływać. Klimat feudalnej Japonii żywcem wzięty z obu seriali Shogun. Jako, że o grafice czy fabule dość się naczytaliście, skupię się raczej w tym akapicie na to, co mnie urzekło. Przede wszystkim optymalizacja gry. Nie uwierzycie, że nawet wepchnięty na siłę Ray Tracing nie doprowadził mi kompa do zadyszki. Mam stabilne 80-90 FPS na Ryzenie 9 5900X, RTX 3080 i 32 GB RAM w rozdziałce 3440x1440. I to na wysokich ustawieniach. Nawet w Valhalli było gorzej. Ale idźmy dalej. Aktywny system wysyłania zwiadowców jest ciekawy. Podoba mi się także możliwość czołgania się, nowa innowacyjna forma rozbudowy kryjówki, która wymaga nieco treningu, totalnie inne systemy walki w obu postaciach, a nie tylko aparycyjnoleptyczne różnice. Nawet dzieci są ładniejsze, w porównaniu do tych małych gnomów z wytrzeszczem oczu po lobotomii w Valhalli. No i gra startuje szybko, plansze reklamowe które były zmorą Valhalii występują tylko w pierwszym uruchomieniu. Razem z tą idiotyczną, informującą jacy to ludzie tworzyli grę i ilu z nich identyfikuje się jako śmigłowce bojowe, a ilu jako żółwie błotne.このゲームで気に入らない点
No, ale są i minusy. I to mocno irytujące. Po pierwsze, co za cep wymyślił zakładkę "Cele"? Zamiast zrobić standardową listę zadań głównych i pobocznych, tutaj mamy jakieś kółeczka, ikonki, postacie, gdzie klika się na chybił trafił. Ani to intuicyjne, ani przejrzyste. Czemu w każdej grze Ubisoft musi utrudniać proste rzeczy? Kolejna sprawa, to brak pochodni. W jaskiniach tryb Wzroku Orła niewiele daje, zapalane lampki nie dają światła i błąkamy się po omacku. Brak szybkiego zapisu, to kolejna mordęga, zwłaszcza że lubię sobie zapisywać gry przed jakimś większym skokiem, czy zapobiegawczo, (w takiej Valhalii gra potrafiła mi się zwijać do pulpitu znienacka i bez żadnej przyczyny). Usunięcie ptaka do obserwacji także irytuje. Możemy zmienić porę roku, a nie możemy przemedytować noc, aby grać w dzień? Zwłaszcza przy braku pochodni? Z tymi filmikami przerywnikowymi także mogliby się uspokoić, przynajmniej w początkowej fazie gry, gdy więcej oglądamy filmów, niż gramy. Wymuszanie Ray Tracingu to jakaś ostatnio dziwna moda, aby zmuszać ludzi do kupowania nowych kart, przy których jest problem z dostępnością. Bardzo nieśmieszne. A teraz Animus Hub. Czemu to służy? Tego chyba nie wiedzieli sami twórcy. Bo powiedzcie mi, po co mi możliwość uruchomienia innej gry z pozycji obecnej. Jak chcę pograć w Origins, to odpalam Origins, a nie uruchamiam Shadows, aby odpalić inną. Niestety najgorsza w tej grze jest sama eksploracja terenu. Wszechobecny gąszcz nie do przebycia, borykanie się z wzniesieniami po których można tylko zjechać, a wszystko podlane połową czasu gry w nocy bez możliwości użycia pochodni. Zaczyna się odechciewać grać, jak nie możemy dojść do jakiegoś znacznika.このゲームで他の人が気に入らない点
No i na koniec zostawiam dwie rzeczy, które wprawdzie mi nie przeszkadzają, ale wiem że wzbudzają największe kontrowersje. Po pierwsze mikropłatności. Już wcześniej w asasynach płaciło się za jakieś skórki, co totalnie nie miało sensu. Kto kupuje skórki do gry single player? Ale w Shadows mamy już gotowe ulepszone bronie, mapy skarbów i inne dodatku P2W. Dodatkowe wyciąganie kasy? Z pewnością. Ale jaki to ma sens? Dla mnie eksploracja i zdobywanie lepszych broni to element gry. Dokupowanie takich rzeczy to jakby ktoś mi opowiedział film po łebkach, zamiast sam go obejrzeć. Druga sprawa to postać Yasuke. Polityczna poprawność multikulturowości to niestety przypadłość Ubisoftu, ale wynajdowanie jedynego czarnego w historii Japonii i pchanie go na głównego bohatera to już przesada. To oddzieranie nas z dziedzictwa kulturowego. To jest wszędzie. W branży gier, filmów, książek. Dzieci się tego uczą, a za sto lat będą wykładali, że Bethoveen był czarny, a Kopernik była kobietą. To, z czego wyśmiewał się Machulski w Seksmisji, staje się rzeczywistością.まとめの時間
No i to tyle w tej przydługiej recenzji. Mimo wszystko gra się ciekawie, chociaż za dużo tutaj chaotyki. Twórcy chcieli zrobić nieco inaczej i chyba przesadzili. Osobiście wolałbym formę gry z poprzednich części, bo to co się tutaj powyprawiało, to jakaś udziwniona eksperymentatura. Zwykle w każdym kolejnym Assassinie szybko ogarniałem co i jak. Tym razem czuje się jak małpa, która dostała do ręki radio. Miotam się po planszach i klikam na chybił trafił. No nic, pewnie w końcu nauczę się z tym żyć, ale nie podoba mi się to. Podobają mi się natomiast osiągnięcia, które nie są przebajerowane jak w Valhalli, chociaż może za szybko wpadają. Są karty kolekcjonerskie, również w moich oczach plus. Czy grę polecam? Dla miłośników ostatnich trzech asasynów obowiązkowy must have, inni kupują na własną odpowiedzialność.ゲームの最終評価 - 8/10
Konstruktywne komentarze mile widziane. Nie każdy musi się ze mną zgadzać, ale ludzie na Boga. Piszcie na poziomie, a nie obrażacie mnie swoimi durnymi wpisami. Macie inne zdanie, możecie to napisać kulturalnie. Mam w stosunku do większości z Was naprawdę dużo latek i nie chce mi się czytać obraźliwych wpisów internetowych napinaczy. Wulgarne wpisy usuwam, autorów blokuję i raportuję do Valve. Nie chce mi się bawić w pyskówki z trollami.
-------------------------------------- Wyłączność na tą recenzję posiada: Strona kuratora Graj z Karbulotem11 votes funny
76561198321640279

