
Life is Strange 2
Nov 27, 2018
Nov 27, 2018
Dec 4, 2019
Nov 12, 2018
Oct 23, 2023
Sep 10, 2022
May 11, 2020
Nov 10, 2020
Nov 15, 2018
Jul 5, 2022
Feb 13, 2021
Oct 5, 2018
Sep 27, 2018
Feb 7, 2025
Oct 27, 2024
Oct 17, 2024
Sep 15, 2024
Oct 13, 2023
Jul 18, 2023
Jun 22, 2023
Sep 13, 2022

76561198406971680

Not Recommended9 hrs played (4 hrs at review)
Daniel to wkurwiający dzieciak, nie polecam. Szkoda, że nie mogłam go zostawić w lesie
14 votes funny
76561198406971680

Not Recommended9 hrs played (4 hrs at review)
Daniel to wkurwiający dzieciak, nie polecam. Szkoda, że nie mogłam go zostawić w lesie
14 votes funny
76561198124544984

Recommended22 hrs played (22 hrs at review)
Not as good as LIS1 and BTS but still better than Call of Turdy
11 votes funny
76561198086289548

Recommended5 hrs played (3 hrs at review)
Mexicans running back to Mexico after trump election - 2018 Colorized
11 votes funny
76561198150371839

Not Recommended16 hrs played (13 hrs at review)
Nie ma słów aby opisać jak mnie ten mały grzyb irytuje
6 votes funny
76561198965364542

Recommended3 hrs played (3 hrs at review)
Ubolewam nad faktem, że cała gra nie jest za darmo...
5 votes funny
76561198322108882

Not Recommended15 hrs played (3 hrs at review)
Drodzy gracze, co wy na to, żeby rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady? Albo do Meksyku, jak Sean?
Brzmi nieźle, prawda?
A co wy na to, żeby przez całą drogę targać ze sobą młodszego brata i go niańczyć?
Już nie brzmi tak za*ebiście, co?
Bo i takie nie jest. Ani w realu, ani wirtualnie.
Z góry wiadomo, że dzieciak będzie tu wygodnym narzędziem do napędzania fabuły lub zmiany jej toku. Kiedy zabraknie ci pomysłu, jak popchnąć historię do przodu, to sprawisz, że dziecko odwali jakąś głupotę i wywali wszystko do góry nogami. Sprawa załatwiona. Nawet nie musisz uzasadniać takiego działania, bo "dziecko to tylko dziecko", nie?
Jak zwykle w swoich recenzjach piszę z pewną przesadą, ale uwierzcie mi, że nie przesadzam, kiedy mówię, że mam złamane serce. Oczarowana pierwszą częścią Life is Strange ( oraz historią Chrisa z "The Awesome Adventures of Captain Spirit") byłam PEWNA, że i ta mi się spodoba. Wręcz mi to obiecano. Zakupiłam więc cały zestaw epizodów, za który teraz nie mogę dostać zwrotu pieniędzy i w który nie mam dalej ochoty brnąć. Zrobię to jednak ( mama kazała zjadać do końca).
Póki co, wszystko , czym reklamowana jest gra, mija się z prawdą: twoje wybory nie mają większego znaczenia, bo zawsze prowadzą do tego samego rezultatu, muzyka nie wyróżnia się jakoś specjalnie z tła, postaci w najlepszym razie są chodzącymi stereotypami, a w najgorszym przerysowanymi karykaturami.
EDIT: Po przejściu wszystkich epizodów podtrzymuję swoją opinię. Prowadzimy słabego protagonistę, który każdemu daje skopać sobie tyłek i winić się za wszystko, a na koniec prosi jeszcze o wybaczenie ( tak właśnie mniej więcej przestawia się ta "wspaniała" braterska relacja). Fabuła opiera się na absurdach, sam początek tej historii jest bezsensowny ( gdyby bracia zostali na miejscu zbrodni , lepiej by się to dla nich skończyło, nawet kilka osób w trakcie gry to powtarza), do tego nie jest możliwe, by przez tak długi czas nie złapano dwójki poszukiwanych w całym kraju dzieci, chodzących sobie przy głównej drodze , jeżdżących autobusem itd. ( ale FBI w tej grze jest jeszcze bardziej skretyniałe od głównych bohaterów). Mamy brutalnych białych rasistów i szlachetnych nielegalnych imigrantów i wyraźnie zaznaczone, do kogo należy żywić sympatię i kto ma rację. Na wszelki wypadek zadbano o to, byś poznał/poznała tylko jedną stronę konfliktu. Gra porusza ważne tematy, ale robi to w sposób tak płytki, leniwy i powierzchowny, że trochę mnie to obraża.
Tym bardziej, że po graniu w poprzednie gry twórcy, wiem, że stać go na więcej...
5 votes funny
76561198015924564

Not Recommended6 hrs played (6 hrs at review)
Francuzi nie powinni się wpieprzać w Amerykańską politykę. Postacie w tej grze (pierwszy odcinek) to okropne stereotypy. Cudowna meksykańska rodzina, sąsiad rasista, "cool" przyjaciółka, policjant rasista, miły nonkonformista, sprzedawca rasista itd. Widzicie analogię? Więc mimo to że historia wydaje się ciekawa to ma z niej płynąć jeden konkretny morał: "Głosuj na demokratów"
Do tego mimo to że naprawdę podobała mi się pierwsza część, w której super moce nie kuły w oczy (oprócz epizodu 5), a były narzędziem fabularnym. Podobnie miałem z Captain Spirit w którym twórcy bawili się z graczem. Natomiast zarówno w Before The Storm jak i tutaj one są fabułą, co z automatu skutkuje tym że nie traktuje historii poważnie (w Before the Storm jak Rachel magicznie rozdmuchuje pożar i spala cały las bo jej smutno miałem ochotę to wyłączyć i wyrzucić w kąt).
Zagrałem tylko w pierwszy epizod, ale jeśli historia się nie polepsza to raczej sobie odpuszczę ten tytuł :/
3 votes funny
76561198072510357

Recommended21 hrs played (11 hrs at review)
Życie to istota naszego istnienia, wszystko to co dzieje się wokoło. Nasze wspomnienia, nasze narodziny, pierwszy pocałunek, chwile wzruszeń i cierpienia. Pozostają z nami do samego końca i w gruncie rzeczy pomimo naszych niedoskonałości nigdy się nie starzeją. Sean jest nastoletnim chłopcem, który wiedzie zwyczajne życie nastoletniego chłopca. Ma bardzo kochającego tatę, młodszego braciszka i przyjaciółkę, która jest dla niego ogromnym wsparciem. Wszystko zmienia się przez serię niefortunnych zdarzeń i po raz kolejny teza mówiąca o wyborach i ich konsekwencjach przejawia się wylana czarnym jak smoła mrokiem.
https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1524770858
Początek opowieści rozpoczyna się niewinnie. Dwójka nastolatków podróżująca autobusem szkolnym, który parkuje na przystanku oddalonym od domu naszego głównego bohatera o dosłownie kilkadziesiąt metrów. Czeka nas rozmowa z naszą koleżanką i pozostałymi członkami rodziny. Otrzymamy również możliwość eksploracji naszego „domu”. Dlaczego zastosowałem cudzysłów? Rodzina Sean-a pochodzi z Meksyku. W niektórych sytuacjach w grze spotkamy się z słownictwem związanym bezpośrednio z krajem ojczystym naszej trójosobowej rodziny. To bardzo miły smaczek, który decyduje o zwiększonym stopniu oddania imersji obrazu związanej z tradycjami rodziny Meksykańskiej zamieszkałej na terenie Stanów Zjednoczonych.
https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1525997374
Niestety sielankę przerywa seria niefortunnych zdarzeń, które nakreślą straszne piętno na dwójkę młodych ludzi. Sean będąc świadkiem spraw o których wyjaśnienie będziemy musieli zaczekać aż do końca odcinka będzie czuł się zrozpaczony po stracie bliskiej mu osoby. Czy poradzi sobie z naznaczonym piętnem, czy pojawi się na jego drodze promyk nadziei? Z wielkim utęsknieniem będę wyczekiwał drugiego epizodu.
Pozdrawiam,
Sebastian „Guma” Guminiczak.
3 votes funny
76561198306462812

