Zaebista gra. Grając w nią z kolegami możecie poczuć się jak profesjonalni szabrownicy (cyganie) , lecz musicie uważać gdyż lokalni mieszkańcy nie przepadają za gośćmi i potrafią spuścić solidny wpier*ol.
Wkradliśmy się do mieszkania starego dziadka i zabraliśmy mu meble które zostały sprzedane. Pieniądze z nich zostały przeznaczone na broń palną. Niestety podczas kolejnej wizyty mój znajomy został postrzelony a małe skrzaty zniszczyły nasz dorobek kilofami. Kolejny piękny dzień w Bułgarii
Gra też jest spoko
Symulator Cygana
Wpadasz do domu nocą i łoisz wszystko co wartościowe
Efekt potęguje fakt, że wlatujesz z wózkiem pożyczonym spod Biedronki
Juma nigdy nie śpi
powiem krótko spotkalem w tej grze kobiete ktora powiedziala mi ze nie lubi jarmużu. na początku pomyslalem ze jajcuje bo przecież każdy lubi jarmuż. Jarmuż jest zdrowy i fitnesiary dodaja go do shakeow ,po ktorych mysla ze brzuch im zmaleje i dupa urosnie, debile nie wiedzia ze jedno i drugie jest zbudowane z tluszczu ale wracajac no i w odpowiedzi na to ta kobieta uslyszala a ja lubie. KONIEC
kolega został złapany za napletek przez jakiegoś dziadka do orzechów po powiedzeniu "Aribiri bombomba". Zacząłem się ostro onanizować do tego widoku. Świetna gra, polecam każdemu.
step 1. load game
step 2 invite your friends
step 3 load first level
step 4 see a grandpa with a shotgun
step 5 burb next to him
step 6 fight for last loser
step 7 you and your friends become enemies
R.E.P.O. – gra, w której nie jesteś bohaterem, tylko komornikiem z problemami egzystencjalnymi i notesem pełnym cudzych długów.
Zamiast ratować świat – ratujesz lodówki. Masz otwarty świat fantasy, pełen elfów, faunów i gości, którzy udają, że nie ma ich w domu, kiedy przychodzisz po ratę. Fabuła? Głęboka. Jak kieszeń dłużnika po trzech chwilówkach.
Podejmujesz moralne decyzje: czy odebrać pani Grażynie magiczną zmywarkę, czy dać jej jeszcze tydzień, bo „przysięga, że wypłata już idzie”. Możesz flirtować, zastraszać albo po prostu wejść i powiedzieć:
„Dzień dobry, tu R.E.P.O. – oddawaj kredens, albo wynoszę duszę.”
To nie jest gra. To doświadczenie windykacyjne w wersji RPG.
I wiesz co? Działa. Bo w końcu ktoś zrobił grę o tym, co nas naprawdę boli – raty 0%.
Zaebista gra. Grając w nią z kolegami możecie poczuć się jak profesjonalni szabrownicy (cyganie) , lecz musicie uważać gdyż lokalni mieszkańcy nie przepadają za gośćmi i potrafią spuścić solidny wpier*ol.
Wkradliśmy się do mieszkania starego dziadka i zabraliśmy mu meble które zostały sprzedane. Pieniądze z nich zostały przeznaczone na broń palną. Niestety podczas kolejnej wizyty mój znajomy został postrzelony a małe skrzaty zniszczyły nasz dorobek kilofami. Kolejny piękny dzień w Bułgarii
Gra też jest spoko
Symulator Cygana
Wpadasz do domu nocą i łoisz wszystko co wartościowe
Efekt potęguje fakt, że wlatujesz z wózkiem pożyczonym spod Biedronki
Juma nigdy nie śpi
powiem krótko spotkalem w tej grze kobiete ktora powiedziala mi ze nie lubi jarmużu. na początku pomyslalem ze jajcuje bo przecież każdy lubi jarmuż. Jarmuż jest zdrowy i fitnesiary dodaja go do shakeow ,po ktorych mysla ze brzuch im zmaleje i dupa urosnie, debile nie wiedzia ze jedno i drugie jest zbudowane z tluszczu ale wracajac no i w odpowiedzi na to ta kobieta uslyszala a ja lubie. KONIEC
kolega został złapany za napletek przez jakiegoś dziadka do orzechów po powiedzeniu "Aribiri bombomba". Zacząłem się ostro onanizować do tego widoku. Świetna gra, polecam każdemu.
step 1. load game
step 2 invite your friends
step 3 load first level
step 4 see a grandpa with a shotgun
step 5 burb next to him
step 6 fight for last loser
step 7 you and your friends become enemies
R.E.P.O. – gra, w której nie jesteś bohaterem, tylko komornikiem z problemami egzystencjalnymi i notesem pełnym cudzych długów.
Zamiast ratować świat – ratujesz lodówki. Masz otwarty świat fantasy, pełen elfów, faunów i gości, którzy udają, że nie ma ich w domu, kiedy przychodzisz po ratę. Fabuła? Głęboka. Jak kieszeń dłużnika po trzech chwilówkach.
Podejmujesz moralne decyzje: czy odebrać pani Grażynie magiczną zmywarkę, czy dać jej jeszcze tydzień, bo „przysięga, że wypłata już idzie”. Możesz flirtować, zastraszać albo po prostu wejść i powiedzieć:
„Dzień dobry, tu R.E.P.O. – oddawaj kredens, albo wynoszę duszę.”
To nie jest gra. To doświadczenie windykacyjne w wersji RPG.
I wiesz co? Działa. Bo w końcu ktoś zrobił grę o tym, co nas naprawdę boli – raty 0%.