Recommended52 hrs played (15 hrs at review)
Świetna gra. Po prostu.
Radzę podejść do niej z otwartą głową, traktując ją jak GRĘ, a nie coś z czego można byłoby czerpać wiedzę historyczną.
Jeśli chodzi o samego Assassin'a w Assassin's to za dużo nie mam do powiedzenia na ten temat. Zbyt mało grałem w poprzednie części. Po prostu nie byłem odpowiednim targetem tych produkcji. Trochę liznąłem Syndicate i Odyseje.
Trochę też pograłem w Tsushime, do której porównuje się Shadows, ale nie wciągnęła mnie aż tak jak najnowszy Assassin's.
Kupiłem grę na premierę i nie żałuje.
Z plusów :
+Grafika pierwsza klasa... widoczki są wspaniałe.
+Prosty, przejrzysty rozwój postaci
+Satysfakcjonujący system walki i skradania
+Hak do wspinaczki i huśtania <3
+Kotki do pogłaskania
+MEGA KRWISTE FINISHERY
+System pór roku
+Model zniszczeń
+Klimat
+Parkour <3
+NAOE :3
Minusy:
-Yasuke
-OGROMNA mapa
-Zbyt gęste lasy ( Praktycznie nic w nich nie widać)
-Powtarzalne zadania (pisane na kolanie)
-Głupie AI ( Nawet na hardzie)
-Dialogi nie ciekawe
-DLSS 3 i Frame gen. czasem działa, a czasem nie. Trzeba używać FSR'a...
-Gra nie ma schematów sterowania pada od PS5 tylko Xbox'owe. Ni jak nie da się tego zmienić.
Polecam serdecznie, mimo wad i wszelkich kontrowersji związanych z firmą. Chociaż spróbuj i wyrób zdanie, zamiast słuchać przygłupów z YT i automatycznie hejtować.
10 votes funny
76561198103798086

Not Recommended13 hrs played (2 hrs at review)
Gra mega nudna, jeszcze wymusza szukanie ludzi, wysyłanie tych zwiadowców byle nabijać godziny na bezsensownym kręceniu po okolicach. Dramat bo to jest najgorszy AC jaki wyszedł. Jasne grafika niezła, cała oprawa spoko, ale mnie męczy jak ktoś mi wydłuża sztucznie grę
10 votes funny
76561199389677578

Recommended2 hrs played (1 hrs at review)
W Origins spędziłem 45 godzin.
W Odyssey 70 godzin.
W Valhalli 140 godzin.
Jak narazie Shadows spełnia moje oczekiwania bo uwielbiam takie właśnie mechaniki.
Niesłuszny hejt w mojej opinii.
Piękna grafika i masa aktywności.
Na mega plus kolejny zakon do wytropienia i zlikwidowania.
Polecam
10 votes funny
76561199079894760

Recommended110 hrs played (100 hrs at review)
The landscape and climate of Japan is beautiful, armors and models look great too. I love that they improved fighting and animations in this one, Optimization could be a bit better. Lovely :D
10 votes funny
76561198117544772