Not Recommended1 hrs played (1 hrs at review)
Gra opowiada historię o 2 heretykach którzy są kryptofurrasami
nienawidzę takich osób
oby obaj zginęli w męczarniach
2 votes funny
76561198414186195

Recommended21 hrs played (21 hrs at review)
Jedna z najlepszy gier które kiedykolwiek wyszły <3
2 votes funny
76561198080344754

Not Recommended11 hrs played (4 hrs at review)
Z przykrością muszę powiedzieć, że spodziewałem się zdecydowanie innego przebiegu akcji całego episodu 1. Nie przytaczając tu konkretnych przykładów chciałbym powiedzieć, że ciężko mi jest nazwać przygodę Sean'a i Daniela w tym dziwnym świecie jak pełnoprawną kontynuacje cudownej poprzedniczki. Sezon 1 Life is Strange zapadł mi niesamowicie w pamięć dzięki świetnie napisanej historii. Idąc dalej tym tropem, prequel do wydarzeń z Arcadia Bay pokazuje jak powinno się pisać historię o ludzkich relacjach. Zdarzenia i relacje pomiędzy trójką bohaterek ukazują piękno tych obu tytułów. Niestety, epizod 1. nie napawa mnie optymizmem. Cały ciąg przyczynowo-skutkowy wydarzeń z LiS:2 zapoczątkowany przez niewyobrażalnie złą decyzje Sean'a, nie musiałby mieć miejsca. Wiem, że znajdzie się osoba, która stwierdzi, że to tylko dziecko, postawione w bardzo ciężkiej sytacji po prostu się wystraszyło konsekwencji. O ile rozumiem że decyzja ta została podjęta ze względu na jego troskę o Daniela, tak jest ona przesadzona. Epizod 1. już na samym początku strzelił sobie w kolano. Wierzę jednak, że to tylko chwilowe poślizgnięcie producenta i kolejne rozdziały historii nakierują ją na drogę logiczną, mniej nastawioną na nieprzemyślane decyzje głównego bohatera.
2 votes funny
76561198017082598

Recommended22 hrs played (5 hrs at review)
Life is Strange 2 - trzecia gra w znanym uniwersum, dwóch braci i jedna moc, która może zniszczyć wszystko
Chociaż w czerwcowym (darmowym) epizodzie od twórców Life is Strange 2 poznaliśmy Chrisa i wydawało się (przynajmniej mi), że to właśnie jego historia zostanie przedstawiona w pełnej grze, domysł ten okazał się błędny. Głównymi bohaterami Life is Strange 2 zostali bracia, których w "The Awesome Adventures of Captain Spirit" można było oglądać przez około pięć, dziesięć sekund. W dodatku zwiastun ujawniony pod koniec sierpnia nie należał do najciekawszych, bo ukazano w nim motyw bardzo długiej wędrówki pozbawionej zwrotów akcji. O wiele ciekawszy materiał zaserwowano w 20-minutowym gameplayu. Ujawniono tam również pierwszy objaw mocy u jednego z braci. Mocy, która od razu wydała mi się znacznie dziwniejsza i o wiele bardziej destrukcyjna niż ta, jaką posiadła Max, protagonistka pierwszej części Life is Strange. Wszelkie obawy mogło rozwiać jedynie przejście pierwszego epizodu. Odcinek zatytułowany "Roads" zaczyna się bardzo spokojnie: powrót ze szkoły, luźna rozmowa z przyjaciółką, później pogawędka z tatą i młodszym bratem, ekscytacja nadchodzącą imprezą i Halloween. Kolorowa jesień w pełni dostarcza graczowi przepięknych widoków przez całą 3-godzinną rozgrywkę, a jednocześnie jest takim małym symbolem mówiącym, że oto czas szkoły, spotkań ze znajomymi i wyczekiwania na interesujące wydarzenia, a nie ucieczki z domu. To, co wywraca życie rodziny Diaz, zaczyna się od błahej sąsiedzkiej sprzeczki i szybko doprowadza do tragedii. Oszołomiony Sean, którym się steruje, podejmuje desperacką próbę natychmiastowego oddalenia się od miejsca zdarzenia, zabierając oczywiście Daniela. W ten sposób rozpoczyna się ich mozolna wędrówka w nieznane, a wraz z nią wymuszona przez los przygoda. "Roads" to dopiero otwarcie historii chłopców i można to odczuć, co świadczy o dobrym rozplanowaniu fabuły i przemyśleniu, w jakie fragmenty włożyć nacisk i sprawić, aby serce gracza zabiło odrobinę mocniej. Ładunek emocjonalny jest ogromny. Sean, który dopiero co umawiał się z przyjaciółmi na domówkę, z dnia na dzień przejął obowiązki ojca i to na jego barkach spoczywa wychowywanie znacznie młodszego Daniela, dbanie o to, żeby zapewnić chłopcu możliwie komfortowe warunki w tak trudnych okolicznościach. Mimo iż w scenie w domu rodzinnym widać było, że rodzeństwo droczy się i przedrzeźnia, jak to z rodzeństwem bywa, to relacja ulega zmianom, gdy chłopcy muszą poradzić sobie w świecie. Decyzje podejmowane przez Seana wpływają na Daniela i mogą one pogłębić lub osłabić braterską więź. Ponadto główny bohater może pokazywać braciszkowi niektóre rzeczy (np. w lesie oznaczenia drzew, szop albo gniazdo), dyskutować o elementach występujących w podróży i oznaczonych na niebiesko. Pomimo tego, że Daniel jest tylko gdzieś obok i zazwyczaj chodzi krok w krok za starszym bratem, to w pewnym momencie zaczyna się brać prawdziwą odpowiedzialność za jego potrzeby. Chociaż, oczywiście, nie wszystkie zachcianki i prośby Daniela trzeba spełniać, a dobro Seana jest równie ważne. Ponadto młodszy chłopiec w każdej lokacji potrafi się zająć czymś i komentować rzeczy, które Seana niekoniecznie interesują, więc to nie do końca tak, że Daniel jest cieniem brata. Obaj natomiast zachowują się bardzo w zgodzie ze swoim wiekiem, czyli dziewięć i siedemnaście lat. To naturalne, że Sean ma już młodzieńcze sympatie i nadużywa w SMS-ach języka potocznego, a Daniel, posiadający wrażliwą naturę, wszędzie dostrzega możliwość zabawy i jest spragniony próbowania nowych rzeczy, a przy tym pozostaje wierny dziecięcym ideałom i ulubionym łakociom. Bracia są sobie oddani i widać to w wielu momentach. Kiedy Sean podejmuje istotną decyzję, w prawym dolnym rogu ekranu pojawia się animacja z wilkami - dużym i małym. Gdy przychodzi czas na wybór mający wpływ na całą fabułę, obraz się zaciemnia i dzieli na dwie lub więcej części - każda z nich to inna opcja. Zaś wersy dialogowe wybiera się przy użyciu kółka myszy i LPM. W grze występuje też dziennik, czyli element dobrze znany z pozostałych części serii. Max na bieżąco prowadziła pamiętnik, zeszyt Chloe wypełniały listy do dawnej przyjaciółki, a w kajecie Seana przeważają szkice przeplecione chaotycznymi wpisami. Sean, rysownik, w kilku miejscach w pierwszym epizodzie może stworzyć rysunek. Najpierw należy przytrzymać LPM, aby przyjrzeć się widokowi, a później, poruszając myszą w lewo i prawo (nie puszczając LPM), stworzyć rysunek. Do uzyskania jak najlepszych szczegółów czynność tę należy powtórzyć kilka razy. Przyznaję, że jest to bardzo ciekawe i urozmaicające, podobnie jak wcześniej już wspomniane wspólne "przeżywanie świata", dostępne pod niebieskimi trójkątami. Dodatkowo oceniam na duży plus bogatą eksplorację, przedmioty kolekcjonerskie i, szczególnie jeśli chodzi o epizod pierwszy, większy niż kiedykolwiek w Life is Strange teren do poruszania się. Myślę, że Life is Strange 2 jeszcze niejednokrotnie mnie rozbawi i wzruszy. Podejście do nadprzyrodzonej mocy nieco zmieniono, nie chcę jednak zdradzać zbyt wiele, choć widać też pewne podobieństwa, w tym jedno najważniejsze, które zaczyna tworzyć pewien schemat i pokazuje, że to cały czas jedno uniwersum. W dalszym ciągu pozostajemy też w chłodnych rejonach północnych stanów USA, dlatego zalesione krajobrazy z silnym wpływem wód będą nam towarzyszyć jeszcze długo, a jesienna atmosfera jest przecudowna i na ten moment aktualna dla mieszkańców Polski. Co prawda Sean planuje wybrać się do Meksyku, ale mi się wydaje, że coś go w tych planach powstrzyma. Albo ktoś? Może wcześniej poznani bohaterowie? Szkoda by było też stracić potencjał tkwiący w przyjaciółce Seana i jego innych znajomościach z miasta rodzinnego. Na razie musimy czekać na następne odcinki i pozostaje nam tylko snucie domysłów, co może się wydarzyć... Na ten czas bardzo polecam epizod pierwszy, który można zakupić oddzielnie. Gwarantuje dość długą rozgrywkę - z dokładną eksploracją, rysowaniem i poszukiwaniem przedmiotów kolekcjonerskich może osiągnąć 4 godziny. "Roads" pozwala na poznanie głównych bohaterów, doświadczenie wraz z nimi pierwszego szoku związanego z opuszczeniem domu. O ile do połowy nie dzieje się zbyt wiele (nie chodzi o nudy!), to potem następuje udany zwrot akcji, a punkt kulminacyjny zmiata z nóg i wprowadza całkowicie w nadnaturalny wątek. Polecam, bardzo polecam. Recenzję najprawdopodobniej będę edytować na bieżąco albo po ostatnim epizodzie (teraz miała być krótsza, a wyszło jak zwykle). Jeśli macie problemy ze zdobyciem wszystkich osiągnięć, zajrzyjcie do poniższego poradnika mojego autorstwa. Poradnik: 100% osiągnięć - przedmioty kolekcjonerskie i lokalizacje wszystkich rysunków Zapraszam na moją stronę kuratora Steam. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.2 votes funny
76561199074996391