Recommended91 hrs played (2 hrs at review)
Wydaje się być obiecująca typowy Assassin tylko że w Japonii.
Prawda jest taka że każdy odczuwa grę inaczej a najlepiej jest zagrać w nią osobiście a komentarze ,recenzje itp. zostawić sobie z tyłu.
Poprawność polityczna? a kogo to obchodzi mamy Yasuke no i ok szkoda ale czy coś zmienimy nie? wiec Nie marudźmy tylko katana w rękę i do dzieła :)
10 votes funny
76561199669254743

Recommended54 hrs played
Kiszak, może mieć poważne problemy. Wszystko za sprawą nagrania, które trafiło do sieci. Widać na nim jak youtuber uderzył pijanego mężczyznę.
Na nagraniu widać jak Kiszak wraz z kolegami robi sobie żarty z pijanego mężczyzny. Oczywiście do czasu gdy to oni się śmieją. Gdy w pewnym momencie mężczyzna strąca czapkę z głowy youtubera, ten reaguje agresją. Na nagraniu widać jak Kiszak uderzył mężczyznę w twarz a następnie przewrócił go na ziemię. Nie widać co dzieje się dalej, ponieważ film się urywa.
Nagranie zostało zauważone przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Na Facebooku opisali oni całą sytuację i nagłośnili sprawę. „Młodzi z dobrych domów skatowali bezdomnego” – czytamy.
Teraz Kiszak może mieć poważne problemy. Zerwanie z nim współpracy zadeklarowała już firma G2A.com. Co więcej, informacje oraz nagranie zostało przekazane policji z Rzeszowa. Na razie nie wiadomo czy youtuber usłyszy zarzuty.
10 votes funny
76561199790554115

Recommended38 hrs played (4 hrs at review)
Pierwsze wrażenia na duży plus, optymalizacja przy 1440p nienajgorsza, zdarzają się minimalne chrupnięcia, ale nie mają wpływu na rozgrywkę. Na razie jest okej, zobaczymy jak będzie potem.
10 votes funny
76561198424988542

Recommended45 hrs played (13 hrs at review)
Po paru godzinach gry uważam, że to nie jest zły produkt ma swoje wady i zalet
Grafika wygląd świata animacje Naoe są na dobrym poziomie
Lecz największy minus gry to postać Yasuke gdyby twórcy skupili się tylko na Naoe gra była by 10x lepsza
9 votes funny
76561199255156819

Not Recommended61 hrs played (20 hrs at review)
najgorsza gra w która grałem wogóle sie nie da sterowac postacia walka to jedno wielkie dno postac sie nie słucha irobi co chce
9 votes funny
Assassin’s Creed Shadows
Mar 23, 2025
Mar 23, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 21, 2025
Mar 21, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 21, 2025
Mar 23, 2025
Mar 21, 2025
Mar 20, 2025
Mar 21, 2025
Mar 21, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 24, 2025
Mar 22, 2025
Mar 21, 2025
Mar 21, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 20, 2025
Mar 27, 2025
Mar 22, 2025

76561198070433920

Recommended79 hrs played (11 hrs at review)
Ten kto wymyślił system ze zwiadowcami powinien się zwolnić i polecieć na Madagascar grabić piasek
32 votes funny
76561198070433920

Recommended79 hrs played (11 hrs at review)
Ten kto wymyślił system ze zwiadowcami powinien się zwolnić i polecieć na Madagascar grabić piasek
32 votes funny
76561197970368210

Recommended37 hrs played (2 hrs at review)
Pierwsze co się rzuca w oczy to fajne wrzucenie Animusa wraz z opisem kilku ostatnich gier z serii AC w układzie chronologicznym. AC: Odyssey, Origins, Mirage, Valhalla i Shadows. Kolejna ciekawostka to wybór ustawień : od eksperckich gdzie spostrzegawczość przeciwników i trudność walk rośnie niesamowicie w górę po wybór układu eksploracji mapy (domyślnie włączone samodzielne odkrywanie miejsc i znaczników) oraz ustawienia kanoniczności rozgrywki (mamy historię poprowadzoną bez naszych ingerencji, w innym przypadku mamy system wyboru dialogów jak w grach cRPG) i wyboru realistycznego gdzie wszyscy mówią we własnym języku (Japończycy po japońsku, Portugalczycy po portugalsku itd. – rewelacja szczególnie że wykonano to bardzo dobrze)
Prolog gry jest jednym z najlepszych otwarć w serii jeśli w ogóle nie najlepszym. Zmieniono też bardzo dużo w układzie samej rozgrywki a w szczególności grania w trybie ukrycia. Dodano znaczniki widoczności możliwość eliminacji źródeł światła, czołganie się, oddychania przez rurkę w wodzie z ukrycia, pozostawanie w bezruchu w cieniu itd.
Oprawa graficzna a w szczególności wybór opcji maksymalnych grafiki powodują że mamy do czynienia z jedną z najładniejszych obecnie dostępnych gier na rynku. Jest to prawdziwy pokaz kunsztu wykonania artystycznego z dbałością o najmniejsze detale. Gra ma kilka opcji które możemy włączyć powyżej ustawień jakości ultra (np. rozszerzone dla jakości terenu czy ray tracingu). Gra oczywiście wspiera tryby upscalingu oraz generator klatek, wszystkie najnowsze technologię. Mapowanie HDR jest pod 5000 nitów czyli właściwie absolutny top.
Muzyka i dubbing jest na tym samym bardzo wysokim poziomie. W ogóle ciekawostką jest to jak dużą uwagę poświęcono dubbingowi i muzyce w grze. Starano się oddać klimat i dźwięki Japonii tamtych czasów.
Optymalizacja i mnogość ustawień powodują że grać można na bardzo wielu konfiguracjach. W grze wbudowany jest benchmark więc można dobrze przetestować wydajność. Dodano do gry też wiele opcji dotyczących samej rozgrywki, ułatwień, kolorystyki a nawet co cieszy wiele osób które lubią grać w trybie immersji modyfikacji HUDa. Zrezygnowano też z wielu niepotrzebnych znaczników.
To co się rzuca w oczy już na samym początku do szybkość ładowania gry. Od momentu wciśnięcia przycisku graj w steam do meny z postacią mija dosłownie kilka sekund.
Tryb obserwacji jest zupełnie inny niż w poprzednich odsłonach. Zrezygnowano z latających „dronów”. Wprowadzono wiele elementów których nie było wcześniej w serii maksymalnie modyfikując poruszanie się, animacje w tym przemieszczanie się. O gaszeniu elementów świetlnych czy czołganiu się wspomniałem wcześniej. Przede wszystkim grając Naoe mamy absolutnie poczucie płynności i zwinności. Odwrotnie grając Yasuke w ciężkim pancerzu.
Sama walka zyskała bardzo dużo na jakości. Naoe jest krucha jak sopel lodu. Walka z kilkoma przeciwnikami to pewna śmierć. Walka 1:1 czasem wydaje się ocieraniem się o zgon (gram w trybie eksperckim). Nasz Yasuke samuraj to inna para kaloszy co nie zmienia faktu że też można nim szybko zakończyć rozgrywkę. Wybór postaci i zmiany pomiędzy nimi (płynne) strasznie mi się spodobały bo całkowicie zmieniają tryb rozgrywki. Rozwój obu postaci jest przemyślany i bardzo mocno wpływa na samą rozgrywkę.
Na tyle co pograłem (niewiele) to bardzo dobrze oddano klimat Japonii (bardzo lubię te okres historyczny więc mogę śmiało powiedzieć że przywiązano wagę do wielu detali).
Gra jest wolna w swojej narracji co uważam za bardzo duży plus. Lubię gry gdzie nie trzeba się śpieszyć a można powoli zagłębiać się w historię. Jest wiele momentów retrospekcji i też sporo ciekawych aktywności. Dodano też opcje podążania za postacią w tym samym tempie kiedy trwa rozmowa pomiędzy nimi. Niewielka udogodnienie ale bardzo mocno wpływające na immersje. Na bardzo duże brawa zasługuje kreacja postaci. Już pierwsze retrospekcje pokazują nam jak to wszystko się zaczynało. Pierwsze zabójstwo, emocje, smutek. Postacie są nakreślone rewelacyjnie i na pewno nigdy tak dobrze nie były w całej serii AC. Gra jest także bardzo krwawa. Nigdy w całej serii AC nie było takiej ilości krwi i pokazanych elementów związanych z zabójstwami. Odcinanie głów, przebijanie, krew na pancerzach na elementach otoczenia.
Historia obu głównych postaci zaczyna się od mocnego A co będzie dalej zobaczymy …
Na ten moment jestem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczony Shadows (spodziewałem się raczej bardzo dużego podobieństwa do gier z ostatniej wielkiej trójki – dużo rzeczy jest tutaj wykonane nie tylko inaczej co o wiele lepiej).
Jest to moje pierwsze spojrzenie na grę, właściwa recenzja pojawi się po 50-100 godzinach gry.
26 votes funny
76561198084277427

Recommended54 hrs played (5 hrs at review)
Ale ludzie się zes*ali o czarnoskórego samuraja.
Jak wam nie pasuje to mu załóżcie kominarkę
Dla mnie gra warta polecenia
21 votes funny
76561198198229167

Not Recommended1 hrs played
Kupilem by wystawić negatywa. Nie dziękujcie
19 votes funny
76561199489574252

Recommended1 hrs played (1 hrs at review)
piersze 2 godzinki serio spoko graficzka fajna skradanie fjane ale ghost of tsushima i tak lepsxze
17 votes funny
76561198146048613

Not Recommended60 hrs played (4 hrs at review)
Mikrotransakcje w grach singleplayerowych powinny być zakazane.
15 votes funny
76561198812817310