Recommended15 hrs played (15 hrs at review)
pierwszy odcinek byl bardzo trudny do przejscia przez to jak nudny byl, ale po czasie przekonalam sie aby kupic reszte gry i bylo warto, choc pierwsza czesc lepsza. nienawidze daniela jest taki irytujacy, ze mialam ochote za kazdym razem go zostawic i nie wracac. poza tym polecam :)
1 votes funny
76561198178623090

Not Recommended12 hrs played (12 hrs at review)
---{ Graphics }---
☐ You forget what reality is
☐ Beautiful
☐ Good
☑ Decent
☐ Bad
☐ Don‘t look too long at it
☐ MS-DOS
---{ Gameplay }---
☐ Very good
☐ Good
☐ It's just gameplay
☑ Mehh
☐ Watch paint dry instead
☐ Just don't
---{ Audio }---
☐ Eargasm
☑ Very good
☐ Good
☐ Not too bad
☐ Bad
☐ I'm now deaf
---{ Audience }---
☑ Kids
☐ Teens
☐ Adults
☐ Grandma
---{ PC Requirements }---
☑ Check if you can run paint
☐ Potato
☐ Decent
☐ Fast
☐ Rich boi
☐ Ask NASA if they have a spare computer
---{ Game Size }---
☐ Floppy Disk
☐ Old Fashioned
☑ Workable
☐ Big
☐ Will eat 10% of your 1TB hard drive
☐ You will want an entire hard drive to hold it
☐ You will need to invest in a black hole to hold all the data
---{ Difficulty }---
☑ Just press 'W'
☐ Easy
☐ Easy to learn / Hard to master
☐ Significant brain usage
☐ Difficult
☐ Dark Souls
---{ Grind }---
☑ Nothing to grind
☐ Only if u care about leaderboards/ranks
☐ Isn't necessary to progress
☐ Average grind level
☐ Too much grind
☐ You'll need a second life for grinding
---{ Story }---
☐ No Story
☐ Some lore
☑ Average
☐ Good
☐ Lovely
☐ It'll replace your life
---{ Game Time }---
☐ Long enough for a cup of coffee
☐ Short
☑ Average
☐ Long
☐ To infinity and beyond
---{ Price }---
☐ It's free!
☐ Worth the price
☐ If it's on sale
☐ If u have some spare money left
☑ Not recommended
☐ You could also just burn your money
---{ Bugs }---
☐ Never heard of
☑ Minor bugs
☐ Can get annoying
☐ ARK: Survival Evolved
☐ The game itself is a big terrarium for bugs
---{ ? / 10 }---
☐ 1
☐ 2
☑ 3
☐ 4
☐ 5
☐ 6
☐ 7
☐ 8
☐ 9
☐ 10
1 votes funny
76561198055956515

Not Recommended17 hrs played (17 hrs at review)
Mimo całkiem fajnej fabuły woke elementy na każdym kroku są jak szpilki wbijane pod paznokcie. Gdyby się ich pozbyć gra byłaby o wiele lepsza.
1 votes funny
76561199101891104

Recommended54 hrs played (46 hrs at review)
nie rozumiecie jak daniel i sean sa important to me doslownie
1 votes funny
76561198821421457

Recommended20 hrs played (20 hrs at review)
Life is Strange 2 jest kolejną częścią tej serii przygodówek typu interaktywne powieści (tudzież interaktywne filmy). Podchodziłem do tego tytułu z umiarkowanymi oczekiwaniami i się nie zawiodłem. Gra nie jest tak dobra jak jedynka, ani chyba nawet Before the Storm. Ma też zupełnie inny vibe, bardzo daleko stojący od codziennego życia znanego z poprzednich części. Gra kuleje w wielu kwestiach - scenariusz ma trochę głupkowatych zdarzeń, Daniel będący drugą najważniejszą postacią w grze bywa bardzo irytujący przez sporą część czasu, żadne z "pozytywnych" zakończeń nie porywają jakością wykonania, a na dokładkę zdarza się trochę glitchy graficznych. Gra też zawiera sporo scen dobitnie pokazujących problem rasizmu w Ameryce, które absolutnie nic nie wnoszą do fabuły, albo nie mają sensu. Warto też wspomnieć o braku polskiej wersji językowej, zarówno oficjalnej jak i nieoficjalnej. Mimo tego wszystkiego, to nadal całkiem wciągający interaktywny film z bardzo interesującą fabułą i świetnym soundtrackiem.
Gra ma trochę wad, jednak nie chcę wystawiać jej negatywnej oceny, bo bawiłem się całkiem nieźle, a w fabułę wciągnąłem. Jeśli kiedyś będę ją ponownie przechodził, co nastąpi nie prędzej niż w bardzo dalekiej przyszłości (gra jest dosyć liniowa, poza tym odblokowałem już wszystkie osiągnięcia) to na pewno podążę ścieżką wątpliwą moralnie. Po obejrzeniu wszystkich zakończeń na YT, stwierdzam że te z negatywną moralnością są znacznie lepiej zrobione niż te z pozytywną. Grę skończyłem w około 20 godzin, dokładnie eksplorując prawie każdą lokację w grze i zbierając wszystkie znajdźki i rysunki.
+ Soundtrack jest trochę gorszy niż ten z jedynki, ale nadal trzyma wysoki poziom
+ Bardzo ładne widoczki i styl graficzny
+ Sean to bardzo pozytywny protagonista, któremu aż chce się kibicować
+ Mechanika moralności Seana, a także oddzielnej jego brata Daniela jest całkiem ciekawą sprawą i rzeczywiście zmienia parę kwestii (choć mogłaby zmieniać znacznie więcej)
+ Fajnie, że na zakończenie wpływa nie tylko ostatni wybór, ale też nasze poczynania przez całą grę
+ Znajdźki są fajniejsze niż w poprzednich częściach, zbieramy pamiątki, które możemy przypinać do plecaka, który przez większość gry nosimy na plecach, a także rysujemy za pomocą prostego QTE krajobrazy, których to szkice wstawiamy do naszego notatnika
+ Tak jak w poprzednich częściach możemy się sporo dowiedzieć eksplorując otoczenie
+ Zakończenia z negatywną moralnością są świetne
+- Praktycznie cała gra jest w stylu road tripa, co ma zarówno swoje wady jak i zalety. Z jednej strony fajnie, że coś innego niż w pozostałych częściach. Eksplorujemy przeróżne miejsca i zarówno krajobraz jak i pogoda się regularnie zmieniają. Większość miejsc jakie odwiedzamy jest w dodatku całkiem dobrze zrobiona - nie tylko miło w nich raz na jakiś czas zawiesić na czymś oko, ale też możemy to zrobić wczuwając się w klimat. Z drugiej jednak strony, do żadnego z tych miejsc się nie przyzwyczajamy i poza wspomnieniami ich wyglądu niewiele się nam po nich zostaje. To samo niestety można powiedzieć o postaciach. Gdy w końcu zbliżamy się do nich i je lepiej poznajemy akurat kończy się epizod i wszyscy znikają na dobre pozostawiając po sobie zaledwie notatkę w następnym rozdziale. Przez to nie czułem przywiązania do którejkolwiek z postaci oprócz Daniela i może jeszcze jednej osoby, która zostaje z nami na trochę dłużej niż reszta
+ Fabuła bądź co bądź bardzo interesuje i porusza ciekawe wątki...
- ... jednak scenariusz czasami bardzo kuleje i pewne rzeczy mają mało sensu
- Okropnie irytująca w epizodach 3 i 4 postać Daniela (między innymi przez kijowy scenariusz)
- Wyglądające jak wciśnięte na siłę segmenty o rasizmie, które są tak stereotypowe, że aż śmieszne i nie mają żadnego wpływu na fabułę
- Ogólnie za dużo polityki w tej grze
- Oba zakończenia opierające się na pozytywnej moralności trochę ssą (jedno jest za krótkie i pozbawione treści, a w drugim nasz protagonista dostaje los na który totalnie nie zasługuje, a mimo tego zakończenie zdaje się mieć pozytywny vibe, który zupełnie do niego nie pasuje). Krótko mówiąc - polecam trochę pogrzeszyć. W większości takich sytuacji tak czy siak zrobienie gorszego uczynku nie jest niczym prawdziwie złowrogim i niemoralnym
- W przeciwieństwie do jedynki, czy nawet Before the Storm gra mnie ani razu nie poruszyła w większym stopniu z wyjątkiem złego zakończenia, którego nawet nie mogłem zobaczyć w grze, bo podążałem ścieżką moralnie dobrą
- Z racji że nasza postać nie dysponuje żadną mocą, elementy gameplayu poza dialogami są praktycznie zerowe i gra wydaje się po prostu generycznym klonem produkcji od Telltale
- Przeróżne graficzne glitche, typu postacie wchodzące w siebie po cutscenkach
- Sporo wyborów dialogowych ma limit czasu nie informując nas o tym
- Opcja wyboru jakie zakończenie wybraliśmy w pierwszej części jest zbugowana i potrafi wybierać nie to co sami kliknęliśmy
- Brak polskiej wersji językowej, fanowskiego spolszczenia nie ma i na razie nic się nie zapowiada żeby było
1 votes funny
76561198151611240

Recommended16 hrs played (14 hrs at review)
9/10 popłakałem się na koniec
-1 za Daniela który mnie wkurwiał momentami
1 votes funny
76561198983392371

Recommended17 hrs played (17 hrs at review)
Life is Strange to jedna z tych serii gier które mnie bardzo wciągają. Może nie mają one jakiejś super grafiki, natomiast fabuła tych gier oraz soundtracki to coś dla którego chce mi się w nie grać. Life is Strange ogólnie opowiada historię o ludziach którzy mają swoją moc. Jak na przykład w pierwszej części była to Max Caufield, która posiadała moc cofania czasu. Tak tutaj jest to Daniel Diaz, który ma moc psychokinezy.
A więc zacznijmy od muzyki którą pokochałem już od pierwszej części Life is Strange. Jest to bardzo porywająca oraz relaksacyjna muzyka ale również pasująca do danej sytuacji panującej w grze.
Drugą rzeczą jaką chciałbym poruszyć to fabuła. Już od samego początku gry jest ona bardzo wciągająca oraz rozkręca się bardzo szybko. Podobał mi się również motyw wychowywania Daniela. Ponieważ jeżeli źle go wychowamy to będzie to miało swoje konsekwencje w przyszłości.
Gra również w swojej fabule porusza tematy rasizmu jak i fanatyzmu religijnego.
Z całego serca mogę polecić każdemu tą grę oraz wszystkie gry z serii Life is Strange.
1 votes funny
76561199026748008

Recommended16 hrs played (16 hrs at review)
Life is Strange 2 to niezwykła gra, która opowiada o podróży dwóch braci – Seana i Daniela – zmuszonych do opuszczenia swojego domu po dramatycznym incydencie. To historia o ucieczce, dorastaniu i odkrywaniu siebie w świecie, który bywa zarówno piękny, jak i niesprawiedliwy.
Podróż, w którą wyruszają, to coś więcej niż tylko przemierzanie kolejnych kilometrów. To możliwość doświadczenia, jak różnorodny i nieprzewidywalny jest świat – pełen cudownych krajobrazów, dobrych ludzi, ale też tych, którzy chcą im zaszkodzić. W grze świetnie oddano realizm życia w drodze: brak dachu nad głową, konieczność zdobywania jedzenia, zagrożenia ze strony dzikich zwierząt czy trudne decyzje moralne – ukradniesz, poprosisz o pomoc, a może znajdziesz sposób, by uczciwie zarobić?
Jednym z największych atutów Life is Strange 2 jest system wyborów, który wpływa nie tylko na fabułę, ale przede wszystkim na relację braci. To, jak wychowasz Daniela, jakie wartości mu przekażesz i jakie decyzje podejmiesz, ma ogromne znaczenie. Nie ma tu prostych odpowiedzi – każda decyzja prowadzi do innego, niekoniecznie szczęśliwego zakończenia. W przeciwieństwie do pierwszej części serii, gdzie finał był bardziej czarno-biały, tutaj każde zakończenie pozostawia w sercu pewien smutek i poczucie niesprawiedliwości.
Gra również świetnie ukazuje społeczne problemy, takie jak rasizm, nierówność czy trudna sytuacja osób wykluczonych. Wiele scen jest mocnych i emocjonalnych, a niektóre momenty mogą budzić frustrację – ale to właśnie sprawia, że ta historia jest tak autentyczna.
Podsumowując: Life is Strange 2 to niesamowicie angażująca gra, która zostaje w pamięci na długo po napisach końcowych. Jest piękna, wzruszająca, ale jednocześnie pełna trudnych i często brutalnych momentów. Jeśli szukasz gry, która wywoła w Tobie prawdziwe emocje i zmusi do refleksji, to zdecydowanie warto po nią sięgnąć.
➡ Ocena:
⭐ 10/10 – za niesamowitą narrację, klimat i głębię emocjonalną
⭐ 8/10 – za zakończenia, które choć realistyczne, mogą zostawić pewien niedosyt
Mimo wszystko – absolutnie polecam!
1 votes funny
Life is Strange 2
Nov 27, 2018
Nov 27, 2018
Dec 4, 2019
Nov 12, 2018
Oct 23, 2023
Sep 10, 2022
May 11, 2020
Nov 10, 2020
Nov 15, 2018
Jul 5, 2022
Feb 13, 2021
Oct 5, 2018
Sep 27, 2018
Feb 7, 2025
Oct 27, 2024
Oct 17, 2024
Sep 15, 2024
Oct 13, 2023
Jul 18, 2023
Jun 22, 2023
Sep 13, 2022