Recommended95 hrs played (2 hrs at review)
Giga fajne, można sobie tak o zabijać przeciwników Azjatką, jest też niby inny bohater ale nie trzeba nim grać co jest fajne
15 votes funny
76561198109727278

Recommended70 hrs played (3 hrs at review)
optymalizacja ok, warstwa audiowizualna tez....natomiast prolog rozwleczony cutscenkami żeby czasem nie przyszło komuś oddac gry przed 2 godzinami:)
14 votes funny
76561198085629156

Recommended66 hrs played (3 hrs at review)
Gra jak najbardziej ok z ładnym światem .
Nie wiem czemu ludzie się tak przyczepili do tej gry . Jak komuś się nie podoba to przecież nie musi kupować.
Duży plus dla Valve , gra na Linuxie chodzi bardzo dobrze , dzięki ich steam proton .
13 votes funny
76561198817830228

Recommended74 hrs played (15 hrs at review)
Gra bardzo dobra. przepiękna, a rozgrywka daje dużo radochy. Gra nie jest ideałem ale na pewno nie zasługuje na wszechobecny hejt w internecie.
13 votes funny
76561198402979224

Not Recommended1 hrs played
To już gothic ma lepszy combat niż to gówno
13 votes funny
76561198033485830

Recommended74 hrs played (11 hrs at review)
Best looking AC so far, good story as well.
12 votes funny
76561198020110437

Recommended63 hrs played (14 hrs at review)
Uwielbiam skradanki i azjatycką kulturę, nawet czarnoskóry Samuraj tego nie popsuje - zostało to przynajmniej w jakiś sposób wyjaśnione jak do tego doszło. Świetnie się bawię, polecam
12 votes funny
76561199021494419

Not Recommended10 hrs played (2 hrs at review)
Assassin's Creed Shadows to kolejna części która miała przenieść nas do pięknej Japonii brzmi fajnie? oj tak pomyśleć tylko jaki potencjał miała ta gra.. tak tylko "miała" nic więcej.
1. Mimo pięknej oprawy graficznej, świat Shadows jest monotonny i powtarzalny. Wioski wyglądają identycznie, a eksploracja szybko staje się nużąca. Brakuje unikalnych miejsc, które zachęcałyby do odkrywania.
2. System rozwoju postaci, choć na pierwszy rzut oka rozbudowany, w praktyce okazuje się skomplikowany i nieintuicyjny. Wymaga zbierania punktów wiedzy poprzez powtarzalne aktywności, co sztucznie wydłuża rozgrywkę i zniechęca do dalszej gry.
3. Ubisoft zapowiadał, że Shadows wprowadzi bardziej taktyczną walkę, gdzie liczy się każda decyzja. W praktyce to bardziej zręcznościowa nawalanka, która nie dorównuje nawet Ghost of Tsushima. Animacje są sztywne, a hitboxy często zupełnie nie zgadzają się z rzeczywistością – ciosy, które powinny trafić, przelatują przez przeciwników, a inne działają nawet wtedy, gdy nie dosięgają celu.
4. Parowanie? Teoretycznie jest, ale w praktyce działa losowo – raz odbijasz ciosy jak mistrz, innym razem dostajesz baty, bo gra nie zarejestrowała poprawnie twojej reakcji. Starcia 1 na 1 potrafią być widowiskowe, ale gdy pojawia się więcej wrogów, system pokazuje swoje największe bolączki. Przeciwnicy albo atakują chaotycznie, albo czekają w kolejce jak grzeczne kukiełki. W porównaniu do płynnej i przemyślanej walki z Sekiro czy nawet For Honor, Shadows wypada biednie i nijako.
Podsumowanie - Assassin's Creed w najgorszym wydaniu:
Shadows miało być spełnieniem marzeń fanów serii, ale Ubisoft znowu zrobił to, co zawsze – dostarczył kolejną grę na autopilocie, pełną mechanik sprzed lat, z kiepską sztuczną inteligencją i nijaką walką. Jeśli oczekiwałeś poziomu Ghost of Tsushima albo Sekiro, to możesz się rozczarować. Chyba że lubisz bez mózgowe checklisty i grind – wtedy Shadows to coś dla ciebie xDDD
12 votes funny
76561197960674193