76561198406971680

Not Recommended9 hrs played (4 hrs at review)
Daniel to wkurwiający dzieciak, nie polecam. Szkoda, że nie mogłam go zostawić w lesie
14 votes funny
76561198406971680

Not Recommended9 hrs played (4 hrs at review)
Daniel to wkurwiający dzieciak, nie polecam. Szkoda, że nie mogłam go zostawić w lesie
14 votes funny
76561198124544984

Recommended22 hrs played (22 hrs at review)
Not as good as LIS1 and BTS but still better than Call of Turdy
11 votes funny
76561198086289548

Recommended5 hrs played (3 hrs at review)
Mexicans running back to Mexico after trump election - 2018 Colorized
11 votes funny
76561198150371839

Not Recommended16 hrs played (13 hrs at review)
Nie ma słów aby opisać jak mnie ten mały grzyb irytuje
6 votes funny
76561198965364542

Recommended3 hrs played (3 hrs at review)
Ubolewam nad faktem, że cała gra nie jest za darmo...
5 votes funny
76561198322108882

Not Recommended15 hrs played (3 hrs at review)
Drodzy gracze, co wy na to, żeby rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady? Albo do Meksyku, jak Sean?
Brzmi nieźle, prawda?
A co wy na to, żeby przez całą drogę targać ze sobą młodszego brata i go niańczyć?
Już nie brzmi tak za*ebiście, co?
Bo i takie nie jest. Ani w realu, ani wirtualnie.
Z góry wiadomo, że dzieciak będzie tu wygodnym narzędziem do napędzania fabuły lub zmiany jej toku. Kiedy zabraknie ci pomysłu, jak popchnąć historię do przodu, to sprawisz, że dziecko odwali jakąś głupotę i wywali wszystko do góry nogami. Sprawa załatwiona. Nawet nie musisz uzasadniać takiego działania, bo "dziecko to tylko dziecko", nie?
Jak zwykle w swoich recenzjach piszę z pewną przesadą, ale uwierzcie mi, że nie przesadzam, kiedy mówię, że mam złamane serce. Oczarowana pierwszą częścią Life is Strange ( oraz historią Chrisa z "The Awesome Adventures of Captain Spirit") byłam PEWNA, że i ta mi się spodoba. Wręcz mi to obiecano. Zakupiłam więc cały zestaw epizodów, za który teraz nie mogę dostać zwrotu pieniędzy i w który nie mam dalej ochoty brnąć. Zrobię to jednak ( mama kazała zjadać do końca).
Póki co, wszystko , czym reklamowana jest gra, mija się z prawdą: twoje wybory nie mają większego znaczenia, bo zawsze prowadzą do tego samego rezultatu, muzyka nie wyróżnia się jakoś specjalnie z tła, postaci w najlepszym razie są chodzącymi stereotypami, a w najgorszym przerysowanymi karykaturami.
EDIT: Po przejściu wszystkich epizodów podtrzymuję swoją opinię. Prowadzimy słabego protagonistę, który każdemu daje skopać sobie tyłek i winić się za wszystko, a na koniec prosi jeszcze o wybaczenie ( tak właśnie mniej więcej przestawia się ta "wspaniała" braterska relacja). Fabuła opiera się na absurdach, sam początek tej historii jest bezsensowny ( gdyby bracia zostali na miejscu zbrodni , lepiej by się to dla nich skończyło, nawet kilka osób w trakcie gry to powtarza), do tego nie jest możliwe, by przez tak długi czas nie złapano dwójki poszukiwanych w całym kraju dzieci, chodzących sobie przy głównej drodze , jeżdżących autobusem itd. ( ale FBI w tej grze jest jeszcze bardziej skretyniałe od głównych bohaterów). Mamy brutalnych białych rasistów i szlachetnych nielegalnych imigrantów i wyraźnie zaznaczone, do kogo należy żywić sympatię i kto ma rację. Na wszelki wypadek zadbano o to, byś poznał/poznała tylko jedną stronę konfliktu. Gra porusza ważne tematy, ale robi to w sposób tak płytki, leniwy i powierzchowny, że trochę mnie to obraża.
Tym bardziej, że po graniu w poprzednie gry twórcy, wiem, że stać go na więcej...
5 votes funny
76561198015924564

Not Recommended6 hrs played (6 hrs at review)
Francuzi nie powinni się wpieprzać w Amerykańską politykę. Postacie w tej grze (pierwszy odcinek) to okropne stereotypy. Cudowna meksykańska rodzina, sąsiad rasista, "cool" przyjaciółka, policjant rasista, miły nonkonformista, sprzedawca rasista itd. Widzicie analogię? Więc mimo to że historia wydaje się ciekawa to ma z niej płynąć jeden konkretny morał: "Głosuj na demokratów"
Do tego mimo to że naprawdę podobała mi się pierwsza część, w której super moce nie kuły w oczy (oprócz epizodu 5), a były narzędziem fabularnym. Podobnie miałem z Captain Spirit w którym twórcy bawili się z graczem. Natomiast zarówno w Before The Storm jak i tutaj one są fabułą, co z automatu skutkuje tym że nie traktuje historii poważnie (w Before the Storm jak Rachel magicznie rozdmuchuje pożar i spala cały las bo jej smutno miałem ochotę to wyłączyć i wyrzucić w kąt).
Zagrałem tylko w pierwszy epizod, ale jeśli historia się nie polepsza to raczej sobie odpuszczę ten tytuł :/
3 votes funny
76561198072510357

Recommended21 hrs played (11 hrs at review)
Życie to istota naszego istnienia, wszystko to co dzieje się wokoło. Nasze wspomnienia, nasze narodziny, pierwszy pocałunek, chwile wzruszeń i cierpienia. Pozostają z nami do samego końca i w gruncie rzeczy pomimo naszych niedoskonałości nigdy się nie starzeją. Sean jest nastoletnim chłopcem, który wiedzie zwyczajne życie nastoletniego chłopca. Ma bardzo kochającego tatę, młodszego braciszka i przyjaciółkę, która jest dla niego ogromnym wsparciem. Wszystko zmienia się przez serię niefortunnych zdarzeń i po raz kolejny teza mówiąca o wyborach i ich konsekwencjach przejawia się wylana czarnym jak smoła mrokiem.
https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1524770858
Początek opowieści rozpoczyna się niewinnie. Dwójka nastolatków podróżująca autobusem szkolnym, który parkuje na przystanku oddalonym od domu naszego głównego bohatera o dosłownie kilkadziesiąt metrów. Czeka nas rozmowa z naszą koleżanką i pozostałymi członkami rodziny. Otrzymamy również możliwość eksploracji naszego „domu”. Dlaczego zastosowałem cudzysłów? Rodzina Sean-a pochodzi z Meksyku. W niektórych sytuacjach w grze spotkamy się z słownictwem związanym bezpośrednio z krajem ojczystym naszej trójosobowej rodziny. To bardzo miły smaczek, który decyduje o zwiększonym stopniu oddania imersji obrazu związanej z tradycjami rodziny Meksykańskiej zamieszkałej na terenie Stanów Zjednoczonych.
https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1525997374
Niestety sielankę przerywa seria niefortunnych zdarzeń, które nakreślą straszne piętno na dwójkę młodych ludzi. Sean będąc świadkiem spraw o których wyjaśnienie będziemy musieli zaczekać aż do końca odcinka będzie czuł się zrozpaczony po stracie bliskiej mu osoby. Czy poradzi sobie z naznaczonym piętnem, czy pojawi się na jego drodze promyk nadziei? Z wielkim utęsknieniem będę wyczekiwał drugiego epizodu.
Pozdrawiam,
Sebastian „Guma” Guminiczak.
3 votes funny
76561198306462812

Not Recommended1 hrs played (1 hrs at review)
Gra opowiada historię o 2 heretykach którzy są kryptofurrasami
nienawidzę takich osób
oby obaj zginęli w męczarniach
2 votes funny
76561198414186195

Recommended21 hrs played (21 hrs at review)
Jedna z najlepszy gier które kiedykolwiek wyszły <3
2 votes funny
76561198080344754

Not Recommended11 hrs played (4 hrs at review)
Z przykrością muszę powiedzieć, że spodziewałem się zdecydowanie innego przebiegu akcji całego episodu 1. Nie przytaczając tu konkretnych przykładów chciałbym powiedzieć, że ciężko mi jest nazwać przygodę Sean'a i Daniela w tym dziwnym świecie jak pełnoprawną kontynuacje cudownej poprzedniczki. Sezon 1 Life is Strange zapadł mi niesamowicie w pamięć dzięki świetnie napisanej historii. Idąc dalej tym tropem, prequel do wydarzeń z Arcadia Bay pokazuje jak powinno się pisać historię o ludzkich relacjach. Zdarzenia i relacje pomiędzy trójką bohaterek ukazują piękno tych obu tytułów. Niestety, epizod 1. nie napawa mnie optymizmem. Cały ciąg przyczynowo-skutkowy wydarzeń z LiS:2 zapoczątkowany przez niewyobrażalnie złą decyzje Sean'a, nie musiałby mieć miejsca. Wiem, że znajdzie się osoba, która stwierdzi, że to tylko dziecko, postawione w bardzo ciężkiej sytacji po prostu się wystraszyło konsekwencji. O ile rozumiem że decyzja ta została podjęta ze względu na jego troskę o Daniela, tak jest ona przesadzona. Epizod 1. już na samym początku strzelił sobie w kolano. Wierzę jednak, że to tylko chwilowe poślizgnięcie producenta i kolejne rozdziały historii nakierują ją na drogę logiczną, mniej nastawioną na nieprzemyślane decyzje głównego bohatera.
2 votes funny
76561198017082598

Recommended22 hrs played (5 hrs at review)
Life is Strange 2 - trzecia gra w znanym uniwersum, dwóch braci i jedna moc, która może zniszczyć wszystko
Chociaż w czerwcowym (darmowym) epizodzie od twórców Life is Strange 2 poznaliśmy Chrisa i wydawało się (przynajmniej mi), że to właśnie jego historia zostanie przedstawiona w pełnej grze, domysł ten okazał się błędny. Głównymi bohaterami Life is Strange 2 zostali bracia, których w "The Awesome Adventures of Captain Spirit" można było oglądać przez około pięć, dziesięć sekund. W dodatku zwiastun ujawniony pod koniec sierpnia nie należał do najciekawszych, bo ukazano w nim motyw bardzo długiej wędrówki pozbawionej zwrotów akcji. O wiele ciekawszy materiał zaserwowano w 20-minutowym gameplayu. Ujawniono tam również pierwszy objaw mocy u jednego z braci. Mocy, która od razu wydała mi się znacznie dziwniejsza i o wiele bardziej destrukcyjna niż ta, jaką posiadła Max, protagonistka pierwszej części Life is Strange. Wszelkie obawy mogło rozwiać jedynie przejście pierwszego epizodu. Odcinek zatytułowany "Roads" zaczyna się bardzo spokojnie: powrót ze szkoły, luźna rozmowa z przyjaciółką, później pogawędka z tatą i młodszym bratem, ekscytacja nadchodzącą imprezą i Halloween. Kolorowa jesień w pełni dostarcza graczowi przepięknych widoków przez całą 3-godzinną rozgrywkę, a jednocześnie jest takim małym symbolem mówiącym, że oto czas szkoły, spotkań ze znajomymi i wyczekiwania na interesujące wydarzenia, a nie ucieczki z domu. To, co wywraca życie rodziny Diaz, zaczyna się od błahej sąsiedzkiej sprzeczki i szybko doprowadza do tragedii. Oszołomiony Sean, którym się steruje, podejmuje desperacką próbę natychmiastowego oddalenia się od miejsca zdarzenia, zabierając oczywiście Daniela. W ten sposób rozpoczyna się ich mozolna wędrówka w nieznane, a wraz z nią wymuszona przez los przygoda. "Roads" to dopiero otwarcie historii chłopców i można to odczuć, co świadczy o dobrym rozplanowaniu fabuły i przemyśleniu, w jakie fragmenty włożyć nacisk i sprawić, aby serce gracza zabiło odrobinę mocniej. Ładunek emocjonalny jest ogromny. Sean, który dopiero co umawiał się z przyjaciółmi na domówkę, z dnia na dzień przejął obowiązki ojca i to na jego barkach spoczywa wychowywanie znacznie młodszego Daniela, dbanie o to, żeby zapewnić chłopcu możliwie komfortowe warunki w tak trudnych okolicznościach. Mimo iż w scenie w domu rodzinnym widać było, że rodzeństwo droczy się i przedrzeźnia, jak to z rodzeństwem bywa, to relacja ulega zmianom, gdy chłopcy muszą poradzić sobie w świecie. Decyzje podejmowane przez Seana wpływają na Daniela i mogą one pogłębić lub osłabić braterską więź. Ponadto główny bohater może pokazywać braciszkowi niektóre rzeczy (np. w lesie oznaczenia drzew, szop albo gniazdo), dyskutować o elementach występujących w podróży i oznaczonych na niebiesko. Pomimo tego, że Daniel jest tylko gdzieś obok i zazwyczaj chodzi krok w krok za starszym bratem, to w pewnym momencie zaczyna się brać prawdziwą odpowiedzialność za jego potrzeby. Chociaż, oczywiście, nie wszystkie zachcianki i prośby Daniela trzeba spełniać, a dobro Seana jest równie ważne. Ponadto młodszy chłopiec w każdej lokacji potrafi się zająć czymś i komentować rzeczy, które Seana niekoniecznie interesują, więc to nie do końca tak, że Daniel jest cieniem brata. Obaj natomiast zachowują się bardzo w zgodzie ze swoim wiekiem, czyli dziewięć i siedemnaście lat. To naturalne, że Sean ma już młodzieńcze sympatie i nadużywa w SMS-ach języka potocznego, a Daniel, posiadający wrażliwą naturę, wszędzie dostrzega możliwość zabawy i jest spragniony próbowania nowych rzeczy, a przy tym pozostaje wierny dziecięcym ideałom i ulubionym łakociom. Bracia są sobie oddani i widać to w wielu momentach. Kiedy Sean podejmuje istotną decyzję, w prawym dolnym rogu ekranu pojawia się animacja z wilkami - dużym i małym. Gdy przychodzi czas na wybór mający wpływ na całą fabułę, obraz się zaciemnia i dzieli na dwie lub więcej części - każda z nich to inna opcja. Zaś wersy dialogowe wybiera się przy użyciu kółka myszy i LPM. W grze występuje też dziennik, czyli element dobrze znany z pozostałych części serii. Max na bieżąco prowadziła pamiętnik, zeszyt Chloe wypełniały listy do dawnej przyjaciółki, a w kajecie Seana przeważają szkice przeplecione chaotycznymi wpisami. Sean, rysownik, w kilku miejscach w pierwszym epizodzie może stworzyć rysunek. Najpierw należy przytrzymać LPM, aby przyjrzeć się widokowi, a później, poruszając myszą w lewo i prawo (nie puszczając LPM), stworzyć rysunek. Do uzyskania jak najlepszych szczegółów czynność tę należy powtórzyć kilka razy. Przyznaję, że jest to bardzo ciekawe i urozmaicające, podobnie jak wcześniej już wspomniane wspólne "przeżywanie świata", dostępne pod niebieskimi trójkątami. Dodatkowo oceniam na duży plus bogatą eksplorację, przedmioty kolekcjonerskie i, szczególnie jeśli chodzi o epizod pierwszy, większy niż kiedykolwiek w Life is Strange teren do poruszania się. Myślę, że Life is Strange 2 jeszcze niejednokrotnie mnie rozbawi i wzruszy. Podejście do nadprzyrodzonej mocy nieco zmieniono, nie chcę jednak zdradzać zbyt wiele, choć widać też pewne podobieństwa, w tym jedno najważniejsze, które zaczyna tworzyć pewien schemat i pokazuje, że to cały czas jedno uniwersum. W dalszym ciągu pozostajemy też w chłodnych rejonach północnych stanów USA, dlatego zalesione krajobrazy z silnym wpływem wód będą nam towarzyszyć jeszcze długo, a jesienna atmosfera jest przecudowna i na ten moment aktualna dla mieszkańców Polski. Co prawda Sean planuje wybrać się do Meksyku, ale mi się wydaje, że coś go w tych planach powstrzyma. Albo ktoś? Może wcześniej poznani bohaterowie? Szkoda by było też stracić potencjał tkwiący w przyjaciółce Seana i jego innych znajomościach z miasta rodzinnego. Na razie musimy czekać na następne odcinki i pozostaje nam tylko snucie domysłów, co może się wydarzyć... Na ten czas bardzo polecam epizod pierwszy, który można zakupić oddzielnie. Gwarantuje dość długą rozgrywkę - z dokładną eksploracją, rysowaniem i poszukiwaniem przedmiotów kolekcjonerskich może osiągnąć 4 godziny. "Roads" pozwala na poznanie głównych bohaterów, doświadczenie wraz z nimi pierwszego szoku związanego z opuszczeniem domu. O ile do połowy nie dzieje się zbyt wiele (nie chodzi o nudy!), to potem następuje udany zwrot akcji, a punkt kulminacyjny zmiata z nóg i wprowadza całkowicie w nadnaturalny wątek. Polecam, bardzo polecam. Recenzję najprawdopodobniej będę edytować na bieżąco albo po ostatnim epizodzie (teraz miała być krótsza, a wyszło jak zwykle). Jeśli macie problemy ze zdobyciem wszystkich osiągnięć, zajrzyjcie do poniższego poradnika mojego autorstwa. Poradnik: 100% osiągnięć - przedmioty kolekcjonerskie i lokalizacje wszystkich rysunków Zapraszam na moją stronę kuratora Steam. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.2 votes funny
76561199074996391