Recommended137 hrs played (54 hrs at review)
ゲームをめぐる騒ぎ
Bardzo długo przyszło nam czekać na kolejną odsłonę kultowego cyklu Assassin Creed. Okres ten był podsycany histerią rozmaitych vlogerów i pseudovlogerów na YouTube. Wręcz modą ostatnio stało się wypowiadanie swoich trzech groszy, a najbardziej trendy było obsmarowywanie Ubisoftu. Napinacze w komentarzach nadymały się jak puzony, życząc firmie upadku, katastrofy, syfilisu w piątym pokoleniu czy śmierci chomików domowych w siódmym. Przyznaję, Ubisoft nagrabił sobie dość mocno, forsowaniem swoich ideologii, nieszczególnie zwracając uwagę na to, czego chcą fani. Ja tego nie rozumiem, bo wszelakie ostatnie zagrywki w świecie gier i filmowym, prowadzą do klap finansowych, ale co tam. Grunt że 1% mniejszości na świecie poczuje się dowartościowanych. No a potem jest standardowo, szok i zdziwienie, jakim to cudem pozostałe 99% jakoś nie chce zaakceptować dzikich pomysłów twórców. Poza tym Ubisoft grabił sobie wyłączaniem serwerów gier i ma dużo za uszami. Ja jednak postanowiłem potraktować ich jak gracz i mimo prawicowych poglądów nie zauważyć kolejnej wtopy upychania pigmentododatniego bohatera do gry, w której świecie nie było w owym czasie żadnych innych nacji ludzi (no, może poza portugalskimi mnichami). Tyle celem wyjaśnienia, grę ocenię jako czystą grę, na ideologię przymrużę oko.影の世界で何が起こっているのか
AC Shadows przenosi nas do feudalnej Japonii, czyli w świetle ostatnich Origins, Odyssey i Valhalli, dość blisko współczesnych czasów. My gramy dwoma bohaterami, czar...(khekhe) Yasuke i nadobną wojowniczką Naoe. I od razu przyznam, bardziej mi przypadło granie zwinną kobietą, niż topornym kolesiem, którego na potrzeby recenzji nazwiemy: Ten Który Pochłania Światło Słoneczne. Wracając do gry, na fabule skupiał się nie będę. Pomimo mojej miłości do gier tego typu, fabuła średnio mnie jakoś pochłania. O ile ta w Odyssey była wciągająca, to w Valhalli jakoś mnie nie porwała. Tak, że fabuły traktuję po macoszemu, dla mnie istotna jest sama gra, a nie wnikanie w niuanse, kto tam z kim sypia w czyim wyrze. Zresztą recenzję piszę po kilku godzinach gry, i o ile władny jestem aby stwierdzić wiele rzeczy ujętych poniżej, o fabule wypowiadać się jeszcze nie mogę. Potem najwyżej to wyedytuję.このゲームの好きなところ
Grafika jest przepiękna. Ostatnio urzekła mnie tak ta z New World i do dzisiaj stanowi dla mnie wyznacznik zajobtwojumatości. Jest ostra, wyraźna, kolorowa (ale nie do przesady). Dodatkowo w grze mamy system pór roku, na które jesteśmy nawet w stanie sami wpływać. Klimat feudalnej Japonii żywcem wzięty z obu seriali Shogun. Jako, że o grafice czy fabule dość się naczytaliście, skupię się raczej w tym akapicie na to, co mnie urzekło. Przede wszystkim optymalizacja gry. Nie uwierzycie, że nawet wepchnięty na siłę Ray Tracing nie doprowadził mi kompa do zadyszki. Mam stabilne 80-90 FPS na Ryzenie 9 5900X, RTX 3080 i 32 GB RAM w rozdziałce 3440x1440. I to na wysokich ustawieniach. Nawet w Valhalli było gorzej. Ale idźmy dalej. Aktywny system wysyłania zwiadowców jest ciekawy. Podoba mi się także możliwość czołgania się, nowa innowacyjna forma rozbudowy kryjówki, która wymaga nieco treningu, totalnie inne systemy walki w obu postaciach, a nie tylko aparycyjnoleptyczne różnice. Nawet dzieci są ładniejsze, w porównaniu do tych małych gnomów z wytrzeszczem oczu po lobotomii w Valhalli. No i gra startuje szybko, plansze reklamowe które były zmorą Valhalii występują tylko w pierwszym uruchomieniu. Razem z tą idiotyczną, informującą jacy to ludzie tworzyli grę i ilu z nich identyfikuje się jako śmigłowce bojowe, a ilu jako żółwie błotne.このゲームで気に入らない点
No, ale są i minusy. I to mocno irytujące. Po pierwsze, co za cep wymyślił zakładkę "Cele"? Zamiast zrobić standardową listę zadań głównych i pobocznych, tutaj mamy jakieś kółeczka, ikonki, postacie, gdzie klika się na chybił trafił. Ani to intuicyjne, ani przejrzyste. Czemu w każdej grze Ubisoft musi utrudniać proste rzeczy? Kolejna sprawa, to brak pochodni. W jaskiniach tryb Wzroku Orła niewiele daje, zapalane lampki nie dają światła i błąkamy się po omacku. Brak szybkiego zapisu, to kolejna mordęga, zwłaszcza że lubię sobie zapisywać gry przed jakimś większym skokiem, czy zapobiegawczo, (w takiej Valhalii gra potrafiła mi się zwijać do pulpitu znienacka i bez żadnej przyczyny). Usunięcie ptaka do obserwacji także irytuje. Możemy zmienić porę roku, a nie możemy przemedytować noc, aby grać w dzień? Zwłaszcza przy braku pochodni? Z tymi filmikami przerywnikowymi także mogliby się uspokoić, przynajmniej w początkowej fazie gry, gdy więcej oglądamy filmów, niż gramy. Wymuszanie Ray Tracingu to jakaś ostatnio dziwna moda, aby zmuszać ludzi do kupowania nowych kart, przy których jest problem z dostępnością. Bardzo nieśmieszne. A teraz Animus Hub. Czemu to służy? Tego chyba nie wiedzieli sami twórcy. Bo powiedzcie mi, po co mi możliwość uruchomienia innej gry z pozycji obecnej. Jak chcę pograć w Origins, to odpalam Origins, a nie uruchamiam Shadows, aby odpalić inną. Niestety najgorsza w tej grze jest sama eksploracja terenu. Wszechobecny gąszcz nie do przebycia, borykanie się z wzniesieniami po których można tylko zjechać, a wszystko podlane połową czasu gry w nocy bez możliwości użycia pochodni. Zaczyna się odechciewać grać, jak nie możemy dojść do jakiegoś znacznika.このゲームで他の人が気に入らない点
No i na koniec zostawiam dwie rzeczy, które wprawdzie mi nie przeszkadzają, ale wiem że wzbudzają największe kontrowersje. Po pierwsze mikropłatności. Już wcześniej w asasynach płaciło się za jakieś skórki, co totalnie nie miało sensu. Kto kupuje skórki do gry single player? Ale w Shadows mamy już gotowe ulepszone bronie, mapy skarbów i inne dodatku P2W. Dodatkowe wyciąganie kasy? Z pewnością. Ale jaki to ma sens? Dla mnie eksploracja i zdobywanie lepszych broni to element gry. Dokupowanie takich rzeczy to jakby ktoś mi opowiedział film po łebkach, zamiast sam go obejrzeć. Druga sprawa to postać Yasuke. Polityczna poprawność multikulturowości to niestety przypadłość Ubisoftu, ale wynajdowanie jedynego czarnego w historii Japonii i pchanie go na głównego bohatera to już przesada. To oddzieranie nas z dziedzictwa kulturowego. To jest wszędzie. W branży gier, filmów, książek. Dzieci się tego uczą, a za sto lat będą wykładali, że Bethoveen był czarny, a Kopernik była kobietą. To, z czego wyśmiewał się Machulski w Seksmisji, staje się rzeczywistością.まとめの時間
No i to tyle w tej przydługiej recenzji. Mimo wszystko gra się ciekawie, chociaż za dużo tutaj chaotyki. Twórcy chcieli zrobić nieco inaczej i chyba przesadzili. Osobiście wolałbym formę gry z poprzednich części, bo to co się tutaj powyprawiało, to jakaś udziwniona eksperymentatura. Zwykle w każdym kolejnym Assassinie szybko ogarniałem co i jak. Tym razem czuje się jak małpa, która dostała do ręki radio. Miotam się po planszach i klikam na chybił trafił. No nic, pewnie w końcu nauczę się z tym żyć, ale nie podoba mi się to. Podobają mi się natomiast osiągnięcia, które nie są przebajerowane jak w Valhalli, chociaż może za szybko wpadają. Są karty kolekcjonerskie, również w moich oczach plus. Czy grę polecam? Dla miłośników ostatnich trzech asasynów obowiązkowy must have, inni kupują na własną odpowiedzialność.ゲームの最終評価 - 8/10
Konstruktywne komentarze mile widziane. Nie każdy musi się ze mną zgadzać, ale ludzie na Boga. Piszcie na poziomie, a nie obrażacie mnie swoimi durnymi wpisami. Macie inne zdanie, możecie to napisać kulturalnie. Mam w stosunku do większości z Was naprawdę dużo latek i nie chce mi się czytać obraźliwych wpisów internetowych napinaczy. Wulgarne wpisy usuwam, autorów blokuję i raportuję do Valve. Nie chce mi się bawić w pyskówki z trollami.
-------------------------------------- Wyłączność na tą recenzję posiada: Strona kuratora Graj z Karbulotem11 votes funny
76561198321640279