Recommended15 hrs played (15 hrs at review)
pierwszy odcinek byl bardzo trudny do przejscia przez to jak nudny byl, ale po czasie przekonalam sie aby kupic reszte gry i bylo warto, choc pierwsza czesc lepsza. nienawidze daniela jest taki irytujacy, ze mialam ochote za kazdym razem go zostawic i nie wracac. poza tym polecam :)
1 votes funny
76561198178623090

Not Recommended12 hrs played (12 hrs at review)
---{ Graphics }---
☐ You forget what reality is
☐ Beautiful
☐ Good
☑ Decent
☐ Bad
☐ Don‘t look too long at it
☐ MS-DOS
---{ Gameplay }---
☐ Very good
☐ Good
☐ It's just gameplay
☑ Mehh
☐ Watch paint dry instead
☐ Just don't
---{ Audio }---
☐ Eargasm
☑ Very good
☐ Good
☐ Not too bad
☐ Bad
☐ I'm now deaf
---{ Audience }---
☑ Kids
☐ Teens
☐ Adults
☐ Grandma
---{ PC Requirements }---
☑ Check if you can run paint
☐ Potato
☐ Decent
☐ Fast
☐ Rich boi
☐ Ask NASA if they have a spare computer
---{ Game Size }---
☐ Floppy Disk
☐ Old Fashioned
☑ Workable
☐ Big
☐ Will eat 10% of your 1TB hard drive
☐ You will want an entire hard drive to hold it
☐ You will need to invest in a black hole to hold all the data
---{ Difficulty }---
☑ Just press 'W'
☐ Easy
☐ Easy to learn / Hard to master
☐ Significant brain usage
☐ Difficult
☐ Dark Souls
---{ Grind }---
☑ Nothing to grind
☐ Only if u care about leaderboards/ranks
☐ Isn't necessary to progress
☐ Average grind level
☐ Too much grind
☐ You'll need a second life for grinding
---{ Story }---
☐ No Story
☐ Some lore
☑ Average
☐ Good
☐ Lovely
☐ It'll replace your life
---{ Game Time }---
☐ Long enough for a cup of coffee
☐ Short
☑ Average
☐ Long
☐ To infinity and beyond
---{ Price }---
☐ It's free!
☐ Worth the price
☐ If it's on sale
☐ If u have some spare money left
☑ Not recommended
☐ You could also just burn your money
---{ Bugs }---
☐ Never heard of
☑ Minor bugs
☐ Can get annoying
☐ ARK: Survival Evolved
☐ The game itself is a big terrarium for bugs
---{ ? / 10 }---
☐ 1
☐ 2
☑ 3
☐ 4
☐ 5
☐ 6
☐ 7
☐ 8
☐ 9
☐ 10
1 votes funny
76561198055956515

Not Recommended17 hrs played (17 hrs at review)
Mimo całkiem fajnej fabuły woke elementy na każdym kroku są jak szpilki wbijane pod paznokcie. Gdyby się ich pozbyć gra byłaby o wiele lepsza.
1 votes funny
76561199101891104

Recommended54 hrs played (46 hrs at review)
nie rozumiecie jak daniel i sean sa important to me doslownie
1 votes funny
76561198821421457