Recommended52 hrs played (15 hrs at review)
Świetna gra. Po prostu.
Radzę podejść do niej z otwartą głową, traktując ją jak GRĘ, a nie coś z czego można byłoby czerpać wiedzę historyczną.
Jeśli chodzi o samego Assassin'a w Assassin's to za dużo nie mam do powiedzenia na ten temat. Zbyt mało grałem w poprzednie części. Po prostu nie byłem odpowiednim targetem tych produkcji. Trochę liznąłem Syndicate i Odyseje.
Trochę też pograłem w Tsushime, do której porównuje się Shadows, ale nie wciągnęła mnie aż tak jak najnowszy Assassin's.
Kupiłem grę na premierę i nie żałuje.
Z plusów :
+Grafika pierwsza klasa... widoczki są wspaniałe.
+Prosty, przejrzysty rozwój postaci
+Satysfakcjonujący system walki i skradania
+Hak do wspinaczki i huśtania <3
+Kotki do pogłaskania
+MEGA KRWISTE FINISHERY
+System pór roku
+Model zniszczeń
+Klimat
+Parkour <3
+NAOE :3
Minusy:
-Yasuke
-OGROMNA mapa
-Zbyt gęste lasy ( Praktycznie nic w nich nie widać)
-Powtarzalne zadania (pisane na kolanie)
-Głupie AI ( Nawet na hardzie)
-Dialogi nie ciekawe
-DLSS 3 i Frame gen. czasem działa, a czasem nie. Trzeba używać FSR'a...
-Gra nie ma schematów sterowania pada od PS5 tylko Xbox'owe. Ni jak nie da się tego zmienić.
Polecam serdecznie, mimo wad i wszelkich kontrowersji związanych z firmą. Chociaż spróbuj i wyrób zdanie, zamiast słuchać przygłupów z YT i automatycznie hejtować.
10 votes funny
76561198103798086

Not Recommended13 hrs played (2 hrs at review)
Gra mega nudna, jeszcze wymusza szukanie ludzi, wysyłanie tych zwiadowców byle nabijać godziny na bezsensownym kręceniu po okolicach. Dramat bo to jest najgorszy AC jaki wyszedł. Jasne grafika niezła, cała oprawa spoko, ale mnie męczy jak ktoś mi wydłuża sztucznie grę
10 votes funny
76561199389677578

Recommended2 hrs played (1 hrs at review)
W Origins spędziłem 45 godzin.
W Odyssey 70 godzin.
W Valhalli 140 godzin.
Jak narazie Shadows spełnia moje oczekiwania bo uwielbiam takie właśnie mechaniki.
Niesłuszny hejt w mojej opinii.
Piękna grafika i masa aktywności.
Na mega plus kolejny zakon do wytropienia i zlikwidowania.
Polecam
10 votes funny
76561199079894760

Recommended110 hrs played (100 hrs at review)
The landscape and climate of Japan is beautiful, armors and models look great too. I love that they improved fighting and animations in this one, Optimization could be a bit better. Lovely :D
10 votes funny
76561198117544772

Recommended91 hrs played (2 hrs at review)
Wydaje się być obiecująca typowy Assassin tylko że w Japonii.
Prawda jest taka że każdy odczuwa grę inaczej a najlepiej jest zagrać w nią osobiście a komentarze ,recenzje itp. zostawić sobie z tyłu.
Poprawność polityczna? a kogo to obchodzi mamy Yasuke no i ok szkoda ale czy coś zmienimy nie? wiec Nie marudźmy tylko katana w rękę i do dzieła :)
10 votes funny
76561199669254743

Recommended54 hrs played
Kiszak, może mieć poważne problemy. Wszystko za sprawą nagrania, które trafiło do sieci. Widać na nim jak youtuber uderzył pijanego mężczyznę.
Na nagraniu widać jak Kiszak wraz z kolegami robi sobie żarty z pijanego mężczyzny. Oczywiście do czasu gdy to oni się śmieją. Gdy w pewnym momencie mężczyzna strąca czapkę z głowy youtubera, ten reaguje agresją. Na nagraniu widać jak Kiszak uderzył mężczyznę w twarz a następnie przewrócił go na ziemię. Nie widać co dzieje się dalej, ponieważ film się urywa.
Nagranie zostało zauważone przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Na Facebooku opisali oni całą sytuację i nagłośnili sprawę. „Młodzi z dobrych domów skatowali bezdomnego” – czytamy.
Teraz Kiszak może mieć poważne problemy. Zerwanie z nim współpracy zadeklarowała już firma G2A.com. Co więcej, informacje oraz nagranie zostało przekazane policji z Rzeszowa. Na razie nie wiadomo czy youtuber usłyszy zarzuty.
10 votes funny
76561199790554115

Recommended38 hrs played (4 hrs at review)
Pierwsze wrażenia na duży plus, optymalizacja przy 1440p nienajgorsza, zdarzają się minimalne chrupnięcia, ale nie mają wpływu na rozgrywkę. Na razie jest okej, zobaczymy jak będzie potem.
10 votes funny
76561198424988542

Recommended45 hrs played (13 hrs at review)
Po paru godzinach gry uważam, że to nie jest zły produkt ma swoje wady i zalet
Grafika wygląd świata animacje Naoe są na dobrym poziomie
Lecz największy minus gry to postać Yasuke gdyby twórcy skupili się tylko na Naoe gra była by 10x lepsza
9 votes funny
76561199255156819

Not Recommended61 hrs played (20 hrs at review)
najgorsza gra w która grałem wogóle sie nie da sterowac postacia walka to jedno wielkie dno postac sie nie słucha irobi co chce
9 votes funny