Recommended20 hrs played (20 hrs at review)
Life is Strange 2 jest kolejną częścią tej serii przygodówek typu interaktywne powieści (tudzież interaktywne filmy). Podchodziłem do tego tytułu z umiarkowanymi oczekiwaniami i się nie zawiodłem. Gra nie jest tak dobra jak jedynka, ani chyba nawet Before the Storm. Ma też zupełnie inny vibe, bardzo daleko stojący od codziennego życia znanego z poprzednich części. Gra kuleje w wielu kwestiach - scenariusz ma trochę głupkowatych zdarzeń, Daniel będący drugą najważniejszą postacią w grze bywa bardzo irytujący przez sporą część czasu, żadne z "pozytywnych" zakończeń nie porywają jakością wykonania, a na dokładkę zdarza się trochę glitchy graficznych. Gra też zawiera sporo scen dobitnie pokazujących problem rasizmu w Ameryce, które absolutnie nic nie wnoszą do fabuły, albo nie mają sensu. Warto też wspomnieć o braku polskiej wersji językowej, zarówno oficjalnej jak i nieoficjalnej. Mimo tego wszystkiego, to nadal całkiem wciągający interaktywny film z bardzo interesującą fabułą i świetnym soundtrackiem.
Gra ma trochę wad, jednak nie chcę wystawiać jej negatywnej oceny, bo bawiłem się całkiem nieźle, a w fabułę wciągnąłem. Jeśli kiedyś będę ją ponownie przechodził, co nastąpi nie prędzej niż w bardzo dalekiej przyszłości (gra jest dosyć liniowa, poza tym odblokowałem już wszystkie osiągnięcia) to na pewno podążę ścieżką wątpliwą moralnie. Po obejrzeniu wszystkich zakończeń na YT, stwierdzam że te z negatywną moralnością są znacznie lepiej zrobione niż te z pozytywną. Grę skończyłem w około 20 godzin, dokładnie eksplorując prawie każdą lokację w grze i zbierając wszystkie znajdźki i rysunki.
+ Soundtrack jest trochę gorszy niż ten z jedynki, ale nadal trzyma wysoki poziom
+ Bardzo ładne widoczki i styl graficzny
+ Sean to bardzo pozytywny protagonista, któremu aż chce się kibicować
+ Mechanika moralności Seana, a także oddzielnej jego brata Daniela jest całkiem ciekawą sprawą i rzeczywiście zmienia parę kwestii (choć mogłaby zmieniać znacznie więcej)
+ Fajnie, że na zakończenie wpływa nie tylko ostatni wybór, ale też nasze poczynania przez całą grę
+ Znajdźki są fajniejsze niż w poprzednich częściach, zbieramy pamiątki, które możemy przypinać do plecaka, który przez większość gry nosimy na plecach, a także rysujemy za pomocą prostego QTE krajobrazy, których to szkice wstawiamy do naszego notatnika
+ Tak jak w poprzednich częściach możemy się sporo dowiedzieć eksplorując otoczenie
+ Zakończenia z negatywną moralnością są świetne
+- Praktycznie cała gra jest w stylu road tripa, co ma zarówno swoje wady jak i zalety. Z jednej strony fajnie, że coś innego niż w pozostałych częściach. Eksplorujemy przeróżne miejsca i zarówno krajobraz jak i pogoda się regularnie zmieniają. Większość miejsc jakie odwiedzamy jest w dodatku całkiem dobrze zrobiona - nie tylko miło w nich raz na jakiś czas zawiesić na czymś oko, ale też możemy to zrobić wczuwając się w klimat. Z drugiej jednak strony, do żadnego z tych miejsc się nie przyzwyczajamy i poza wspomnieniami ich wyglądu niewiele się nam po nich zostaje. To samo niestety można powiedzieć o postaciach. Gdy w końcu zbliżamy się do nich i je lepiej poznajemy akurat kończy się epizod i wszyscy znikają na dobre pozostawiając po sobie zaledwie notatkę w następnym rozdziale. Przez to nie czułem przywiązania do którejkolwiek z postaci oprócz Daniela i może jeszcze jednej osoby, która zostaje z nami na trochę dłużej niż reszta
+ Fabuła bądź co bądź bardzo interesuje i porusza ciekawe wątki...
- ... jednak scenariusz czasami bardzo kuleje i pewne rzeczy mają mało sensu
- Okropnie irytująca w epizodach 3 i 4 postać Daniela (między innymi przez kijowy scenariusz)
- Wyglądające jak wciśnięte na siłę segmenty o rasizmie, które są tak stereotypowe, że aż śmieszne i nie mają żadnego wpływu na fabułę
- Ogólnie za dużo polityki w tej grze
- Oba zakończenia opierające się na pozytywnej moralności trochę ssą (jedno jest za krótkie i pozbawione treści, a w drugim nasz protagonista dostaje los na który totalnie nie zasługuje, a mimo tego zakończenie zdaje się mieć pozytywny vibe, który zupełnie do niego nie pasuje). Krótko mówiąc - polecam trochę pogrzeszyć. W większości takich sytuacji tak czy siak zrobienie gorszego uczynku nie jest niczym prawdziwie złowrogim i niemoralnym
- W przeciwieństwie do jedynki, czy nawet Before the Storm gra mnie ani razu nie poruszyła w większym stopniu z wyjątkiem złego zakończenia, którego nawet nie mogłem zobaczyć w grze, bo podążałem ścieżką moralnie dobrą
- Z racji że nasza postać nie dysponuje żadną mocą, elementy gameplayu poza dialogami są praktycznie zerowe i gra wydaje się po prostu generycznym klonem produkcji od Telltale
- Przeróżne graficzne glitche, typu postacie wchodzące w siebie po cutscenkach
- Sporo wyborów dialogowych ma limit czasu nie informując nas o tym
- Opcja wyboru jakie zakończenie wybraliśmy w pierwszej części jest zbugowana i potrafi wybierać nie to co sami kliknęliśmy
- Brak polskiej wersji językowej, fanowskiego spolszczenia nie ma i na razie nic się nie zapowiada żeby było
1 votes funny
76561198151611240

Recommended16 hrs played (14 hrs at review)
9/10 popłakałem się na koniec
-1 za Daniela który mnie wkurwiał momentami
1 votes funny
76561198983392371

Recommended17 hrs played (17 hrs at review)
Life is Strange to jedna z tych serii gier które mnie bardzo wciągają. Może nie mają one jakiejś super grafiki, natomiast fabuła tych gier oraz soundtracki to coś dla którego chce mi się w nie grać. Life is Strange ogólnie opowiada historię o ludziach którzy mają swoją moc. Jak na przykład w pierwszej części była to Max Caufield, która posiadała moc cofania czasu. Tak tutaj jest to Daniel Diaz, który ma moc psychokinezy.
A więc zacznijmy od muzyki którą pokochałem już od pierwszej części Life is Strange. Jest to bardzo porywająca oraz relaksacyjna muzyka ale również pasująca do danej sytuacji panującej w grze.
Drugą rzeczą jaką chciałbym poruszyć to fabuła. Już od samego początku gry jest ona bardzo wciągająca oraz rozkręca się bardzo szybko. Podobał mi się również motyw wychowywania Daniela. Ponieważ jeżeli źle go wychowamy to będzie to miało swoje konsekwencje w przyszłości.
Gra również w swojej fabule porusza tematy rasizmu jak i fanatyzmu religijnego.
Z całego serca mogę polecić każdemu tą grę oraz wszystkie gry z serii Life is Strange.
1 votes funny
76561199026748008

Recommended16 hrs played (16 hrs at review)
Life is Strange 2 to niezwykła gra, która opowiada o podróży dwóch braci – Seana i Daniela – zmuszonych do opuszczenia swojego domu po dramatycznym incydencie. To historia o ucieczce, dorastaniu i odkrywaniu siebie w świecie, który bywa zarówno piękny, jak i niesprawiedliwy.
Podróż, w którą wyruszają, to coś więcej niż tylko przemierzanie kolejnych kilometrów. To możliwość doświadczenia, jak różnorodny i nieprzewidywalny jest świat – pełen cudownych krajobrazów, dobrych ludzi, ale też tych, którzy chcą im zaszkodzić. W grze świetnie oddano realizm życia w drodze: brak dachu nad głową, konieczność zdobywania jedzenia, zagrożenia ze strony dzikich zwierząt czy trudne decyzje moralne – ukradniesz, poprosisz o pomoc, a może znajdziesz sposób, by uczciwie zarobić?
Jednym z największych atutów Life is Strange 2 jest system wyborów, który wpływa nie tylko na fabułę, ale przede wszystkim na relację braci. To, jak wychowasz Daniela, jakie wartości mu przekażesz i jakie decyzje podejmiesz, ma ogromne znaczenie. Nie ma tu prostych odpowiedzi – każda decyzja prowadzi do innego, niekoniecznie szczęśliwego zakończenia. W przeciwieństwie do pierwszej części serii, gdzie finał był bardziej czarno-biały, tutaj każde zakończenie pozostawia w sercu pewien smutek i poczucie niesprawiedliwości.
Gra również świetnie ukazuje społeczne problemy, takie jak rasizm, nierówność czy trudna sytuacja osób wykluczonych. Wiele scen jest mocnych i emocjonalnych, a niektóre momenty mogą budzić frustrację – ale to właśnie sprawia, że ta historia jest tak autentyczna.
Podsumowując: Life is Strange 2 to niesamowicie angażująca gra, która zostaje w pamięci na długo po napisach końcowych. Jest piękna, wzruszająca, ale jednocześnie pełna trudnych i często brutalnych momentów. Jeśli szukasz gry, która wywoła w Tobie prawdziwe emocje i zmusi do refleksji, to zdecydowanie warto po nią sięgnąć.
➡ Ocena:
⭐ 10/10 – za niesamowitą narrację, klimat i głębię emocjonalną
⭐ 8/10 – za zakończenia, które choć realistyczne, mogą zostawić pewien niedosyt
Mimo wszystko – absolutnie polecam!
1 votes funny